Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz.140 (5.08.2024-1.09.2024)

Jaco76- daj spokój! Rywalizacja jest dla wszystkich, nie tylko dla kobiet. Nie musisz rezygnować z udziału. Zauważ, że nikomu Twoja obecność nie przeszkadza, tylko jednej osobie. No i tylko jedna osoba wprowadza tu dziwną atmosferę, próbuje kontrolować cudze tabelki, pojawia się nagle wprowadzając zamęt i przelewa na innych swoje frustracje :)

Ale mnie się dźwiga już, bo takiego wścibstwa nie lubię. Było fajnie, ale jedna małostkowa osoba może zniechęcić. No i jej sie udało. Zniechęciła mnie...

Say Whaaaaat? Mam pierwsze miejsce w klasyfikacji wagowej? Nie spodziewałam się - choć poszło mi zacnie jak na mnie 😁 Gratki wszystkim! Jeszcze jedne pomiary i witamy kolejną edycję - a jak wiadomo kolejna będzie lepsza ;)

Dziękuję Balonkaa za podsumowanie i dziękuję, że mnie jednak ujęłaś w podsumowaniu. 

Dwa przedostatnie - moje ulubione...:)

Gratuluję każdemu z listy, bo dotrwał. Ten tydzień z górki. 

Nie zwalaj na mnie! Zniechęciło Cię wiemy oboje, albo wszyscy co. Dostosuj cele do swojej osoby, bo to też oznaka realnej wiedzy.

Nie komentuj kobiecej fizjologii, nie "odpalaj" się na mój widok i sobie bądź. Jak nie umiesz mnie zlewać, jak zapowiadałeś, to w nowej edycji nie będę wcale reagować na Twoje wpisy i tyle :-) Mam dużo szacunku do Awokado, jak i do Sonqua, bo konstruktywna krytyka mojej osoby mi nie przeszkadza. Nie będę zakłócać swoim zdaniem jesiennych edycji. Dlatego nie bądź baletnicą, której przeszkadza róg od spódnicy i jak sam pisałeś do innych, nie szukaj wymówek... Więcej nie napiszę, bo myślami jestem w nowej edycji. Te wakacyjne, jak i grudniowe - na straty...;) 

Karolka wymiotła :)

Kto ma dobrą reputację (czyli nie ja) niech da tu kiedyś link do wrześniowej edycji, tej wiecie: "4 miechy do Sylwestra"....;)

Zniechęca mnie Twoje chamstwo. Nie zapominaj, że to Ty mnie o pomoc prosiłaś, a jak staralem się coś doradzić, to i tak po swojemu robiłaś. I powiedzmy sobie szczerze... Żarłaś byle co, nie masz żadnej motywacji, a teraz zwalasz wine na mnie. Falsz bije z każdej Twojej strony. Co do mnie, to ja efekty mam, a Ty sie swoim spadkiem tak nie chwal na prawo i lewo, bo to już było. A dalej sama sobie nie umiesz poradzić, a jak ktoś próbuje to jeszcze na odwrót robisz. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, nie tłumacze się ze swoich porażek i nie zwalam winy na wszystko i wszystkich, tylko nie na siebie. Masz zero samodyscypliny, zero samokontroli... Sama masz braki w tabelkach, a uważasz się za Alfe i Omegę. To juz moj ostatni wpis w Twoja stronę.

No i nie wypominaj mi, że napisałem iż będę olewał a tego nie robię. Patrz na siebie, że co edycję obiecujesz, że sie nie będziesz czepiac, a co chwile się do kogoś i o coś dopierdalasz...

Dobry wieczor :) juz prawie polowa tygodnia za nami. Jak Wam idzie na ostatniej prostej? :)

u mnie dzis dzien bez treningu, ale za to bylam u mojej kosmetolog sie troche zrelaksowac i uspiekszyc 🤣 jutro na zajeciach bedziemy biegac, wiec zalicze 2w1- zajecia grupowe i trening biegowy. Chociaz akurat jutro mialam miec interwaly, wiec bede musiala to odrobic 🤪