Temat: AKTYWNE ŻYCIE SENIORA

Haniu wyglądasz emanujesz ciepełkiem,a na dworze chłód.Fajne są takie rodzinne spotkania my też przerabiamy to co tydzień,a nieraz częściej.Dzieci mam w tym samym mieście to co rusz,a nieraz codziennie.

wtorkowe menu 🍽

6.02.2024

śniadanie - plaster karkówki pieczonej z musztardą, sałata,rzodkiewki, pomidorki, ogórek kiszony, szczypior. 

obiad - krem z żółtego grochu.,II danie- kotlet mielony + surówki. 

podwieczorek  - owoce. 

kolacja- 1 banan,1/2 bułki z konserwą mięsną.

Słodycze- 2 paski czekolady oreo, 5 cukierków,3 praliny.

ruch - 2,9 km

Krysiu dziękuję za miłe słowa 

.Dzisiaj marsz zaliczyłam 10 km ,było trochę prac kuchennych i domowych .Potem obrabiałam fotki .Pochwalę się jeszcze ostatnimi tulipanami od męża .

Moje jedzonko 

1) Ser biały ,papryka ,plaster szynki 

2)Kasza z warzywami z   połową piersi z kurczaka , pączek 

3) 2 skrzydełka z kurczaka surówka z marchwi 

4 )Kawałek melona ,mandarynka ,cząstka pomidora ,kawałek czerwonej papryki 

Pozdrawiam 

Krysiu na balu wyglądasz przepięknie, taka szczupła i młodsza o wiele lat, promieniejesz. Piękna para aż chce się patrzeć i patrzeć.

Haniu Też zachwycasz. Nadajecie się do gazety reklamującą przemianę dietetyczną. Podziwiam i bije brawo.

Ja się powoli pakuję i dopinam ostatnie sprawy i rachunki. W sobotę zawozi mnie córka do Ciechocinka ,będę odpoczywać i "szaleć".

Haniu to bardzo miłe dostawać kwiaty 😁 Mói J kupuje mi często fiołki.

Dorotko już pewnie jesteś spakowana i nie możesz doczekać się soboty.Wypoczywaj i dbaj o siebie 😀 należy Ci się ten wypoczynek.Proszę raportuj jak spędzasz czas i koniecznie wrzucaj fotki.A kolorek na pazurkach zrobiony ?

środowe menu 🍽

7.02.2024

śniadanie- 1 plaster karkówki pieczonej z musztardą, pomidorki, sałata, kiszony ogórek, salami,rzodkiewki, 1 łyżka twarożku grani. 

obiad  - krem z kiszonej kapusty, II danie  - placki ziemniaczane. 

podwieczorek  - owoce. 

kolacja  - zapiekanka tostowa,1 jabłko

słodycze  - 😡😡😡😡

ruch - 3,50 km

czwartkowe menu 🍽

8.02.2024

śniadanie  - salami,2 łyżeczki pasztetu,pomidorki  sałata, rzodkiewki rżeżucha, 1 łyżka twarożku grani  że szczypiorkiem. 

obiad  - zupa kapuśniak, II danie - udko z koko w sosie + surówki. 

podwieczorek  - owoce 

kolacja  - 2 parówki  na gorąco. 

Słodycze-😡😡😡😡

ruch - 3,33 km

Dzisiaj miałam laser na oko,to w którym miałam usuwaną zaćmę.Bałam się, że będzie bolało a tu nic zero bólu.Poprawiło mi się nieznacznie widzenie.Doktor powiedziała,że za parę dni będzie jeszcze lepiej.

Krysiu zdrówka zyczę i obyś jak najlepiej widziała ,żeby oczko szybko doszło do siebie .

Dzisiaj nie było wiatru więc poszłam na marsz ,mąż się dołączył też .Zaliczyliśmy 12 km .Potem poszliśmy do knajpki na kawę i pączka .Do domu też kupiliśmy bo mąż to łasuch .Ja nie przepadam za nimi ale też zjadłam .

Był też obiad mało dietetyczny .Własciwie cały dzień był tłusty .

Źle mi  z tym ,ale mąż miał ochotę na konkrety .

Moje jedzonko 

1)Kiełbasa na ciepło ,ogórek .

2)Ziemniaki  sos ,surówka z marchwi ,noga z kurczaka 

3) Pączki 

4) Jabłko 

Powiem Wam ,że nie pamiętam kiedy jadłam pyszny sos a zawsze lubiłam .

Moja mama robiła pyszne sosy .

W styczniu zaliczyłam 190 km marszu i 940 minut na siłowni 

Po za tym zakwitło mi Anturium 

.Pozdrawiam 

Haniu pięknie spacerujesz,u mnie tylko 144 km.

Haniu ten kwiat to chyba nie anturium.