Temat: studia co wybrac

Cześć dziewczyny. W tym miesiącu przyjdzie mi podpisać deklarację naturalna. I tu problem. Waham się nad studiami. Nie wiem, bo chcę iść na filologię fińską na  UW, a zastanawiam się też nad prawem, bo i rodzina mówi, że po prawie I aplikacji będę bogata, zwłaszcza że chciałam być prokuratorem. Ale po fińskim też jest dużo ofert pracy. I są to firmy gdzie można pracować zdalnie. Mam totalny mętlik w głowie i nie wiem co wybrać. Zna się któraś z was na rynku pracy?

agazur57 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

agazur57 napisał(a):

jako osoba po filologii, daruj sobie z językiem. Języka możesz się nauczyc. A co do prawa , to jest zawod gdzie całe życie się uczysz. Znam osoby po prawie siedzace na recepcji czy kopiujace te same dokumenty, ale znam tez osoby, ktore miały pomysł na siebie. Kolezanka siedzi w prawie ubezpieczeniowym, kolega w prawie patentowym i bynajmniej na zarobki nie narzekają. U siebie miałam studentke prawa, ktora poszła w compliance i dane osobowe.

a ja znam gościa specjalizującego się w prawie patentowym, który zdobywał liczne nagrody i wyróżnienia z tego tytułu, jednak mimo to tak ciężko przedzie, że rzuca się na urzędowki 

mój znajomy ma kancelarie, 2 mieszkania, a ostatnio dom sobie wybudował. Kasy ma jak lodu. Może to kwestia miejsca zamieszkania. Specjalizuje się tylko w tym. Ta kolezanka od prawa ubezpieczsniowego, też zaczęła się tym interesować i nawet coś już dłubie po godzinach. Może ten znajomy biznesowo jest nieogarnięty.

To jak na prawnika dupy nie urywa.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

agazur57 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

agazur57 napisał(a):

jako osoba po filologii, daruj sobie z językiem. Języka możesz się nauczyc. A co do prawa , to jest zawod gdzie całe życie się uczysz. Znam osoby po prawie siedzace na recepcji czy kopiujace te same dokumenty, ale znam tez osoby, ktore miały pomysł na siebie. Kolezanka siedzi w prawie ubezpieczeniowym, kolega w prawie patentowym i bynajmniej na zarobki nie narzekają. U siebie miałam studentke prawa, ktora poszła w compliance i dane osobowe.

a ja znam gościa specjalizującego się w prawie patentowym, który zdobywał liczne nagrody i wyróżnienia z tego tytułu, jednak mimo to tak ciężko przedzie, że rzuca się na urzędowki 

mój znajomy ma kancelarie, 2 mieszkania, a ostatnio dom sobie wybudował. Kasy ma jak lodu. Może to kwestia miejsca zamieszkania. Specjalizuje się tylko w tym. Ta kolezanka od prawa ubezpieczsniowego, też zaczęła się tym interesować i nawet coś już dłubie po godzinach. Może ten znajomy biznesowo jest nieogarnięty.

To jak na prawnika dupy nie urywa.

ale to młody chłopak. Nie każdy tak ma. Kolegi dziewczyna założyła kancelarię i ją zamknęła, bo nie dawała rady. Więc różnie to bywa- im większe miasto, tym większe możliwości, chociaż też konkurencja wyższa. Aplikując na takie studia trzeba sie liczyć z tym, że to dopiero początek edukacji. Bo prawnik od wszystkiego, jest prawnikiem od niczego tak naprawdę. 

Mój syn tak liczył kasę, poszedł na informatykę, bo zarabia się dużo i teraz ja zostawia, bo to nie dla niego studia. Męczył się przez 2 semestry robiąc coś co go średnio interesowało, a my z nim się męczyliśmy, bo wylewał frustrację na wszystkich naokoło. Ja go bym widziała właśnie na filologii lub lingwistyce, bo chłopak ma wielki zapał do nauki języków i dryg do tego (zna już w sumie 3 na bardzo dobrym poziomie i uczy się sam różnych egzotycznych języków), ale nie chce iść w tym kierunku, bo nie wiadomo co potem robić. W genach po mamusia ma dryg do języków :), niestety mamusie nikt nie ostrzegł, żeby nie pakować się na filologie.

Praca w prokuraturze mogłaby być ciekawa bo lubię tematykę i podcasty true crime i to ciekawe prowadzić śledztwo 

Zrób sobie rok przerwy i zastanów się co TY chcesz robić/studiować a nie co mówią Twoi rodzice. Jak chcesz iść na prawo i chcesz być prawnikiem to idź na prawo. Ale nie idź na jakieś studia, bo są oferty pracy w tym zawodzie. Teraz są, ale za 3-5 lat może nie być. 

Użytkownik5375482 napisał(a):

Praca w prokuraturze mogłaby być ciekawa bo lubię tematykę i podcasty true crime i to ciekawe prowadzić śledztwo 

od rozpoczecia studiow do pracy w prokuraturze sa lata swietlne. Masz 'wizje' zycia prawniczego zbudowana na podcastach i amerykanskich serialach a pewnie nie wiesz jakie rozszerzenia trzeba zdawac na maturze zeby chociaz miec szanse skladac tam papiery. 

Pasek wagi

Użytkownik5375482 napisał(a):

Praca w prokuraturze mogłaby być ciekawa bo lubię tematykę i podcasty true crime i to ciekawe prowadzić śledztwo 

a uczyć się lubisz? Pamięciowo? Jak tam historia? Łacina?  Matematyka? Logika? Greka też nie zawadzi. Idź do biblioteki, weź do ręki dowolny kodeks, a najlepiej podręcznik do Prawa Rzymskiego. I wyobraź sobie, że to są rzeczy, które Cię otaczają przez 5 lat. A potem kolejnych kilka aplikacji. Jeśli to Cię nie zniechęca, to idź studiować prawo. 

krolowamargot napisał(a):

Użytkownik5375482 napisał(a):

Praca w prokuraturze mogłaby być ciekawa bo lubię tematykę i podcasty true crime i to ciekawe prowadzić śledztwo 

a uczyć się lubisz? Pamięciowo? Jak tam historia? Łacina?  Matematyka? Logika? Greka też nie zawadzi. Idź do biblioteki, weź do ręki dowolny kodeks, a najlepiej podręcznik do Prawa Rzymskiego. I wyobraź sobie, że to są rzeczy, które Cię otaczają przez 5 lat. A potem kolejnych kilka aplikacji. Jeśli to Cię nie zniechęca, to idź studiować prawo. 

wez już jej daj spokój z tym prawem rzymskim,  przedmiot który nie ma nic wspólnego z wykonywanym zawodem, poza tym tylko na 1 roku są przedmioty historyczne 

studiowanie prawa nie ma też nic wspólnego z przyszłą praca , jest to zupełnie inna bajka,  owszem najpierw trzeba przejsc okres nauki, ale można to zmęczyć jeśli człowiek wie co chce robić w życiu 

zamiast wysyłać dziewczynę do biblioteki lepiej zaproponować, aby poszła na praktykę do kancelarii, albo zrobiła sobie przerwę w nauce i zatrudniła się na rok, dwa w sądzie 

Greka? Po co niby? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.