Temat: zaczynam odchudzanie. kto ze mna?

z 87,5 kg chce zejsc do ok 60-55kg. narazie pierwszym krokiem bedzie zejscie do 80 kg :) 

No ja tez zaczynam;p a wlasciwie juz zaczelam, bo dzisiaj 4 dzien ;p i spadlo mi juz 2 kg ;p  wiec 0,5 kg na dzien ;d

u mnie dieta south beach ;p

> :) nie powinnyście jej strofować;) to jej osobista
> sprawa, sądze, że ona jest świadoma plusów i
> minusów. :) i to, że ktoś jej napisze " nie rób "
> nie odwlecze jej od tego. tak samo mnie od tego że
> chce dojśc do wagi 50 - 48 kg :P ( nie moge dac
> tyle na pasku bo mi blokuja pamiętnik wtedy
> )Również uważam że 500 kcal to głupota, ale to
> osobista sprawa każdego człowieka co robi ze swoim
> organizmemI nie mówie tutaj o wspiraniu jej w
> głodzeniu się a w osiągnięciu wagi i to że waży 55
> nie sądzi o tym czy moze ważyc mniej czy nie. Na
> zdrowy sposób tez można to zrobić. ale ona zrobi
> to jak zechce.;)

to jest oczywiste, że zrobi jak sama zadecyduje, ale może też zrezygnuje z kretyńskiego pomysłu po tym jak jej ludzie coś doradzaja (w sumie odradzaja) i przemysli to. czasami czlowiek bez wskazania innej drogi nawet o niej nie pomysli. i nie nie strofujemy jej - każdy ma prawo powiedzieć co chce tym bardziej jeśli ma to komuś pomoc
ja narazie nie chce stawać na wagę :(
a ja wam powiem tak dziewczyny.. dieta 500 kcal zadziala ale co potem sie bedzie dzialo... odchudzalam sie od kilku lat.. najpierw jadlam zaledwie 300 kcal dziennie schudlam 16 kg, po pol roku przytylam 18kg.. wiec dwa kilo na plusie... pozniej znowu schudlam 9 kg a potem przytylam 10 kg.. i od roku raz chudnac raz tyjac tak sobie niszczylam metabolizm... teraz wiem ze jedyna rada na utrate wagi jest tylko i wylacznie zdrowa dieta... szkoda ze nie wierzylam innym jak mowili ze te 500 kcal to niezdrowo i niewarto.. przekonalam sie o tym na wlasnej skorze.. nawet 700 kcal to za malo... teraz moge byc na diecie kilka dni i nic... nie chudne.. wiec dieta musi trwac juz bardzo dlugo zebym cos zrzucila.. rozwalilam metabolizm i bardzo tego zaluje..
To nie jest tak, że chcę się zagłodzić. Nie możecie osądzać tego czy szczupło wyglądam na podstawie animacji/modelu, czy wagi. Każdemu kilogramy rozkładają się inaczej. Mam fajne wymiary np talii i piersi, ale jestem niezadowolona ze swoich ramion-są okropne (jasne, na pewno to wyolbrzymiam, ale czuje się z tym strasznie) latam całymi dniami z hantlami jak szalona co pogarsza sytuację, bo wyrabiają mi się mięśnie i ramiona stają się jeszcze masywniejsze. Byłam na diecie 500-750kcal w grudniu przez około 10dni schudłam ładne kilka kilo, włosy nie wypadały ani nie matowiały, paznokcie nie stały się łamliwe, bez efektu jojo. Nie czułam się słabo ani nie miałam zawrotów głowy. Samopoczucie świetne. Wiem że ta dieta ma wiele wad, jednak jest to jedyna dieta która przyniosła oczekiwane efekty ( a eksperymentowałam z wieloma dietami). Nie mam teraz czasu na testowanie kolejnych Np. na 1000kcal czuję się bezkarnie wkomponowując w swój jadłospis czekoladę (w końcu ma 562kcal ;) A tak na 500-750 pilnuję się dokladnie, planuję i jem tylko zdrowe rzeczy np. ryby warzywa na parze, czasem owoce, chude serki. Wierzcie mi, że osoba o mojej wadze (wcale nie jest to waga niska) może się czuć źle w swoim ciele, u mnie dochodzi jeszcze jedna rzecz-mój chłopak przy wzroście pod 180 waży tylko 60kg. Wygląda na dużo chudszego ode mnie, i jest... jest to powodem moich wielu frustracji (ale poleciałam Brazylią ;) I wiem, że na ogół to on uważany jest za zbyt chudego, jednak czuję się przy nim jeszcze większa niż jestem. Ale nie chcę żeby przytył, bardzo mu pasuje ta chudość w ogóle mam ogromną słabość do chudych facetów. Mam nadzieje, że będziemy razem jeszcze długo i na to się zapowiada i to ja chcę się zmienić a nie zmieniać jego. Więc na dłuższą metę wybiorę rozsądniejszą dietę jednak teraz potrzebuję szybkich rezultatów, więc wyszło jak wyszło.

Nie rozumiem skąd ta uszczypliwość, możecie wyrażać swoje opinie w kulturalniejszy sposób i proszę się teraz obejść bez komentarzy typu "nie mogę po prostu znieść głupoty" itp.bo nawet jakbym zamierzała głodować przez miesiąc nie macie prawa mnie oceniać, ewentualnie przemówić do rozsądku lub przyklasnąć.
Jeszcze jedno: to, że ja nie czuję się dobrze ze swoją figurą nie znaczy, że uważam, iż osoba o 20kg cięższa nie może być atrakcyjna i za taką się uważać. Wręcz przeciwnie.
Pozdrawiam
Pasek wagi
Dziewczyny!
Przejechałam dziś jakieś 36 km :D !!!

Grapefruitowystworek nie chodziło żeby Cie urazić ale żeby przestrzedz 

> Dziewczyny! Przejechałam dziś jakieś 36 km :D !!!

wow gratulejszyn :D ja dzis 20 kg ogorkow w słoiczki robie :| 
BlackCherry209 gratuluję spadku ;)

jegoslonko czy ja gdzieś powiedziałam, że człowiek nie może pisac czego chce? :) uważam jedynie, że ją strofujecie - i jest to moja prywatna opinia. Po wypowiedzi zainteresowanej - nie tylko ja mam takie zdanie na temat pouczania jej;) ;) ;)  

Gosia2406 ! gratulejszyn wyniku:D

a ja dziewczyny spaliłam dziś 520 kcal na orbitreku , i tylko na to pozwolił mi czas dziś na siłowni. jak tylko mi włosy wyschną po prysznicu wsiadam na rower i zamiast autem jadę nim do koleżanki;) :) papa wam :* 
Pasek wagi
36 km?! wow podziwiam, ja zazwyczaj po 20 km już sapię i dyszę jak lokomotywa hehe...gratuluję kondycji :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.