- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2023, 16:23
WITAM I ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE PANIE DO GRUPY.
BĘDZIEMY TU OPOWIADAŁY O SWOJEJ AKTYWNOŚCI, O ZDROWYM JEDZENIU, O SŁABOŚCIACH I O TYM JAK POZBYĆ SIĘ ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW. KAŻDA Z NAS MA DUŻY BAGAŻ WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ I TU JEST MIEJSCE BY SIĘ NIM PODZIELIĆ.
PRZEJDŹ DO TEMATU
Edytowany przez uleczka44 5 marca 2023, 22:38
poniedziałek, 15:25
Dzisiaj pierwszy dzień zabiegów, mam ich dużo bo 64 .Zaczęłam od gimnastyki która trwa 30 minut na sali gimnastycznej, ćwiczenia z małą piłką i od razu wyszły moje sztywne stawy ale dałam radę. Te gimnastyki na kręgosłup mam co drugi dzień. Codziennie gimnastyka w basenie solankowym, magnetronik i borowina na lędźwie i ultradźwięki na prawy łokieć. A co drugi dzień masaż klasyczny 20 minut, hydromasaż z perełką w wannie, i aquawibron cały kręgosłup. Najtrudniej to na początku pamiętać o tym co na dany zabieg trzeba zabrać i o karcie zabiegowej. Śniadanie mam o 9,obiad o 14 a kolację o 17,45,teraz idę na mały spacer bo pogoda ładna ale jestem zmęczona po pierwszym dniu. Mieszkam na 3 piętrze i chodzę tylko schodami aby był dodatkowy zabieg. Między zabiegami nawet mam mało czasu na kawę.
Krysiu piękne to ciasto i z okazji takiej uroczystości trzeba zjeść. Sałatka z naczosami też bardzo ciekawa.
1. dwie kiełbaski na ciepło ,pasta jajeczna, twaróg, szynka i talerzyk warzyw.
2. trójkącik serka topionego 1 orzech brazylijski.
3. Zupa pomidorowa z makaronem. Potrawka z kurczaka z ryżem i marchewka gotowana.
4, pół pomarańczy i kawa z mlekiem .
5. ???
Zapomniałam zrobić zdjęcia.
Pozdrawiam:)))
Edytowany przez dorotamala02 poniedziałek, 15:30
poniedziałek, 23:14
Witam Wszystkich pięknie
Ulka
przepraszam bardzo że nie podałam wagi ale miałam intensywny dzień i wypadło mi z głowy
Moja waga 73.
Krysiu z takiej okazji to można zjeśc .Pięknie to ciasto wygląda i ta sałatka też .W tygodniu pytałaś mnie ile chodziłam .Ja staram się chodzić 10 km .Ale nie mnie niż 10 tys kroków .Czasami nie mam czasu i wtedy mniej albo jak kiepsko się czuję .
Dorotko odpoczywaj i baw sę dobrze .Po pierwszym dniu pewnie zmęczona jesteś .A jedzonko apetyczne tam masz .
My jesteśmy już w domku ,w sobotę byliśmy u synowej na imieninach ,miło było .Ale odchudzaniu imprezy nie sprzyjają .Dziś byliśmy na siłowni ,zrobiłam tez 10 km marszu .Nad miseczką staram się panować ,dzisiaj zjadłam 1408 kcal .
Moje jedzonko
1)Karp z octu
2)sernik
3)Jedna pyza drożdżowa z plasterkiem schabu duszonego i fasolka żółta szparagowa
4)Karp z octu ,chleb pieczony przez córkę z plasterkiem twarogu i cebulką
5)Jabłko
Pozdrawiam
wtorek, 01:13
poniedziałkowe menu.
śniadanie
1/2 pomidora,1 plasterszynkowej,2 plasterki słoikówki oliwki,ćwikła
obiad -zupa kapuśniak z białej kapusty,II danie koko + frytki
podwieczorek - 2 jabłka
kolacja - 1 banan,1 jabłko
słodycze - 2 cukierki, wafelek w czekoladzie
spacer 9,16 km
wtorek, 01:25
Dorotko dużo tych zabiegów masz i to w 2 tygodnie ?W sanatorium 21 dni tylko 54 zabiegi.Zabiegi masz extra,zazdroszczę Ci tych ćwiczeń w basenie.Posiłki też dobre 😀 i człowiek musi się pilnować coby waga nie podskoczyła.
Haniu sporo maszerujesz i jesteś taka aktywna to waga też chyba Cię lubi.Choć tak jak piszesz imprezy zbytnio kuszą,ale bawić się też trzeba.
Dzisiaj ja w rewanżu zaprosiłam wnuki na obiad.Po obiedzie były lody i graliśmy w kalambury.Po 18 tej przyjechali po nich rodzice.
wtorek, 17:51
Dzisiejsze jedzonko (bez fotek)
- parówki (2 szt) drobiowe, grzybki marynowane, papryka konserwowa, kromka chleba
- 2 kanapki z serkiem Twój smak,
- mandarynka,
- galaretka drobiowo-wieprzowa z kromką chleba,
- zupa jarzynowa z ryżem,
- pierś z kurczaka grillowana, surówka z pekinki z ogórkiem, papryką i cebulą z oliwą i musztardą - porcja podzielona na dwa posiłki - obiad i kolację,
- rządek gorzkiej czekolady (mam jakieś galopki i to na powstrzymanie),
Kalorii nie liczyłam.
Od jutra zmieniam sposób żywienia, może będą fotki i kalorie.
Edytowany przez mania131949 wtorek, 17:54
wtorek, 17:53
Mój mąż dzisiaj wyrzekł się obiadu, stąd moja kolacja. Postanowił schudnąć, chociaż ja uważam, że nie musi. Zjadł rano "gołe" parówki, potem zupę i na wieczór galaretę z kromką chleba. Trzeba będzie się i mnie dostosować jakoś. On jest łasuch, ale nie jest gruby. Zawsze kupuje jakieś słodycze : a to ciastka, a to cukierki, nie mówiąc o bananach i wieczornym podjadaniu. Ja się oczywiście jako łakomczuch czasem załapię, ale rzadko. Praktycznie te "zapasy" sam unicestwia. Mówi, że ciężko mu się ruszać i stąd to postanowienie o odchudzaniu.
Edytowany przez mania131949 wtorek, 17:58