- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 lipca 2007, 14:02
Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
10 października 2008, 00:23
jutro napewno bedzie lepiej. nie martw sie
- Dołączył: 2008-07-29
- Miasto: st.louis
- Liczba postów: 2606
10 października 2008, 01:12
Jejku mam nadzieję, będę w kazdym razie się starac, bardzo mocno bede sie starac
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
10 października 2008, 07:51
u mnie waga bez zmian , ale za to tłuszczyk spadł do 24.3% ;-)
musze sprawdzić czy to co pokazuje waga jest równe kalkulatorowi vitalii.co do przestrzegania planu to 3mam się dzielnie;-) jedyny grzeszek to oblizanie noża po nutelli jak robiłam kanapki dla męża. Ale o tym cicho...sza...;-)))
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
10 października 2008, 07:57
cathryn - nie kupuj słodkiego ani tuczących przekąsek to ich nie zjesz ;-)ja mam niestety jeszcze zapasy w domu i muszę walczyć ze sobą!!! No i powolutku wpycham wszystko w mężusia ;-)
Taka jędza ze mnie;-) Ale on i tak może sobie zjeść bo i tak wszystko spali ;-)
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
10 października 2008, 07:58
cytrynowa- jeśli uda mi się schudnąć do końca roku to funduję sobie zarąbistą kreację sylwestrową, nawet jeśli miałabym siedzieć w niej w domu;-)))
- Dołączył: 2008-07-29
- Miasto: st.louis
- Liczba postów: 2606
10 października 2008, 10:28
Dotinka gratuluję zrzucenia tłusczyku i silnej woli. Ja w sumie do domu n ie kupuję z reguły żadnych słodkości i innych zakazanych przekąsek, ale zdarza się (ostatnio często) przekąsić to i owo na mieście ze znajomymi
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie5.gif)
, ale już się robię grzeczniejsza nawet dziś rano odnotowałam niewielki spadek na wadze, więc może uda mi się w końcu porządnie ruszyć ten paseczek w przyszłym tygodniu.
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
10 października 2008, 12:38
> cytrynowa- jeśli uda mi się schudnąć do końca roku
> to funduję sobie zarąbistą kreację sylwestrową,
> nawet jeśli miałabym siedzieć w niej w domu;-)))
>
>
>
ja wierze ze ci sie uda
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: kolorowe
- Liczba postów: 3298
10 października 2008, 13:18
jestem spowrotem z Wami :)
- Dołączył: 2008-08-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 759
10 października 2008, 13:28
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/angry.gif)
Przygarniecie mnie dziewczyny? Mimo diety ( ok 1000 kcal ) i cwiczeń regularnych ( codziennie rowerek stacjonarny 2 godz i wiecej ) nie mogę do tych 50 zlecieć... przez ostatnie 2 tyg poleciało mi...0,3 kg
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/angry.gif)
To zgroza przecież...
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
10 października 2008, 14:01
napewno ci sie uda. najgorzej jest zrzucic ostatnie kilogramy ale dobrze ze sie nie doddajesz mimo ze waga stoi w moejscu. napewno ruszy