Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 130 (02.10.2023 - 29.10.2023)

ZAPRASZAM SERDECZNIE WSZYSTKICH DO 130 EDYCJI ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ 🙂

Czas trwania: 4 tygodnie - 02 października 2023r. (poniedziałek) – 29 października 2023r. (niedziela)

Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami i pielęgnowaniu zdrowych nawyków! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie.

Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych.

Wszyscy dążymy do tego samego - zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych, łącząc je z ćwiczeniami!

🏆 Zwycięzcy poprzedniej edycji - 129 Edycji ZRP:

Pasek wagi

Cześć Wojowniczki😍


Maratha.....wielkie dzięki za cynk! 😘


PhoenixRising witaj! Super, że się przyłączyłaś! 🙋🌹👍 


Mrowkaatomowka, zameldować się, proszę. Jeśli zgrzeszyłaś słodyczowo, to Cię rozgrzeszymy, jeśli obiecasz poprawę 😄


U mnie ten tydzień bez sukcesów. Cały staram się wrócić do wagi z ostatniego, oficjalnego ważenia i (prawie) się udaje. Tyle w temacie osiągnięć... Mam na wadze 113 przed przecinkiem, to już jednak nie 117, ale żarty się kończą. Chcę się mocniej skupić, zdyscyplinować, nachapać punktów. Chcę Wam punktowo zrobić konkurencję, ale będę grać FAIR. Specjalne pozdrowionka dla naszej Pani Prowadzącej! 😀


Trzymajcie się i mnie przy okazji...😳 i dawać znak życia jedna z drugą, chociaż dwa słówka! Do miłego!


🍂🎶🍐🔆🍀🍒🍵🎼🍊🎑


Pasek wagi

U mnie 1.5kg w dol w tym tygodniu. Zmiana diety pomogla, wprowadzenie biegania na pweno nie zaszkodzilo. 

Dzisiaj tez pobiegane, 6.4km wpadlo, pobilam czas z zeszlego tygodnia, o minute tylko, ale pobilam. Pierwsze 3km bez zatrzymywania. Punkt za slodkie odpadnie, bo co prawda bez cukru i wliczony w bilans, ale bedzie sernik. Zrobilam wczoraj. Pycha. Ok 230kcal na kawalek. 

A teraz sie biore za gotowanie. Mam 2.5 kg ziemniakow w piekarniku 🤪 robie na zapas gnocchi i pieczone skorki z ziemniakow, beda nadziewane na dzisiaj i na kiedystam. Gnocchi na jutro 1 porcja, wyjdzie mi chyba kolo 5 z tej ilosci ziemniakow, wiec bedzie szybki obiad na zas. Kurczak na korme zamarynowany, tez robie na zas. Mniej roboty w tygodniu 🙂 chlop na nockach, ja w biurze, musi byc szybko w tym tygodniu. 

Pasek wagi

No, u mnie tak różowo przez weekend nie było 😉

po pierwsze - trochę słodyczy jednak weszło...

po drugie - wczoraj na wieczór sobie zjadłam smażonych ziemniaków z cebulką...🤤🤤🤤 ale pyszne były i bardzo tego potrzebowałam dla równowagi psychicznej, więc niczego nie żałuję 😁😁

za to dziś udało mi się wyskoczyć na dłuuugi spacer,więc jednak coś na plus 🙂 opatulona po uszy,bo wiało niemiłosiernie, a ja jednak jeszcze nie do końca zdrowa... Ale spacer fajny był i chyba kondycyjnie już lepiej niż w środę... Choć pod koniec jakoś mi ciężko z oddychaniem było, może to te oskrzela jeszcze o sobie dają znać...

wagowo mam wrażenie,że zbytnich sukcesów w tym tygodniu nie będzie... (Tak jak podejrzalam dziś na wadze 🙈), ale generalnie z tego tygodnia jestem w miarę zadowolona - i dietowo i nawet z aktywnością - marną,bo marną ale inaczej się nie dało... 

no i zaczynamy nowy tydzień 💪💪💪 do boju! 💪💪💪😁


Maratha, ale spadek! 🏆 Czapki z głów! 


Ja sobie muszę odebrać dziś 1 z 2 za szybko przyznanych punktów za brak słodyczy. Rano przy ważeniu nie będę mogła być zdziwiona, że mała liczba ćwiczeń odbija się na wyniku. Jednak jutro też jest dzień. 🙌

O, muszę zedytować dodając radość z zauważenia postu Mrowki-atomowki. Będę jeszcze lepiej spać! 👋

Pasek wagi

Witam się i ja wieczorową, a może i nocną porą 🙂
Wpadłam na chwilę uzupełnić tabelkę, ale widzę że mam trochę do doczytania więc przycupnę jeszcze na trochę. 

mrowkaatomowka 
gratuluję silnej woli (w kwestii batonów), oby tak dalej 👍

PhoenixRising witaj w naszym gronie i trzymam kciuki, żeby następny tydzień był punktowo jeszcze lepszy 🙂

Maratha  super spadek wagi! 

Melduję, że ten tydzień uważam za udany, pomimo, że z ćwiczeniami było słabo (w przyszłym tygodniu muszę to zmienić) to dietę trzymałam wzorowo, jedynie dzisiaj wpadł mały kawałek rolady z makiem do niedzielnej kawki. W sumie to mogłam go nie jeść, bo wcale nie miałam na niego jakiejś szczególnej ochoty, ale że mężulo pokroił to się skusiłam jednak - głupia ja 🤪
Wczoraj wskoczyłam na wagę i jakiś tam niewielki bo niewielki, ale jednak spadek jest. W sumie to spodziewałam się lekkiego wzrostu po powrocie do bardziej regularnego jedzenia więc jestem zadowolona 😁


No to jutro zaczynamy nowy tydzień i "walczymy" dalej 🙌

Pasek wagi

Szklana mnie dzisiaj wkurzyla. 'Oficjale' wazenie mam zawsze w poniedzialki, wskoczylam wczoraj na wypadek gdybym dzisiaj zpomniala i zamiast 1.5 jest 1kg w dol 😠🤷‍♂️

Chyba jeszcze po wczorajszym bieganiu jestem opuchnieta, albo pieczone ziemniaczki leza na zoladku... Nic to, bedzie lepszy spadek na przyszly tydzien. 

