- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 lipca 2007, 14:02
Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
21 października 2008, 09:26
Cytrynowa- ale moim zdaniem u Ciebie największym problemem jest niechęć...a choroba to tylko idealna wymówka...prawie idealna , bo jak już pisałam też możesz uprawiać sport ;-)
Pomyśl tylko że jak będziesz ćwizyć nie będziesz musiała przestrzegać diet!!!! A przecież tak lubisz zjeść coś słodkiego!!!! jak będziesz cwiczyć to codziennie małe co nieco zupełnie nie zaszkodzi Twojej sylwetce!!!! Moim zdaniem warto rozważyć tę możliwość;-))))
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
21 października 2008, 11:19
dzisiaj przebieglam sie z psem doslownie 20m i musialam sie zatrzymac, bo odrazu mi goraco, duszo, czarno przed oczyma
cwiczylam na steperze ale potym robia mi sie umiesnione łydki a to sie mija z celem.
ewentualnie powinnam zaczac robic brzuszki
- Dołączył: 2008-07-29
- Miasto: st.louis
- Liczba postów: 2606
22 października 2008, 12:15
Cytrynowa dobra jesteś
, ale Dotinka ma rację ćwiczenia są naprawdę dobre i nawet przy chorobach serca zalecane, i lepiej byłoby ci zacząć już teraz bo przecież z wiekiem problemy zdrowotne będą coraz większe i tym trudniej bedzie ci coś robić. Jakiś lekki treninig, niezbyt forsowny napewno nawet tobie przypadł by do gustu. Spróbuj pływanie, rower albo rolki, wraz z facetem czy znajomymi może naprawdę być zabawnie.
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
22 października 2008, 13:24
tak tak plywanie to jhest to tylko dopiero za rok jak sie przeprowadze bo u mnie w miescie nie ma takich wynalazkow
jak to mozliwe ze wczoraj wazylam 56,3 a dzisiaj 57, a zjadlam wczoraj ok 1500kcal
- Dołączył: 2008-08-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 759
22 października 2008, 15:12
Z jakiegos powodu nie wydaliłaś odpowiedniej ilości wody z organizmu..Zmeczenie, stres? Różnie. Najlepiej nie ważyc sie codziennie, bo oszaleć mozna :)
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
22 października 2008, 23:19
kurde ja wlasnie wiem ale nie potrafie sie nie wazyc tydzien
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
24 października 2008, 08:51
wczoraj wieczorem o 22:35 znalazłam czas na steper... no ale zawsze lepsze te 25min niż nic..
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
24 października 2008, 10:17
dziś na wadze 100g mniej....tylko 100 ale gdybym codziennie traciła 100g to do końca roku udało by mi się osiągnąć cel! Tylko jak to zrobić by waga cały czas tak spadała?
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
24 października 2008, 11:57
steper jest do bani bo wyrabia miesnie. ja chodzilam na nim przez dlugi okres czasu i potem zalowalam, a łydki przez trzy miesiace wygladaly okropnie, dopiero potem zaczely normalnie
u mnie dzis 56,5
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
24 października 2008, 11:57
ale juz zaznaczylam sobie 56 :)