- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 lipca 2007, 14:02
Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
12 lutego 2008, 17:41
Mija drugi dzień bez słodyczy. Żeby tylko mąż nic ze sobą do domu nie przyniósł. (przynosi słodkości i podsuwa mi pod nos - żadko kiedy odmawiam) A gdyby na swiecie nie było słodyczy?
- Dołączył: 2008-01-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 86
12 lutego 2008, 17:49
Wlasnie to jest najgorsze ze poki sie tych slodyczy nie widzi to jakos mija dzien. A wieczorem widze sie z moim chlopakiem i on nagle wraca ze sklepu obladowany slodkimi roznosciami, siada kolo mnie na kanapie i zaczyna jesc
![]()
i jak tu odmowic...
12 lutego 2008, 17:54
No właśnie. Moje dzieci tylko mają do mnie pretensje że tak rzadko im kupuje słodkości. Ale jak im kupię to mnie też ciągnie. Zreszta, wyjdzie im to na dobre :-)
12 lutego 2008, 18:01
dokładnie, to samo mam z córką. Ale ona sama już rozumie że nie wolno jeść ich zbyt często bo są niezdrowe i psują się zęby (ma 5 lat)
12 lutego 2008, 18:02
ale jak są słodycze w domu to koszmar
12 lutego 2008, 18:17
Moi synowie mają 5 i 6 lat. Maja z tym dobrze że jak pójdą do dziadków to nadrobią braki. Chociaż ja uważam ze to wcale nie tak dobrze.
12 lutego 2008, 18:21
moja mama też ma zawsze coś słodkiego dla Wiki, ale wie że ja nie kupuję - właściwie nawet mnie pyta czy w danym dniu może zjeść (w sensie czy już nie jadła), i też pozwala dopiero po posiłku
12 lutego 2008, 18:26
No to twoją mame dam moim rodzicom za przykład :-)
12 lutego 2008, 18:53
laski...ile ma kromka [srednia] pszennego chleba?? tak ok.