Temat: zaczynam odchudzanie. kto ze mna?

z 87,5 kg chce zejsc do ok 60-55kg. narazie pierwszym krokiem bedzie zejscie do 80 kg :) 
a ja nabyłam dziś centymetr i bede sie jutro mierzyć :D
Dzień Dobry :)
Ja właśnie po śniadanku: bułka grahamka z ziarenkami (zrobione 3 kanapki bo duża, w sensie gruba) z wędlinką i pomidorem, kawusia i kawałeczek szarlotki (konkretnie to dwa kawałki 2 różnych szarlotek- każdy kawałek tak.... hymm jakby położyć 5 zł to byłby kwadrat w którym się mieści dokładnie ). Mam w domu sporo ciasta i wczoraj ledwo się powstrzymałam, a na śniadanie- spale! Traktuję nako taki nanogrzeszek ;)

Miłego dnia :)
wow podziwiam ze takie malenkie kawałeczki ciasta :d chociaz jawczoraj tez jak najmniejszy sobie ukroilam (no ale nie taka mala kosteczke bo sie nie dalo w torcie tak wykroic ;) 
a ja właśnie wrócilam z siłowni, Spaliłam 950 kcal.
czuję każdy mięsień ale to przyjemne uczucie:D a teraz idę się polenic:D
Pasek wagi
osz to ty wiecej spalilas niz zjadlas?
Jezuuuuu. Właściwie jadę dziś na samym śniadaniu. Nie taki miałam plan... Ale najpierw rower, na którym moja mama się przewróciła i na wszelki wypadek kazałam jej iść do przychodni (po przejechaniu 10 km bo jakoś trzeba było wrócić, a kraksa była dokładnie w połowie drogi ;) ) a tam babka wysłała ją na szycie. Wizyta na ostrym dyżurze zajęła nam czas skutecznie do 2030, w związku z czym nie chciałam już jeść, właściwie chciałam zaraz po powrocie do domu iść spać... tia.... Czyli zjadłam dziś: cudowne śniadanie, kawałeczek bułki i pół ziemniaka z sosem (mój tata zrobił kurczaka duszonego w warzywach), pół ogórka małosolnego, 2/3 lu go i jogobelle z ziarenkami. Kurcze ide spać, bo mi się zaraz żołądek sam strawi .....
Bilans kalorii na dziś: jakiś minus miliard

Dobranoc laski!
mam nadzieje, że z mama wszystko dobrze :* trzymaj się i wspolczuje bo nie lubie byc godna :p
no spaliłam więcej niż zjadłam, i o dziwo to nie wymaga odemnie większego wysiłku. 
Pierwszy tydzień na siłowni był tragedią później to juz spoko.
W ogóle to ja kocham pywac i nie umiem się doczekać jak mi otworzą krytą pływalnie niedaleko domu - w wakacje zawsze zamknięte bo czyszczą i odnawiają. to będzie juz w ogóle mega spalanie:D juz wam pisałam że jestem uzależniona od wysiłku fizycznego:D
jutro niestety muszę odpuścic siłownie bo ide do endokrynologa. ale to najwyzej jak nie bd padało na rowerze sobie pojezdze. 

Gosia życze powrotu do zdrowia dla mamy:-)
Pasek wagi
Dzięki dziewczyny :) Mamie w gruncie rzeczy nic nie jest- musiała kolanem trafić na coś ostrego. Ma kilka szwów i cała sytuacja b. ją bawi :)

Miłego dnia dziewczyny :)
Dziewczyny hop hooop!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.