Temat: Etap 2 24 .04-1.10

Pierwszy etap troszkę się skrócił
Ci co mają wiedzieć dlaczego, dobrze o tym wiedzą

Zasady:
1. dieta nie jest narzucona, chociaż mile widziane jest rozsądne podejścia
2. Ważenie pierwsze 24.06, kolejne w poniedziałki ( będziemy się pilnować w weekendy)
3. Niech zapisują się osoby, które naprawdę chcą się tutaj udzielać
4, Niech każda określi swój cel  na te 100 dni

Wątek ten jest po to byśmy się wspólnie wspierały, motywowały, podnosiły na duchu, dzieliły różnymi informacjami, przepisami, sprawdzonymi ćwiczeniami:)
Zaczynamy walkę o smukłe, wysportowane ciało





a ja całymi dniami uczę się na obronę licencjatu
cos mi sie pochrzanilo z internetem
Co to się stało?? Gdzie wszystkie strony?? 
Yasminn no to ci wspolczuje taka piekna pogoda a tu trzeba sie uczyc ale pewnie warto takze sie ucz , ja sie uczylam tyle aby zdobyc jakis zawod i teraz co? nie mam pracy codziennie przegladam ogloszenia i nic ....niewiem co to bedzie juz mnie to wkurza niby fajnie miec taki dlugi urlop ale na dluzsza mete bez kasy to nieciekawie
Echh i mi by się przydało w końcu przysiąść nad tym prawkiem, ale mam takiego duuuuuuużego lenia :D 
Zaraz idę poćwiczyć Mel B pierwszy raz od 3 dni ;o Ojj będą zakwasy jutro, ciekawe tylko ile wytrzymam bo rano dostałam @ ale to nie będzie moją kolejną wymówką o nie!! 
Dziewczyny, muszę się Wam pochwalić. Chwile temu przyszedł mi na poczte mail z powiadomieniem, że dostałam sie na studia :D.
W czwartek mają być wyniki z innej uczelni, więc wstrzymuję się ze składaniem dokumentów do soboty. 
LaRosaRoja, gratuluję! :)
LaRosaRoja no widzisz a tak sie martwilas ze sie nie dostaniesz ,to super teraz bedziesz spokojna
a ja dzis znowu pozarlam pierniki i lody ,cholipa czy ja kiedys przestane ? sama nie kupuje ale jak zejde do mamy to ona zawsze cos ma i wez tu wytrzymaj! ale tez troszke spalilam dzisiaj jezdzac na rowerku 30 minut i 10 na orbim wiec moze nie przytyje chociaz
LaRosaRoja, super gratuluję :)) 
Etalone musisz sama znaleźć najlepszą receptę na te słodycze! Musisz coś w końcu postanowić i są dwa wyjścia: albo przestajesz je jeść wcale albo jesz codziennie i wliczasz w bilans kaloryczny przy założeniach że będzie to niewielka ilość  np. kostkę czekolady, ciastko, cukierek, wybór należy do Ciebie :) 
A u mnie dziś bardzo dobrze :) Aż sama się sobie dziwię że 1 dzień @ tak spokojnie przechodzę :) Zero podjadania, regularne i zdrowe posiłki, do tego poćwiczyłam 50 min z Mel B i 30 minut popedałowałam na plecach :)  A na domiar tego wszystkiego sama sobie stwarzam zagrożenia :D Zrobiłam sernik na zimno z wiśniami i galaretkę:) Wygląda pysznie ale nie ruszę nic a nic! 
A jak u Was?? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.