- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
15 czerwca 2011, 12:42
słuchajcie dziewczynki!!
58 do końca lipca!! Kto ze mną i z jakim pomysłem na dietę?:)
JA mam 1200- 1300 kcal plus rower!!!
Potrzebujemy wsparcia!!!
5 lipca 2011, 22:29
a jak już o sałatkach mowa to ja polecam gorąco:
filet z piersi kurczaka w przyprawie do gyrosa podsmazyć na małym ogniu (patelnia teflonowa, bez oleju :))
poszatkować kapustę pekińską, pokroić pomidora, ogórka
3-4 łyżki jogurtu naturalnego+czosnek granulowany bądź jeden ząbek normalnego czosnku+ sól +pieprz
Wszystko wymieszać i polać sosem zrobionym z jogurta, pychotaa :)) Można więcej warzyw oczywiście dodać, ja się tym zajadam aż mi sięuszy trzęsa :D
6 lipca 2011, 07:30
Hachiko, ja byłam na dukanie dwa tyg. i niestety musiałam zrezygnować... pojawiły się kłopoty z wypróżnianiem i jeszcze takie inne pomimo tego ze codziennie jadłam otręby i piłam duzo wody :( wiem, że to nie jest dieta dla mnie, tym bardziej, że ja za mięskiem nie przepadam. Ale wiem, że ta dieta daje efekty i da się na niej schudnąć, dlatego życzę Ci powodzenia! :)
a sałatke zrobię bo brzmi całkiem całkiem:)))
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
6 lipca 2011, 08:57
oj ja też, ja też sobie chyba tak zrobie:)
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Japonia
- Liczba postów: 727
6 lipca 2011, 14:31
A ja mam taką niechęć do przyrządzania czegokolwiek.. Nie wiem skąd mi się to bierze. Za to jeść, to bym jadła :D Ostatnie 2 dnia- stracone! Ale dziś już 2000 stepów (-280 kcal) i 30' hula-hop (nie wiem ile kalorii na minusie). Na obiadek zupka jarzynowa, lekka, letnia. Śniadanie też było lajtowe xD Później jeszcze godzina aerobiku. Nie jest źle!
6 lipca 2011, 22:05
ja wolę sobie coś przyrządzić, żeby nie rzucać sie na byle co;p dziewczeta! jak na razie słodkie zastępuję serkami homogenizowanymi :D oczywiście z umiarem. Póki co wytrzymuję:) drugi sposób to taki, że pieniądze, które przeznaczyłabym na coś słodkiego odkładam na angielskie gazety, które niestety nie są tanie:( ale to jest dla mnie mobilizacja :D
Kochane jak wam w ogóle idzie? gubicie kilogramy??? moja waga nieznacznie drgnęła ale nie ma rewelacji...
6 lipca 2011, 22:17
no u mnie narazie ze wszystkim jest ok wiec nie narzekam na dukana :) no i dzieki niemu przyzwyczailam sie przyrzadac jedzenie zamiast kupowac nowe :) i nawet to polubilam ;d
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Honolulu
- Liczba postów: 724
7 lipca 2011, 08:39
Kochane, ratunku! ;(
Fakt, mam okres, ale waga osiągnęła 62,5 ;(
Porażka i brak sił. Teraz najchętniej rzuciłabym się na jedzenie! ;(
A było już tak świetnie, waga spadała, zero ochoty na słodkie.. no właśnie.. BYŁO..
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
7 lipca 2011, 09:20
kochany Gucio- to okres:)
zjedz cos slodkiego bo i tak przeciez nie wytrzymasz:)
ale nie za duzo!!!! :))) spokojnie, moja waga tez jest taka, ale moje ciało sie zmienia, wiec moze te kg nie sa najwazniejsze...
u mnie na pewno zmienił się tluszcz w miesnie- oczywiscie w jakims stopniu:)
nie poddawaj sie słonce!!!