W tym tygodniu mam treningowa masakre - 2 personalne (bo mam jeden zalegly) godzina w srode i czwartek po poludniu + pol godziny personalnego w czwartek w przerwie na lunch. Mam wykupione 1h w tygodniu sama i pol godziny z szefowa.

Moje treningi to pol na pol - silowe i crossfit/cardio glowny cel to podciagniecie na drazku, bo nie ma mowy zebym aktualnie zrobila, ledwo co dead hang jestem w stanie zrobic. Trningi z szefowa to glownie praca nad rownowaga i generalnie wzmocnienim miesni. Mnie sie to tez przyda, zwlaszcza ze sporo cwiczen robimy ze sztanga. Znaczy ja robie, szefowa z ciezarkami 2-5kg, ja z 25kilo sztanga :D no ale ja nie mam problemu z rownowaga, ona musi uwazac. 

Za to weekend bede miala labe, nawet nie wiem czy mi sie uda pobiegac w tym tygodniu. Jedziemy ze slubnym na weekend swietowac moje urodziny (troche za wczesnie, ale to ostatni dzwonek w tym sezonie) troche punktow mi odpadnie, bo o ile diete jako tako trzymac moge, o tyle pewnie troche alko wpadnie i jakies slodkie. Nic to nadrobie :D


sonqua - maly czy nie, grunt ze jest spadek 

Pasek wagi

Wcześniej ledwie załapał się na bonus centymetrowy i raz ledwie wagowy. Dziś granicznie się mi "udało" załapać na "bonus inaczej"

+ 0,5 kg

Gratuluję Wam wytrwałości, spadków wagi i planów weekendowych 👏

Niech Moc będzie z Nami! 🧘💃👯🧖🧜🧚👩‍💻👸







Pasek wagi

Użytkowniczka głowa do góry, przy następnym ważeniu na pewno będzie lepiej!

Maratha
dałabyś trochę tej energii do ćwiczeń, bo u mnie jakoś tak ostatnio z tym słabo, ale jest mocne postanowienie, że dzisiaj co najmniej 40 minut musze się poruszać. Dodatkowo zmieniłam zadanie tygodniowe z powrotem na 7 tys. kroków, bo jakoś nie mogę się zmobilizować, do "dreptania" jak mnie tabelka nie motywuje 🤪 Nawet dzisiaj planowałam wieczorem dłuższy spacer z psem, a tu od rana leje... no nic może się jeszcze wypogodzi.

To ja uciekam się trochę chociaż powyginać, a później biorę się za pracę. 
No musiałam wam to wrzucić, tak, że ten mamy nowy tydzień więc działamy dziewczyny 🤪

Pasek wagi

Sonqua - lap 😉 moge sie podzielic. Ja mam tak ze albo guzik robie, albo zapylam na silke po 2 razy dziennie. Mam ten bonus ze jak pracuje z biura to przerwe na lunch mam godzine (ale nikt ze stoperem na mnie nie czeka) wiec spokojnie wyskakuje na klasy bo przewaznie sa 30 minut, czasem 45. Chodze z szefowa, wiec opcja ze mnie ktos ochrzani jak mi zejdzie wiecej niz godzina jest zadna. 

Jak z domu prcuje to mi sie ciezko zebrac, ale dlatego bieganie dorzucilam. 

Teraz mam plan mniej wiecej:

Poniedzialek - Bootcamp + 1h trening personalny

Wtorek - Sweat 

Sroda - zazwyczaj z domu, wiec staram sie wlaczyc jakas joge, mobility training, rozciaganie

Czwartek - 30 min trening personalny

Piatek - bieg sama

Sobota - nic

Niedziela - bieg z mezem. 

Jak skonczymy remont w garazu i posprzatamy silownie to bede spokojnie mogla dolozyc machanie zelastwem w domu do klas. Bo klasy mamy dosc mocno cardio/crossfit. 

A ktos cos pisal o cyckach wczesniej, mialam skomentowac i zapomnialam ale mi obrazek przypomnial. 

Shock Absorber i Freya - ja nosze 85F w tej chwili i spokojnie daje rade biegac, skakac i stac na rekach. Nie sa najtansze, ale sa rewelacyjne. 

Ja mam ten model freyi, w Polsce podejrzewam beda tansze, wydaje mi sie ze decathlon je ma, jak nie to pewnie online sie spokojnie kupi na amazonie czy na Allegro. Shock Absorber te sa pancerne click. Doslownie, jaby bandaz zalozyc... ale jednoczesnie calkiem wygodne. Tylko sie trzeba nagimnastykowac z zapinaniem gory 🤪 ja je przez glowe zakladam i zapinam tylko dol. 

Pasek wagi

Sonqua, już wczoraj widziałam - dzięki za pocieszkę, bardzo się przydała!

Wczoraj miałam, jak na mnie iście wzorowy dzień - intensywny, a jedzeniowo powściągliwy. 

Piszcie śmiało piszcie, żeby było się kim i czym inspirować. Motywacje, jak i potknięcia, robią z czasem swoją robotę... ☺️


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.