- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 lipca 2007, 14:02
Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
25 sierpnia 2007, 22:17
Patrycja jak jest u ciebie z dieta i cwiczeniami, jesli moge spytac?
25 sierpnia 2007, 22:41
J aszczerze mówiąć , to dopiero teraz zaczełam poważnie traktować dietę......jem po prostu mniej ...stanowczo mniej ....na sniadanie jakiś jogurt , herbata , badz kanapka z ciemnego chleba,
Jem słodycze tylko przy jakiejs okazji, raz w tygodniu...i w małych ilościach..
WAŻNE JEST ABY ODCHODZIĆ OD STOŁU NIE W PEŁNI NAJEDZONYM.
TRZEBA CZUĆ JAKIŚ MAŁY NIEDOSYT.
Jeśli jestem głodna , to pije wodę, cherbatę, bądz kawę z mleczkiem , bo innej nie lubię.
Kto mi powiedział że 80 % sukcesu , to dieta? znajomy , który również sie odchudzał.
25 sierpnia 2007, 22:44
A co na obiad, kolacje?Po takim niewielkim sniadaniu mozna umrzec z glodu...ja zawsze jem platki, rodzynki, migdalow troche do tego, troche twarogu...
25 sierpnia 2007, 22:50
na obiad jem , to co mama poda.....jak jest np. surówka , to jej nakladam najwiecej , nie żal mi:) kartofle , to 1 do 2 albo wogóle ....no i mięso chude .
Jak zrobi jakieś tłuste frytki czy coś , to nie jem ich , tylko zrobię sobie , coś innego.
Na sniadanie moga byc np.2 kanapki z serkiem twarozkowym, albo 2 parówki i pomidor....
25 sierpnia 2007, 22:51
a kolacje jesz? bo ja jem nawett o 22.30 bo jak wracam do domu to umieram z glodu...
25 sierpnia 2007, 22:53
na kolacje ....jajka na twardo , pomidor, jakiś owoc, albo kanapki
No nie wiem:) po prostu jeść mniej a częściej:)
np o 9:00 , 12:00, 15:00 16:00 i po 300 badz 200 kalorii posiłki .....tak żeby wyszło te 1000/1200 kalorii
25 sierpnia 2007, 22:53
ja na sniadanie 1 lyzke otrebow i 5 lyzek platkow z mlekiem
a obiad to roznie ale staram sie jesc malo i nie tlusto
na kolacje jablko albo jablko sucha kromka chleba
25 sierpnia 2007, 22:55
To jak jesteś po za domem , to bierz ze soba zawsze jedzenie....
a ostatni posiłek zjedz o 18/19 h badz 3 h przed snem.
25 sierpnia 2007, 22:58
Biore ze soba jedzenie zawsze ale niestety wracam do domu i dopada mnie wilczy apetyt..nawet jak wypije szklanke wody to i tak nie przechodzi.
25 sierpnia 2007, 23:00
To nie wiem , jak poradzic ci inaczej...może szybka kąpiel ....i do spania:)