Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz.139 (1.07.2024-4.08.2024)

ZAPRASZAM SERDECZNIE WSZYSTKICH DO LIPCOWEJ 139 EDYCJI ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ😍

Czas trwania: 5 tygodni - 1 lipca 2024r. (poniedziałek) – 4 sierpnia 2024r. (niedziela)

ZBIERAM ZGŁOSZENIA DO PONIEDZIAŁKU 1 lipca 2024 do godz. 23:59

Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami i pielęgnowaniu zdrowych nawyków! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie.

Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych.

Wszyscy dążymy do tego samego - zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych, łącząc je z ćwiczeniami!

🏆 Tu pojawią się zwycięzcy 138 Edycji ZRP

Pasek wagi

u mnie urlop dopiero w październiku 😪

jestem trochę podirytowana, bo chodzenie na siłownie powoduje tylko skoki wagi XD przed siłownią jest 89, po 90. i tak w kółko. Może jak w końcu minie mi faza zakwasów to jakoś się to ustabilizuję. Na razie po każdym dniu nóg nie mogę chodzić ... :(

Pasek wagi

Bikini kupione w eMce, więc nie można tego spi3rdolić. 😁

Pasek wagi

Witam się i ja 🙂 Dużo Nas w tej lipcowej edycji, fajnie😍

Nie wiem czy wytrwam do końca z terminowym wpisywaniem w tabelki bo lipiec to u Nas żniwa i bywa ciężko z czasem ale się postaram. Plusem tych żniw jest ruch - w niedzielę kosiliśmy to 25tys kroków plus 5km rowerem miałam już o 14:00 🤪 Tylko czy uda się przy tym dietę trzymać to nie wiem bo drugie pół dnia jak kosimy spędzam w kuchni gotując i piekąc chłopakom.. a i ze snem krucho bo mój mąż jest fanem nocnego koszenia u Nas. Ale dość narzekania, w tydzień weszłam dobrze i mam nadzieję, że tak jak w poprzedniej edycji uda się coś zrzucić żeby mieć zapas na gorsze tygodnie i w podsumowaniu na całości nie przytyć w lipcu😁

Urlopowiczom życzę wspaniałego wypoczynku!

Bajdzo nie jesteś jedyna, ja urlop dopiero listopad/grudzień więc też mam na co czekać i kilka tygodni więcej żeby naszykować się do bikini 😉 także bardziej team Kutaczan i aniloratka - jesienne urlopowiczki :D 

Mandarynia, Jaco ja z ciuchami starymi mam zamiar się pożegnać na koniec lata, póki co nie chcę nowych kupować za dużo jeszcze bo się łudzę że trochę jeszcze zrzucę😀 mam więc teraz do wyboru tylko kilka fatałaszków pasujących albo chodzenie w za dużych 😁 zakupiłam sobie leginsy z Lelosi i trochę w szoku sama jestem że S-ka dobrze leży a tak jak Ty Jacku jeszcze milsze uczucie, że zeszłoroczne spodenki jeansowe lecą z tyłka😀

Pasek wagi

Użytkownik4054969 najlepsze w tym wszystkim jest to, że każdy się pyta gdzie brzuch straciłem🤣🤣   jak na foty patrze, to się sam nad sobą zastanawiam, jak to było możliwe.

Pasek wagi

Witam się piątkowo,

ehhh... ale ten czas leci. Jeszcze chwila i 1 tydzień będzie za nami. 

Ja już trochę zakupowo poszalałam, musiałam kupić kilka koszulek i spodni, bo od zeszłego roku jestem o 3 rozmiary mniejsza więc już te ciuchy strasznie leżały 🫣 Stwierdziłam, że jednak jakieś ciuchy na wyjeździe muszę mieć, żeby się nie czuć jak w worach po ziemniakach 🤪 Pojawiła się mała szansa, że chociaż na kilka dni uda nam się wyjechać - trzymajcie kciuki 😁


 mrowkaatomowka na urlopie to już tak bywa, czasem głowę też trzeba zresetować od ciągłego kontrolowania / liczenia kcal. Po powrocie się zepniesz i stracisz ewentualną nadwyżkę. Nie weim jak u Ciebie, ale ja mam zazwyczaj dość "intensywne" wyjazdy, tzn. pomimo leżenia na plaży i tak spacerów jest sporo więc zazwyczaj tragedii z wagą nie ma. Co najwyżej lekki plusik i mam nadzieję, że w tym roku też tak będzie 🤭


Kutaczan mam nadzieję, że z zapaleniem już lepiej 

aniloratka jak Ci się to trochę unormuje to już będzie widać ładnie spadki, cierpliwości 🫶


Avocado przy żniwach masz sporo ruchu więc pewnie to wieczorne jedzenie i tak Ci nie zaszkodzi 🙂




Pasek wagi

Sonqua - ja właśnie też mam dosyć podobnie jeśli chodzi o urlopy. W sensie, że nie kontroluję wagi ani diety specjalnie (tzn nie że wpierniczam od razu po kokardy, ale wiadomo a to jakiś gofr wpadnie a to lód a to inny nieplanowany łakoć, plus stołowanie się na mieście głównie), ale też jednocześnie mam więcej ruchu niż na co dzień. Nawet jak plażujemy, to nie od rana do wieczora, tylko jest sporo spacerów, zwiedzania itp. Moja waga po urlopach zazwyczaj nie jest większa. Raczej na tym samym poziomie co przed a zdarzało się, że była ciut niższa. Także ja tam jestem dobrej myśli przed urlopem :P

Raczej chciałabym coś jeszcze zdziałać przed wyjazdem, bo każdy kilogram w dół zwiększy moje samopoczucie jeśli chodzi o wbicie się w strój kąpielowy. Choć do czasów gdy nosiłam bikini raczej nie wrócę :P Właściwie po pierwszej ciąży nie byłam już psychicznie tego w stanie zrobić, chociaż wagowo nie było tragedii, ale jednak ciąża wyryła piętno na brzuchu jako takim. Także ja niezmiennie od 12 lat jestem team strój jednoczęsciowy :P Ale nie ma tego złego, bo jednak dużo wygodniej się pływa w takim niż w dwuczęściowym a też fanką samego leżenia na plaży nie jestem. Dużo czasu spędzam w morzu.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.