- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 325
14 lipca 2011, 19:56
Cześć dziewczyny ;*
Pofolgowałam sobie w te wakacje nie źle - lenistwo, imprezki, jedzonko - no żyć nie umierać.
Ale ale zostało jeszcze trochę tych wakacji i myślę że nie najgłupszym pomysłem było by zadbać o siebie i zmienić się troszkę na 1 września - czyli nowy rok szkolny.
Może znajdzie się tu kilka dziewczyn które właśnie są w podobnej sytuacji do mnie i też chcą coś do września zmienić - oczywiście później możemy akcje kontynuować, jeśli tylko byście chciały :)
Głównym zamierzeniem tej akcji będzie zrzucenie kilku zbędnych kilogramów, wymodelowanie sylwetki, zadbanie o siebie, wspólne motywowanie się - wszystko co tylko chcecie :D
Więc jak ? Możemy wspólnie ustalić sobie jakieś zasady, wyznaczać sobie rożne zadania tygodniowe :)
Zapraszam chętnych ;***
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3954
14 lipca 2011, 22:43
Ja sie chetnie dolacze, ale mam nadzieje ze bedziesz ostro trzymała ten wątek!
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Las
- Liczba postów: 291
14 lipca 2011, 22:45
Edytowany przez aalejandroo 7 kwietnia 2015, 11:04
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 325
14 lipca 2011, 22:50
witaj ;* postaram się z całych sił :)
Tylko wy mnie nie opuście :)
ostatnio coraz więcej na vitalii takich hardkorów ale cóż za głupote sie płaci :)
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3954
14 lipca 2011, 22:50
Ale ja czasem nie mam sily byc na 1200 kcal, nie znoszę czekac na efekty.
wiec czasem tez mialam tego dosc i przechodzilam na 500 - 600.
I tak od 2 lat sie mecze z wagą
14 lipca 2011, 22:50
kurczę ja mam nadzieję, że tego 24 zobaczę 68 nawet z ogonkiem ale 68 ;-)
to witamy! ;) ja też będę tu się starała często zaglądać ;D
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3954
14 lipca 2011, 22:51
a gdzie jest ten temat? :D
bo nie chce mi sie szukac ;d
niech mi ktoras linka wklei ; d
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 325
14 lipca 2011, 22:52
Tak czekanie jest najgorsze ale jednak lepiej jeść te 1200-1500kcal i ćwiczyć a efekty będą na pewno :) po tych 300-600kcal i tak po jakimś czasie efekt będzie odwrotny do oczekiwanego i wpada się w błędne koło odchudzania raz jedząc te 300kcal a potem się obżerając i tak w kółko ..
14 lipca 2011, 22:53
> Tak czekanie jest najgorsze ale jednak lepiej jeść
> te 1200-1500kcal i ćwiczyć a efekty będą na pewno
> :) po tych 300-600kcal i tak po jakimś czasie
> efekt będzie odwrotny do oczekiwanego i wpada się
> w błędne koło odchudzania raz jedząc te 300kcal a
> potem się obżerając i tak w kółko ..
dokładnie ;-)
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 197
14 lipca 2011, 22:53
To może i ja się przyłącze.
Nie mam jakoś szczególnie wyznaczonej wagi w jakim czasie bym chciała schudnąć, ale chce właśnie gdzieś do września sporo wyszczuplić swoje ciało.
A od jutra bez żadnej dietki tylko mądre jedzenie i ćwiczenia - myślałam nad orbitrekiem(na początku by się rozruszać trochę to zacząć od 5 minut), ćwiczenia na talię osy, i min. 100 brzuszków dziennie. Rozmyślam też nad rozpoczęciem jakiś ćwiczeń na same nogi, np. ćwiczenia z Mel B. Ale nie wiem czy będę miała siłę tyle od razu ponieważ nie jestem aż tak wysportowana, ale z czasem jeśli wytrwam na pewno zwiększę zakres ćwiczeń. A i postanowiłam, że ćwiczenia będę robiła zaraz jak wstanę przed śniadaniem, czytała gdzieś że podobnież są lepsze efekty jak się ćwiczy właśnie rano.