Temat: AKTYWNE ŻYCIE SENIORA

Maniu panom jakoś łatwiej w odchudzaniu,silniejsza wola i kilogramy szybciej spadają.

Zabiegów mam dużo i do obiadu o 14 jestem cały czas zajęta.Dziś po obiadku byłam na kijkach,wyszłam ze znajomą ale ona za wolno szła bo po operacji biodra  i ja poszłam sama.Ale to tylko 4 km zrobiłam. Posiłki smaczne.

Tylko zdjęcia dzisiaj.

Witam Wszystkich pięknie 

Dorotko fajne nasze zabiegi a jedzonko apetyczne .Masz teraz piękny czas wykorzystuj go na maksa .

Maniu facetom jakoś łatwiej zgubić kilogramy .Mój mąz ma podobnie ,je dużo słodyczy i innych rzeczy a nie tyje i szybko gubi kilogramy .A u mnie z tym odchudzaniem coraz gorzej .

Krysiu z tym gubieniem kilogramów nie jest łatwo co zgubię to jakieś imprezy i odzyskam .Wkurza mnie to już 

Kilka fotek 

Z moim najmłodszym wnukiem 

Pozdrawiam 

Moje wczorajsze jedzonko 

1) Pomidor ,kiełbasa polska

2)Frytki półporcji ,pierś z kurczaka z ananasem  pół porcji ,surówka z sałat zielonych z papryką 

3 )Barszcz czerwony ,2 łyzki płatków owsianych , łyzka makaronu.

4 )Kawałek pizzy własnej produkcji 

Haniu świetne fotki i miło spędzony czas z Patrykiem.

Właśnie wróciłam ze spaceru,dziś trochę słoneczka było ale bardziej  przed południem a jak po obiedzie wyszłam to już szaro się zrobiło.

Dokupiłam sobie trzy zabiegi w SPA.Masaż stóp,mam jutro i jeszcze masaż twarzy i dekoltu i gorąca oliwa relaks na plecy,na przyszły tydzień przed wyjazdem.

Posiłki bardzo smaczne a ja po zabiegach głodna,zaraz waga będzie wyższa,będzie się znowu z czego odchudzać.

Śniadanie.

A na podwieczorek drożdżówka z budyniem,sami pieką.

ja od wczoraj  eksperymentuje z dietą  rozdzielna. 

Moje jedzonko wczorajsze

- 2 kanapki z pastą pomidorową-

- serek wiejski,

- sałatka z pekińskiej z dodatkami,

- zupa jarzynowa, 

- bigos wege + grahamka,

-2 jajka na twardo, 2 plasterki szynki, 2 surówki - z selera naciowego i pora

- mandarynka.

Oprócz tego 2 niemożliwie słodkie delicje i 2 rzodkiewki.

Fitatu pokazało 1228 kcal.

Maniu, masz we mnie kibica. To trudna dieta, głównie z powodu braku tradycyjnych kanapek ale myślę, że sobie z tym poradzisz. Najważniejsze są efekty, jak waga spada to chce się w takiej diecie trwać. 

Uleńko, może ten problem - z czym tu zjeść kanapkę - pozwoli ograniczyć pieczywo żeby nie mieszać białka z węglami . Ale jak mam pomidory, czy ogórki, czy coś innego z warzyw, to nawet wolę takie kanapki niż te z wędliną, itp.

Zamiast masła jakieś smarowidło roślinne i warzywko na to i już jest dobrze.😉

czwartkowe menu

bułka grahamka z majonezem i rzodkiewka

kiełbasa, pomidor. Sałatka z selera, rydze że sloika

bigos wege z chlebem ,

szynka 2 plasterki. Kawałeczek kiełbasy, pół pomidora, ogórek kiszony, 3 rydze. Musztarda.

chleb z pasta pomidorowa..

mandarynka, 4 rzodkiewki

1047 kcal

mąż już nie żyje chlebem i wodą.  Wczoraj i dziś zjadł bigos i "moja" kolację. 

Dorotko piękny park w Ciechocinku , latem musi być tam pięknie .

Maniu trzymam kciuki za dietę i powodzenia życzę .Jak będą efekty to będą chęci do diety .A mąż jednak się skusił na jedzonko .Same wiemy ,że nie jest łatwo .

My dzisiaj pojechaliśmy z wnukiem do Kurnika ,pozwiedzaliśmy dużo ,swoje 10 km zrobiłam .Nawet wstęp do ogrodu był za darmo .Powiem Wam ,że dużo radości mi to dało ,bo wiosna się zbliża .Pozdrawiam 

Moje jedzonko

1)Bigos 

2)Pierś z kurczaka 

3) Rosół czysty ,pierś gotowana 

4)Sałatka ze śledzia z warzywami 

5) Lody własnej roboty ,kilka małych pierniczków