Temat: Etap1- 40dni do wymarzonej sylwetki

Razem z kamkamas postanowiłyśmy założyć wątek
Jest to pierwszy, ale nie ostatni etap naszej drogi do wymarzonej sylwetki

Etap ten będzie trwał od 12.06 do 21.07

Zasady:
1. dieta nie jest narzucona, chociaż mile widziane jest rozsądne podejścia
2. Ważenie pierwsze 12.06, kolejne w poniedziałki ( będziemy się pilnować w weekendy)
3. Niech zapisują się osoby, które naprawdę chcą się tutaj udzielać
4, Niech każda określi swój cel  na te 40dni

Wątek ten jest po to byśmy się wspólnie wspierały, motywowały, podnosiły na duchu, dzieliły różnymi informacjami, przepisami, sprawdzonymi ćwiczeniami:)

Ja mam twister i  codziennie staram się na nim ćwiczyć:) Dziś np. 45 minut :) Lubię to i szybko cm z bioder mi poleciały no i troszkę z tali a od dawna nie ćwiczę:) I do tego były przerwy w tym:) Jak dla mnie 20 zł na niego to dużo nie jest a się opłaca:)  
jako takich zdjęć porównawczych w bieliźnie brak, spróbuję coś poszperać poszukać, chyba te ze studniówki będą najlepsze, bo po niej zaczęłam się dopiero odchudzać:) No i dodam je do wpisu w pamiętniku:)  
Kochana dziekuję za odp:) mi twister już chodził po głupie od dłuższego czasu! , jak byłam mala ( w sensie 9 - 10 lat) zabierałam z koleżanką jej mamie takie śmieszne kółko i się kręciłyśmy :D nie miałam pojęcia do czego to służy :D i chciałam coś takiego mieć do zabawy :D
 hehe
Pasek wagi
PO GŁOWIE :) miało być ! :)
Pasek wagi
zabijcie mnie. kiedy wczoraj zjadlam cukierka to do dzisiaj nie moge przestac i ciagle jem:(moja siostra kupila jakies tabletki na odchudzanie i chyba odkupie od niej:(kurde...tyle juz wytrzymalam i znowu wielka dup*;(
brązowooka ja jak widze chipsy czy cukierki to mówię  sobie że łatwiej nie zjeść wcale niz poprzestać na jednym i to prawda:)
Chesill novitalia sie cos kopie ostatnio też ciągle mi ten komunikat wyskakuje:/
a mi nikt nie odpisał...buu:( juz jestem odrzucona co?:( bo diety nie stosuje:(
kamkamas- to o chipsach tyczyło sie też twojego podjadania cukierków, ja też jestem łasuchem na słodkie, przed dietą potrafiłam całą torbę słodyczy pochłonąć, prawie codziennie czekolada czy cokolwiek słodkiego:/ ale jest na to prosty sposób- ostaw węglowodany przynajmniej na 3-4 dni, powiedz sobie że do poniedziałku zero i trzymaj się tego, zobaczysz, po tym czasie nie bedzie Cie już tak ciągnęło, bo spadnie Ci poziom insuliny we krwi, co oznacza mniejsze jej skoki a to własnie skoki insuliny (nagłe w górę jak zjesz np. słoddką bułkę i równie nagłe w dół po bardzo szybkim czasie) powodują że znowu jest się głodnym i ma się ochotę sięgnąć po drugą:)
a tabletki sobie daruj, ja bym ci już koktaile proteinowe polecała, mi pomagają:)
a okres to nie wymówka żeby jeść słodycze, moim zdaniem to wymysł kobiet żeby mogły sobie pofolgować nie czując sie winne
ale ja czuje sie winna. tylko jak mam okres to wiekszy mam apetyt. od jutra koniec. a jakie koktajle?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.