7 lipca 2011, 10:45
z 87,5 kg chce zejsc do ok 60-55kg. narazie pierwszym krokiem bedzie zejscie do 80 kg :)
14 lipca 2011, 15:20
mozna przedawkowac błonnik, lepiej tego nie robić bo moze "zakorkowac"
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Totutotam
- Liczba postów: 1999
14 lipca 2011, 15:31
ooo to lepiej będę uważać. Może jakąś ksenne też raz na jakiś czas.
A z tym makarone to ja jednak czasem mam problemy z myśleniem: to było na suchą masę, po ugotowaniu jest 2x więcej więc nałożyłam sobie 130g (czyli około 65g suchego) i wygląda to ma sporą porcję :) Lalalaa mam dziś strasznie dobry humor :D
14 lipca 2011, 16:10
ksenna w wyjatkowych sytuacjach, zeby sie jelita nie przyzwyczaiły bo sie rozleniwią i lipa
- Dołączył: 2011-07-14
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 14
14 lipca 2011, 16:15
ja również się z Tobą poodchudzam:D
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 270
14 lipca 2011, 16:38
Dlatego pisze żadne tabletki xenna czy coś ;) ja łykam colon slim :P on nie rozleniwia jelit on poprawia ich prace:D o ile spożywa się odpowiednią ilośc płynów dziennie:D
i nie przeczyszcza jak colon c - gwałtownie, a delikatnie.
pierwszy raz gdy go wziełam, łyknęłam dawkę wieczorem, następną rano i wieczorem kolejno. i po tej trzeciej dawce mnie wzieło. to musiałam mieć kibel blisko:P ten jeden raz:D a tak to super sprawa:)
jak już pisałam - używałam go 1.5 miesiąca jakos regularnie, później zaprzestałam a zaparcia nie wróciły :):):)
teraz znów go biorę - wiadomo dieta, zawsze się coś "zaprze" , a po drugie przy okazji, że on mi pomaga z pracą jelit to ładnie zapełnia brzuszek ;);)
jak ktoś chce jakieś dokładniejsze informacje z chęcią odpowiem ;) wiadomośc prywatna albo tu obojętnie;)
Dodałam do galerii pamiętnika dwa moje zdjęcia, są one widoczne?? ; >
Edytowany przez Brokulkowa 14 lipca 2011, 17:41
- Dołączył: 2006-10-18
- Miasto: Scotland
- Liczba postów: 78
14 lipca 2011, 18:53
Witam dziewczyny!
Ja wlasnie juz po obiado kolacji mysle ze w 1000 sie zmiescilam
25
lece do Polski ciesze sie strasznie bo 2 lata nie bylam ale boje sie
tez zeby cos nie przybylo jak to u mamy hehe.No ja musze wlasnie cos
popracowac nad przemianom materii bo mimo ze zmienilam nawyki zywieniowe
to z przemiana ciezko
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 270
14 lipca 2011, 19:12
Metabolizm cięzko poprawić, wiem to z własnego doświadczenia.
:) 2 lata to dużo, hihi i u mamy na pewno będzie mase pysznego jedzonka:)
ale po takim czasie Ci się należy :)
A ja mam taki problem, że na początku sierpnia jestem zaproszona na urodziny gdzie co roku podają różne jedzenie i różne kolorowe drinki. nie wiem czy mam sobie pozwolić na alkohol czy nie.
Bo jeśli chodzi o jedzenie to dam sobie radę z jakąś sałatką. ale nie wiem co z alkoholem.
Nie chcę się przyznawać, że jestem na diecie, a jak nie będę piła alkoholu bez podania przyczyny zaczną mi patrzeć na brzuch, chyba wiecie o co mi chodzi ;) przyjazd autem odpada, bo to sąsiedztwo mojego M. i mi powiedzą " odwieź auto i bedziesz spala u M. " .. rok temu piłam tam mojito - bombę kaloryczną :P cukier trzcinowy biały rum sprite limonka mięta świeża.. pychotka ale kaloryczna
14 lipca 2011, 21:36
wypij jeden - dwa drinki i koniec :)
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 270
14 lipca 2011, 22:36
:D jestem stereotypową studentką:D
na dwóch się nigdy nie kończy:D