- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 lipca 2007, 14:02
Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
15 sierpnia 2007, 22:01
U mnie waga pokazała dzisija 50.3kg,jestem w szoku,zważę się w piątek:)
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
15 sierpnia 2007, 22:41
dziewczyny, ale ja jestem głupia!!!!!!!!!!!!!
zjadłam dziś : frytki, pizze, kebaba, musli, 3 jogurty, dużą czekoladę.
dzisiaj waga pokazala 53 a jutro pewnie 55. ale ja jestem głupia
16 sierpnia 2007, 08:59
JA PRZED PIERWSZA CIAZA WAZYLAM OKOLO 50 KILO TERAZ URODZILAM DRUGIE DZIECKO I CHCIALABYM WROCIC DO TEJ WAGI POMOZCIE MI . BIORE 5 DZIEN ZELIXE I NIE CZUJE ZEBY COS DRGNELO. POMOCY!!!!!
16 sierpnia 2007, 11:43
oj cytrynowa jestes na fazie - zarcie to moje zajecie nr1- i wrzucasz wszystko w siebie co podleci! Tez tak mialam - nie raz! To jest frustracja i zmczenie czyms ...moze odchudzaniem, moze nuda, brak towarzystwa nie mam pojecia co u ciebie jest .U mnie bylo to ze se tlumaczylam ze od tego nie przytyje i od tego tez nie, a i ten jogurt tez mi nei zaszkdzi ....i co i popadasz w petle zarcia bezsensu... Jak ci wczesniej wspomninalam najlepiej na to dziala zmiana rytmu dnia, co przelamie ta petle. Wiesz co jeszcze ...nigdy nie mow do siebie ze jestes glupia to negatywna ocena samej siebie, rujnuje tylko twoja samoocene! Przejdziesz przez to, to chwilowe! zrob cos co nie robilas wczesniej ...zajmij sie sportem lub czyms innym i odejdziesz sama od lodowki. A co wazniejsze mysli od czego przytyje a odczego nie i co moge zjesc..jej pisze tu to mi sie wydaje ze przestrzegam przed tym co mi sie kiedys wydarzylo.powodzenia... odchudznie nie jest proste bo to jest odwyk od lakoci jak tez wymaga od nas zmiany trybu zycia. a to jak wszystkie tu wiemy to jest cholernie trudne, ale mozliwe. Tylko dobre, zdrowe(nie za duzo) jedzenie plus sport tylko nam pomoze nic innego. Ciezka praca i pozytyne myslnie oplaca sie .pozdrowki :)
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
16 sierpnia 2007, 14:10
lzaniu dzieki za wsparcie. słuchaj u mnie jest tak, że wracam do domu ok godz 14 z pracy a potem ok 15-16 zaczynam się uczyc, wiec zbytnio nie mam czasu. ale ta nauka mnie juz wykancza i jedzenie chyba jest sposobem na moje stresy.
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
16 sierpnia 2007, 14:18
ja w takich sytuacjach ide do jakiego sfajnego sklepu z ciuchami, biore ich fure i do przymiezalni.
Jak cos za male, a fajne to motywuje dodatkowo do pilnowania sie z jedzeniam :)
Pamietaj, wcale nie trzeba potem tego kupowac, zawsze cos moze zle lezec. Ostatni taki napad mialam dwa dni temu, przymierzylam ze 20 roznych marynarek i sukienek. Tym razem chcialam cos kupic, ale wszystko zle lezalo :(
16 sierpnia 2007, 15:18
czyli jestes zmeczona obowiazkami i tym co MUISZ zrobic..
ja tez pracuje i sie ucze wiem jak to jest ciezko czasem...
muisz miec odskoncznie od rutyny inaczej daleko sie nei zajedzie...sport, znajomi, kawa z koleznka, kino, dobra ksiazka itp
czyli rozrywka moja droga ale nie z zarciem ! he he he
Moje drogie kobitki no ktos wie co to jest te Zelixe?
16 sierpnia 2007, 16:52
ZELIXE TO TO SAMO CO MERIDIA TYLKO POLSKIEGO POCHODZENIA LEK O TAKIEM SAMYM SKLADZIE PONOC SKUTECZNY JA BIORE 5 DZIEN I NIC NIE WIDZE PO CIUCHACH ZEBYM SCHUDLA . JEM TYLKO SNIADANIE I MUSLI NA OBIAD
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
16 sierpnia 2007, 19:11
ale ja mam odskocznie, to nie jst tak ze siedze w domu caklymi dniamy, poprostu jak sie ucze, wtedy mam ochote wiecej jesc.
dzis zjadłam kilka żelków co mi nabiło dodatkowe 200kcal, ale i tak nie jest najgoirzej