- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto:
- Liczba postów: 118
22 maja 2011, 19:55
Witam wszystkich :)
Chcę ogłosić wielką akcję pt. 'W 7 dni do celu'
Każdy etap będzie miał 7 dni.
Ile ich będzie ? To już samo wyjdzie ;)
Oto piąty etap naszych zmagań.
Zasady :
*Przynajmniej kilka razy w tygodniu meldujemy jak nam idzie (udzielanie sie na forum).
*Podczas zapisywania sie do akcji podajemy wagę startową z dnia jutrzejszego, można podać ją również dzisiaj.
*W pierwszy dzień kolejnego etapu podajemy wage. Czyli co tydzień, w każdy poniedziałek.
*Jeśli ktoś nie poda wagi w określonym dniu, może ją podać do 2 dni po terminie, inaczej nie będzie uwzględniony w tabelce, która powstanie.
*Żeby było ciekawiej, będziemy zbierać punkty :
Codziennie zapisujemy sobie gdzieś zdobyte punkty z danego dnia, a na koniec tygodnia podliczamy i wpisujemy je tutaj. Będą one w tabelce.
Za co otrzymujemy punkty ?
Oto tabelka :
Płyny jakie zaliczamy : woda, herbata, kawa, mleko.
Słodkości jakich nie uznajemy do bilansu : dżem, marmolada, konfitury, miód, cukier, jeśli ktoś je np codziennie kostke czekolady, albo coś w tym stylu to też nie . Nie liczymy również deserow które sami sobie robimy :) chodzi o np kogel-mogel itp . :)
Zaczynamy od jutra :)
Zapraszam do zapisów :)
Pamiętajcie - przy zgłaszaniu się podajemy wagę i wzrost.
Jutro postaram się zrobić tabelkę z uczestnikami :)
28 maja 2011, 22:49
sobota ->10 pkt
razem -> 67 pkt :D
29 maja 2011, 07:48
1 Dzień bez słodyczy
4 Ponad 1,5 litra wody z cytryną
3 Zjedzone tyle co w planach
1 Tylko spacer półgodzinny
2 Żadnego zera
11
Razem 63 :)
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
29 maja 2011, 09:35
wczoraj 12 :)
ćwiczenia były, ale trochę popłynęłam z kcal :P nie obżarłam się, ale było nadprogramowe piwko.
razem 77
29 maja 2011, 10:07
Uuu, SOBOTA cieniej niż cienko, a wszystko przez radę pedagogiczną- cały dzień :(
- dzień ze słodyczami (delicje wołały: "zjedz mnie, zjedz mnie! osłodzę ci życie", a ja im uwierzyłam...)
-ćwiczeń do 30 min (właściwie tańca na 18.urodzinach)
-płynów do 1.5l (alkoholu chyba nie liczymy, tak jak wody? :P)
-zjedzone w normie
-żadnych zer (ale na wadze zero...)
aż 8 pkt! Prrr, szalona!
Razem: 63 pkt.
Edytowany przez Dareroz 29 maja 2011, 10:09
29 maja 2011, 11:02
Znowu tylko: 8p.
Razem: 61p.
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
29 maja 2011, 12:15
sobota to też dla mnie zawsze koszmar.
w sumie to jedyny wolny w 100% dzień tygodnia i zawsze się rozleniwiam lub mam przepchany cały dzień i nie mam czasu na ćwiczenia.
do tego dochodzą sobotnie wyjścia - alkohol i liczne pokusy, bo prawie zawsze ktoś z kim wychodzę coś je - nachosy, frytki, tosty, naleśniki, lody...
i jak tu wytrzymać :/
jakoś te trzy ostatnie jestem w stanie przeboleć, bo oduczyłam się zamawiać jedzenie na mieście, ale te frytki czy nachosy z serem to masakra!!!
zawsze jestem częstowana i jak się już skuszę na jednego to nie mogę przestać :/ tak było tydzień temu.
wczoraj się opamiętałam i wzięłam 3 frytki, trochę z grzeczności żeby już nikt nie namawiał, trochę bo chciałam.
za to nadrobiłam piwem...
Edytowany przez crawfish 29 maja 2011, 12:16
- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 239
29 maja 2011, 15:58
witam dziewczyny :)
dodaję tabelkę za wczoraj i dzisiaj -
-dzisiejsza już podliczona, ilość wody wypita, ćwiczenia zaliczone, ale niestety zjadłam trochę za dużo, niestety zawsze tak mam w weekendy... :/
Razem 72 punkty, nie za dużo ale wystarczająco :)
od razu zaznaczę, że wagę podam w środę, moja domowa się zepsuła, a w środę rano będę w NaturHouse, to mnie zważą :)