Temat: AKTYWNE ŻYCIE SENIORA

Dorotko zdrówka życzę a jedzonko apetyczne .

Piękne róże,szkoda że ostatnie,a to chyba anturium,śliczne,niech dobrze rośnie.Smaczne jesz warzywa ale przy gościach nie trzeba trzymać diety.

Moje sobotnie jedzonko (4.10)

- śn. 2 parówki drobiowe, pomidor, ogórek kiszony, mała kajzerka. keczup

- 2 śn. - mała kajzerka z masłem i miodem, gruszka

- obiad zupa jarmużowa + kromka chleba z humusem i papryką, zapiekanka ziemniaczana z boczkiem, golonką, cebula i serem (resztkówka)

- kolacja - 2 kanapki z kiełbasą i ogórkiem kiszonym

Uleńko dziękuję i ja za podsumowanie 🌹🌻🌷TO mobilizacja do dalszej pracy nad sobą.

Haniu jak spaceruję to widzę jeszcze pąki na różach.Udane zakupy cieszą 🙂 od czasu do czasu trzeba zaszaleć.

Dorotko wracaj do zdrowia.Czy to była s,czepionka tylko na grypę czy też na pneumokoki?My z J szczepiliśmy się na grypę jakieś 2 tygodnie temu i nic nam nie było tylko ręką była obolała.

Maniu to poszalałaś 😁 same dobre rzeczy 👍 zapiekanka i golonka przy takim stole chętnie bym przysiadła.A zupa z jarmużu jaki ma smak ?Nigdy nie gotowałam i pewnie jak mi podpowiesz to ugotuję.

sobotnie menu🍽 4.11.2023

Śniadanie- 1 jajo sądzone na 2 plasterkach szynki drobiowej + 3 mandarynki. 

obiad  - zupa grzybowa ze świeżych grzybów, II danie - kotlet z koko + surówki 

podwieczorek  - owoce - śliwki + jabłka.

kolacja - 1 śląska kiełbaska,1 jabłko,3 rzodkiewki

słodycze - 1mleczny cukierek.

ruch - spacer

Kryniu, zupa z jarmużu smakuje tak jak różne wersje zupy jarzynowej. Ja daję podstawowe warzywa (marchew, pietruszka, seler, cebula), które (za radą Okrasy wcześniej podduszam na tłuszczu (masło, olej). Jak to ma być zupa krem, to dodaję jeszcze dwa ziemniaki, na "aksamitność". Potem zalewam to wodą, albo rosołem i się gotuje, do miękkości warzyw. Dodaję spore dwie, trzy garście tego pokrojonego jarmużu, czosnek granulowany albo normalny, natkę selera albo pietruszki i śmietanę albo mleko. To doprawiam wg uznania i blenduję. Mogą być do tego grzanki, groszek ptysiowy, kleks śmietany, co tam kto chce . Są różne przepisy w necie, może jakiś inny, ciekawszy wybierzesz.

Ja lubię takie zupy, ale muszę pilnować przed mężem, który jak się dorwie, to zawsze coś dorzuci - a to kluchy, a to kiełbaskę, a to chlebek pokrojony w kostkę. 

Zapiekanka to taka typowa resztkówka. Mąż zakupił kiedyś takie dwie małe golonki w biedrze, takie pakowane próżniowo (chyba indycze, bo chude). Jedną zjadł, ale mu nie smakowała, bo przyprawiona nie wg jego gustu, to drugą wielkości jabłka daliśmy do tej zapiekanki + trochę boczku, dużo cebuli, posypane żółtym serem i zalane sosem z dwóch jajek i jogurtu. Na wierzch dałam jeszcze różyczki brokuła.

Wyszło bardzo dobre, ale dużo tego, więc dzisiaj będzie to samo na obiad. Tym samym już drugi raz upiecze się mężowi niedzielny dyżur przy garach. No, chyba, że ię za jakieś ciasto weźmie. 😍

Udanej niedzieli Dziouszki!. 

Maniu dziękuję serdecznie za przepis na zupę ,sama miałam Cię prosić bo nigdy nie gotowałam i nie jadłam a jarmuż mam .Dziewczyny u Was bardzo apetycznie ,Maniu Twoja zapiekanka powaliła mnie na kolana musiała być pyszna .

Wczoraj po zakupach pojechaliśmy jeszcze na cmentarz u nas nasi bliscy tu nie leżą ale zawsze w tym czasie chodzę ,żeby uzyskać odpust dla bliskich .Ale sąsiadów ,koleżanek ,znajomych jest już bardzo dużo ,że trudno powoli wszystkich obejśc .

Wieczorem Synuś przyjechał ,posiedzieliśmy ,fajnie było .Jak dzieci są to zaraz życie radośniejsze .

Mąż skroił kilka dyni i dziś zrobię krem z dyni .

Dziś mamy w planach też pojechać na cmentarz do Poznania ,moje Ciocie tam leżą i Matka Chrzestna .A jak do tej pory nie pada .

Na śniadanie będzie jajecznica dawno nie było ale z parówkami drobiowymi ,papryką kolorową ,szczypiorkiem .

Wieczorami mój świecznik jesienny nam przyświeca .

.Pozdrawiam

Krysiu szczepionka tylko na grypę i dziś już doszłam do siebie, takie jednodniowa przerwa była chyba na odpoczynek. Widzę że nadal jesz mało i spacery robisz dłuższe a waga pięknie spada.

Maniu już miałam prosić o przepis na jarmużową a tu już podałaś, dziękuję. Mam dużo jarmużu z działki i jeszcze rośnie, systematycznie zrywam liście i dodaję do koktajli lub do mielonego mięsa, ostatnio były kotlety i wyszły bardzo dobre, to chyba przez ten jarmuż.

Haniu przykre że na cmentarzach mamy coraz więcej znajomych ja już nie bywam u wszystkich choć zawsze wspominam. Śliczna dekoracja.

Wczoraj mój mąż pierwszy raz od 5 lat wyszedł do ludzi a to przez przypadek bo zadzwonił jego telefon a on był w łazience i ja odebrałam widząc kto dzwoni. Kolega z pracy męża z którym się dobrze znamy a ja zasugerowałam żeby wyciągnął mojego z domu choć na chwilę a nie tylko dzwonił co słychać ,Poskutkowało, wczoraj zadzwonił i powiedział że zaraz podjedzie po niego i nie przyjmuje odmowy, mąż nie wiedział że ja interweniowałam. Mąż zdziwiony i zły ale nie miał wyjścia, kolega wszedł, pomógł zejść ze schodów i go zabrał do swojego nowego zakładu który obecnie otworzył. Nie było ich 3 godziny, przyjechali , wprowadzony do mieszkania. Kolega powiedział że to powtórzą. Mąż się odezwał że było fajnie. kawa, ciasto, oprowadzenie po zakładzie remontu pomp bo to i fach mojego. był wyraźnie zadowolony i powiedział chyba z 8 zdań. Wiem że to dla innych takie wydarzenie jest  dziwnie nieistotne a dla mnie wielka niespodzianka i wielka choć chwilowa odmiana dla męża.

1 jajka.chleb z ziarnami.

2 kurczak pieczony,kalarepa gotowana.

3 galaretka,mandarynka,kaki.

4 śledzik.

Moje dzisiejsze jedzenie :

1. owsianka ze słonecznikiem i truskawkami

2. Koktajl - jabłko, gruszka, jarmuż, mleko, kanapka z polędwicą drobiową

3. obiad wczorajszy z resztek zupy jarmużowej i zapiekanki

4. czekoladka ferrero.

5.2 x kanapka z humusem i papryką