- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 lipca 2007, 14:02
Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
10 października 2008, 19:07
hej kochane!!! dawno ni zagladalam bo czasu malo no i dieta slaba....
kurka trzeba sie zabrac za siebie!!! cytrynowa ma racje najgorsze sa ostatnie kilogramy............ niestety
- Dołączył: 2008-08-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 759
10 października 2008, 21:38
Spróbuję zwiekszyć kcal do 1200 mw, moze to pomoże. Faktycznie, ostatnie kilogramy zawsze się ciągną w nieskończoność :( trzymajcie się dziewczyny.
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
11 października 2008, 10:14
troszkę mnie mniej ;-)
dziś waga 57.6kg, a tłuszczyk 24%
- Dołączył: 2008-10-11
- Miasto:
- Liczba postów: 6
11 października 2008, 10:40
chcialabym dolączyc mnie zalezy na 48kg od kiedy zaczynamy??? kto zaczyna ze mna od 20.10.2008??
- Dołączył: 2008-07-30
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 76
11 października 2008, 13:45
czesc dziewczyny troche mnie tu nie bylo ale przeprowadzka z francji do polski zajela troche czasu a dopiero dzisiaj podlaczyli mi internet wiec juz bede z wami;) Jeszcze tylko musze sie zwazyc i powiem wam z jakiej wagi startuje bo moja taka nie dokladna.
juz poczynilam pewne kroki tzn zapisalam sie na aerobik i na step tylko jeszcze trzeba wrocic do zdrowego zywienia i mysle ze bedzie oki;)
Pozdrawiam was wszystkie
11 października 2008, 17:18
boże ja też chce mieć 50!!!! kurcze z nieba mi spadłyście. Czy ja do was dołącze?- no pewnie!!!
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
11 października 2008, 23:35
dziewczyny ratujcie. u mnie w domu jest pelno zarcia bo mama ma imieniny i moja ukochana wuzetka :(
- Dołączył: 2008-08-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 759
12 października 2008, 13:29
to weź kawałek tej wuzetki...Ja bym jej nie popusciła ;)
Ale lepszym wyjściem bedzie jakis rasowy zapychacz i zamulacz...dla mnie niezastąpiony jest gęsty kisiel..;) Taki muł w żoładku zrobi ze już nic nie bedziesz chciała tam wcisnąć
- Dołączył: 2008-10-12
- Miasto: Pisz
- Liczba postów: 6
12 października 2008, 14:36
Dołączam do Was, chce ważyć 53;) Myślę, że uda się nam wszystkim! Damy radę!
- Dołączył: 2008-07-30
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 76
12 października 2008, 14:44
hej u mnie dzisiaj niezle wlasnie zabieram sie za obiad wazywka jakies czy cos, nadprogramowo byly 4 zelki haribo mniam:) ale podczas spaceru to rozgrzeszona jestem. A wczoraj sie wazylam i zaczynam z waga 57 nie jest dobrze ale chyba dam rade zrzucic te 7 kilo?