Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 134 (29.01.2024 -3.03.2024)

Witam 🙌 niedługo ostatni weekendzik tej edycji. Może przy sałatkach i wodzie przyozdobionej plasterkiem cytryny też można się dobrze bawić... 😜

Jestem tak "napalona" na wiosenną edycję, jak na wiosnę ogólnie 😊🌷🌻. Byleby to nie był słomiany zapał, ale faktycznie zacieram już swoje tłuste  rączki 😜 Jesienią przyszłam tu po wielomiesięcznym zastoju i 117 kg na wadze, a dziś jest 110 i to bez diety, liczenia kalorii, uliminowania czegokolwiek. Samo nie podjadanie i prawidłowe nawadnianie. Jest duże prawdopodobieństwo, że w Sylwestra będzie dwucyfrówka. Powolutku, a trwale. To moja droga. Na tych "szybkiego ruchu" już się "przejechałam". Napisałabym coś, czego jeszcze tu nie pisałam, ale nie mam co 😏 Liczę, że wiosną będę mieć co opowiadać - obym się nie przeliczyła. Idę popatrzeć jak tam zapisy do nowej edycji, czy znane mi nicki w komplecie, czy doszły jakieś osoby. Wiosna to świetny czas na start w ZRP, choćby to był któryś start z rzędu. Już jesteśmy mądrzejsi, a praktycznie nigdy nie jest za późno na świeży start. Pozdrawiam wszystkich i do miłego w bieżącej i nowej edycji! 😘💞🌟🔥👊

Ostatnia prosta, zawzięłam się i stwierdziłam że choroba mi nie przeszkodzi w zdobywaniu punktów.. kark już coraz lepiej i wmawiam sobie, że chodzeniem pomagam sytuacji 🤗 mąż się ze mnie śmieje, że zaraz tam gdzie steper stoi będziemy mieć dziurę w podłodze 🤪 Nawet z wysypianiem się lepiej mi idzie, mimo że moja praca usilnie stara się mnie z równowagi wyprowadzić🥵 powiedziałam sobie, że co dzień ma być 10 punktów i ani punkciku mniej, narazie się udaje, zobaczymy jaka będzie końcówka tygodnia :) Do tego doszła dodatkowa motywacja - pół miliona kroków w lutym (deskę i wyzwanie na pośladki musiałam sobie odpuścić bo przy próbie deski, kręgosłup zareagował natychmiastowo i po raz enty z rzędu cieszyłam się, że kupiłam grube maty ćwiczeniowe - inaczej pisałabym z SOR-u że nie mam nosa 🤫 ) 

sonqua, użytkowniczka mandarynka: ceny produktów, zwłaszcza tych zdrowych sięgają zenitu nawet w dyskontach. Ja pocieszam się, że jak będę jeść zdrowo to i mniej bo na dużo zdrowego mnie nie stać...to tak pół żartem, pół serio, źle finansowo nie stoimy ale zakupy przerażają, zwłaszcza że mieszkamy w wiosce i na zakupy jeżdżę raz w tygodniu ale takie solidne..

Wytrwałości kochani życzę sobie i Wam, jeszcze chwila i będzie wiosenna edycja ☀

Jeśli ja kiedyś zobaczę u siebie 10 pkt., to kupię mini szampanika i zagryzę Awokado, za Twoje zdrowie, Awokado 🥳

Ja dziś wreszcie poczułam wiosnę! 🤗 Też dlatego, że temp. u mnie wzrosła w dzień z 4 na 9°C, więc z tej radości latam na autonogach i na świeżym powietrzu jeszcze chętniej, niż zwykle. To dobrze wróży moim przyszłym sukcesom w ZRP, byle za mocno nie zapeszyć....🤡

A ja chciałam się pochwalić :D za miesiąc luty wychodziłam ponad pół miliona kroków! Na marzec ustawiam sobie cel żeby było 40tys kroków więcej niż w lutym bo są dwa dni więcej :) jest wiosna w sumie u Nas prawie na całego więc powinno być łatwiej na dworze :)

Udanego piątku!

Wow - uzytkowniczka Awokoado - wymiatasz! ja przy mojej robocie ledwo 10k dziennie wydrepcze... A sa dni ze nawet tyle nie daje rady. 

No właśnie, wymiata AWOKADO, wymiata. Ambitna bestyjka...😏 Pozostaje cieszyć się Jej sukcesami 🔥👊😘 Telefon złośliwie nie chce pogrubiać tekstu, dlatego napisałam nik drukowanymi. Ja dziś za słodycze 0 pkt., ale warto było... Nie zareklamuję tutaj, bo nie jestem już taka ostatnia chrum chrum...🐷 Miłego wieczoru Dziewczyny i Chłopaku i do juterka 👋

Dziękuję dziewczyny 💋

Ten tydzień idzie mi najlepiej- przynajmniej punktowo, zobaczymy co na to waga w poniedziałek rano🤪 nie chce zapeszać ale do czwartku tendencja spadkowa była więc mam nadzieję, że ujrzę swój cel😍 Dzisiaj przy sprzątaniu, nabijając kroki słuchałam filmiku, coś w stylu 30 zasad odchudzania czy coś niejakiego Bartka i ostatnia rzecz mi utknęła w głowie: daj z siebie WIĘCEJ.

Wracam do ogarniania chaty, mam nadzieję, że u Was wiosna też dopisuje jak u Nas i macie dużo energii żeby działać!

Hejka 😁 ogarnianie chaty przy sobocie... Niedawno Sonqua napisała, że ma dzień wolny, więc będzie ogarniać chatę. Kiedy ten prawdziwie wolny dzień, Dziewczyny? 🤔 Może w marcu się mi uda taki zorganizować....

Pojutrze mierzonko, Wojowniczki drogie! Jestem ciekawa, czy się załapię na bonus za centymetry. Wszystkim, którzy na to liczą i tego też potrzebują, tego właśnie życzę! 👍

Użytkownik4054969 taki wynik robi wrażenie 👍 U mnie kroków zdecydowanie mniej, za ostatni miesiąc wyszło mi średnio trochę ponad 11 tys. więc bez szału, ale dla mnie to i tak duży postęp, bo w zeszłym roku 10 tys. to był kosmos. Tak więc jest progres  😉 za ostatni tydzień nawet mi wyszła średnia ponad 15 tys., ale to raczej krótkotrwała sytuacja 🤪

Użytkownik5374931 też bym chciała wiedzieć, kiedy nastąpi ten dzień, że naprawdę będę miała wolne... Póki co chyba się nie zapowiada 😓 Chociaż dzisiaj się trochę w domu obijałam, bo byłam w pracy i jakoś ciężko mi się zabrać za robotę było. Tak, że jutro trzeba będzie ogarnąć to co dzisiaj nie zrobione. Przynajmniej się trochę poruszam i niedziela nie będzie taka leniwa 🙂 

Ja się właśnie zapomniałam pomierzyć w tej edycji, ale w poniedziałek musze to ogarnąć to w kolejnej edycji zobaczę, czy się cos zmieniło. Lecę ogarnąć jakąś zdrową kolacyjkę, tylko póki co pomysłów brak. Może mnie oświeci jak otworzę lodówkę 😉

Pięknej niedzieli wszystkim!

Ja dziś poważona, pomierzona i wyniki mi się jak najbardziej podobają - wagowy cel zdobyty 🏆 Jeszcze jutro stanę na wadze rano żeby potwierdzić z jakim wynikiem startuję do wiosennej edycji ale już dziś od rana humorek lepszy☀

U Nas dziś dużo słońca i mam nadzieję, że jest u wszystkich: i na niebie i na wadze 😍