Temat: AKTYWNE ŻYCIE SENIORA

Witam Wszystkich pięknie .

Obecnie chodzę na fizjoterapię ,czasu też to zajmuję .Ale dzisiaj zrobiłam sobie wolniejszy dzień od pracy .Poszłam do kosmetyczki ,zrobiłam sobie pazurki jedne i drugie .

A jutro jedziemy na działkę a w niedzielę do Malborka .Trochę będziemy zwiedzać ,odpoczniemy też przy okazji .

Teraz też dużo słucham i oglądam o powodziach .Bardzo współczuję tym ludziom .Aż nie chce się wierzyć ,co człowieka może spotkać .Nie wyobrażam sobie jak osoby samotne i starsze sobie z tym poradzą .Dlatego musiałam się odstresować dzisiaj .Umyliśmy też dwa okna ,bo jak zimno przyjdzie to będą już czyste .

Po za  tym ostatnio albo bardziej leniwa jestem albo zmęczona bo nic mi się nie chce .Pozdrawiam 

Witam dziewczyny 😄

Poczytałam 😃 Haniu fajnie spędziłaś czas w Karpaczu, teraz tam tragedia.Dorotko Fabian z przytulanką zasnął ?Dobrze że ćwiczysz ja się zaniedbałam i jest mnie trochę więcej.Mam nadzieję że pobyt w sanatorium dobrze mi posłuży.

Moja waga 63,6 i stoi jak zaklęta.

Haniu paznokcie bardzo ładne, lubię takie kropeczki i kwiatki. Jakie wrażenia z Malborka? To nie lenistwo tylko zmęczenie i upływ czasu ja też z każdym rokiem sezon działkowy bardziej odczuwam. Powódź przeraża skalą siły wody i bardzo mi żal tych ludzi a idzie zima. U mnie dziś rano 8 stopni było.

Krysiu Fabian nie śpi ale kotek lubi tak się z nim poprzytulać i blisko poleżeć. Ja w sanatorium nigdy nie schudłam bo są wyjścia do kawiarni, na lody bo nowe znajome wyciągają. Kiedy masz wyjazd i gdzie?

Oby jesień była wagowo dla nas bardziej łaskawa.

Haniu czy ty do pracy w ogródku i przy obróbce warzyw ubierasz rękawiczki ?Pazurki ładne za każdym razem inne.

Dorotko jedziemy do Ciechocinka- sanatorium Gracja.Ostatnio byliśmy na pogrzebie w Toruniu i podjechaliśmy zobaczyć.W środku czysto, stołówka  i zabiegi na  parterze.Kuzynka J ma gabinet niedaleko sanatorium i samochód możemy zostawić u niej na parkingu.A jedziemy 20 tego.października.

WAGA - 77.50 kg

waga 97,0

Moja waga 74 ,3

Jutro koniec 5 miesięcznych wakacji.

Czas zrzucić zbędny balast 😁

Na dobry początek 4km z hakiem.

obiad - barszcz czerwony + ziemniaczki. 

drugie danie - koko pieczone + surówki.