Temat: dla wszystkich, których celem jest 50 kg!!!!!

Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
Cytrynowa spróbuj przegryzać jakieś marchewki lub inne warzywka, zawsze pozostaje uspokajający ruch szczęką, a niewiele kalorii.No i może herbatki z melisy
po egz zaczne na nowo. egz juz jutro. trzymajcie kciuki

hej dziewczyny :) dołącze się do Was, bo mam już 53,5 kg, a marzy mi się zejść do 50 lub 49. Już kilka razy próbowałam i zawsze na 52, 51.5 się zatrzymuję. Jakos opornie mi zawsze te ostatnie kilogramy lecą, wiec przyda mi się wsparcie.. No i to fajnie gdy na wątku nikt nie wrzeszczy na Ciebie :"Po co ty se odchudzasz, idz do psychiatry skoro 50 kg chcesz ważyć..." Pozdrawiam Was

witamy cie KOCHANICOMISTRZA i zapraszamy do wspolnego odchudzania!!!!

jestem z wami. Jestem w połowie drogii ale jakos mi waga stoi w miejscu a za półtora tygodnia ide na wesele a tu jeszcze 2 kg

52 to juz ładna sumka :)
Pewnie że ładna. Właśnie dzisiaj mnie jakieś beznadziejne zwątpienie dopadło( pewnie przez pogodę) że chyba nigdy już nie osiągnę tych 50kg. Tak wolno to idzie, dopiero zrzucilam 5kg, a tu jeszcze całe 8kg!
Powiem Wam tak...ja wazylam juz kiedys 52 kg i tez sobie wymarzylam ze bede wazyc 50 a moze nawet 49 choc moja mama wtedy zaczynala gadac o anoreksji..najpierw  byly swieta,potem sylwester,potem impreza..jedna druga..potem znowu cos...odpuscilam..bo to "tylko"2-3 kg a skoro sie juz tylu pozbylam to tych tez jak bede chciala...i po miesiacu dwoch normalnego jedzenia(Tzn frytki,pizza i an co tylko mialam ochote)waga ani drgnela...jak ja sie cieszylam...niestety to byl moj gwozdz do trumny..zaczelam tyc...potem byly rozne sytuacje,olewlam wage..itd..az w tym roku waga stanela na liczbie 72 wiec teraz juz wiem tzreba sie pilnowac i to ostro-bez pzresady oczywiscie zeby rzeczywiscie sie any nie nabawic..

no wlasnie!! ja jak juz jestem blisko celu to zaczynam sobie pozwalac na wiele.... i wszystko trzeba zaczynac od nowa :/ tym razem postaram sie nier poddac!!
nie narzekaj juz bo tylko 2 kg ci zostaly. szybko je zrzucisz

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.