Temat: AKTYWNE ŻYCIE SENIORA

WITAM I ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE PANIE DO GRUPY.

BĘDZIEMY TU OPOWIADAŁY O SWOJEJ AKTYWNOŚCI, O ZDROWYM JEDZENIU, O SŁABOŚCIACH I O TYM JAK POZBYĆ SIĘ ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW. KAŻDA Z NAS MA DUŻY BAGAŻ WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ I TU JEST MIEJSCE BY SIĘ NIM PODZIELIĆ.


PRZEJDŹ DO TEMATU

AKTYWNE ŻYCIE SENIORA - WYNIKI

Pasek wagi

Witam z trasy 😁 dzisiaj wyjazd z Giżycka.Felietonik będzie później.Pozdrawiam serdecznie. Maniu,a ja byłam w Rymanowie przejazdem jak byliśmy w Bieszczadach.

Pasek wagi

Przepraszam, że nie podałam wagi. zapomniałam zaabsorbowana wyjazdem. uleńko wpisz mi kreskę albo poprzednią wagę ?

Jestem już w domu i stwierdzam, że najlepiej śpi się we własnym łóżku 😍

waga mocno do góry, pomimo codziennego basenu i długich spacerów 😐 😐 😐



Pasek wagi

Blubber62 napisał(a):

Przepraszam, że nie podałam wagi. zapomniałam zaabsorbowana wyjazdem. uleńko wpisz mi kreskę albo poprzednią wagę ?

Jestem już w domu i stwierdzam, że najlepiej śpi się we własnym łóżku ?

waga mocno do góry, pomimo codziennego basenu i długich spacerów ? ? ?

Wpiszę wagę ostatnią z nadzieją na poprawę. Teraz kiedy już jest po wakacjach, kiedy wreszcie wysypiamy się we własnych łóżkach i kiedy miną upały będziemy mogły skoncentrować się bardziej na tym co zjadamy i jak mocno się ruszamy. A waga niech spada, choćby na drzewo 😃😃

Pasek wagi

Na drzewo liście pompować, tak moi chłopcy w młodości mówili 😀  Oczywiście waga😃

Pasek wagi

mania131949 napisał(a):

Na drzewo liście pompować, tak moi chłopcy w młodości mówili ?  Oczywiście waga?

Otóż to 😃😃😃

Pasek wagi

Witam Wszystkich pięknie z działki .

Maniu dziękuję za piękny opis z fotkami .Nigdy tam nie byłam ale kto wie co nas jeszcze czeka .

Ulka dziękuję za tabelkę i cieszę się ,że nogi mniej bolą .Musimy dostosować ruch do naszych możliwości .Masz rację ,że musimy się bardziej starać pogonić kg.bo kiedy jak nie teraz .

Dorotko Ty pewnie zajęta jak zawsze ,ale czasami odpoczywaj .A co u Ciebie na działce słtchać ? .

Teresko spacery z pracy są fajne ,musimy wykorzystać każdą okazję na ruch .

Hanna Stróżyk fajnie ,że wróciłaś ,razem zawsze łatwiej .

Krysiu miłego wyjazdu .

Wróciliśmy z Kołobrzegu było fajnie ,spacery zaliczyłam ,chociaż nogi mnie bolały .Po wakacjach wracam na  moje systematyczne marsze ,zawsze mi to dobrze robiło .Już zapowiedziałam mężowi ,że może zostać w domu ale ja pójdę .I żadnej kawy czy innych delicji mi w tym czasie nie podaje .Człowiek jak się na pracuje to sił ma mniej i odpuszcza .Ale muszę się bardziej postarać .Na wyjazdach jest fajnie ale z moim mężem kusicielem łatwo nie jest .Myślałam ,że przytyłam na wyjazdach ale na szczęście nie .Chociaż starałam się śniadanie sałatka z pomidora z dodatkami nisko kalorycznymi ,obiad ryba z surówką a potem różnie ..Byłam też u Synka na urodzinach ,chociaż nie pomaga to w gubieniu kg. Wykorzystałam też swój prezent imieninowy od Synka ,poszłam na 2,5 godzinny masaż całego ciała z zabiegami  odmładzające na twarz .Było bardzo miło ,stwierdziłam też że zaraz zrobię sobie pazurki i włosy .Sama w to nie wierzę bo zawsze wszystko dla innych a teraz i dla mnie znajduję czas i pieniądze  Przyjełam też zaproszenie do Pogorzelicy i w poniedziałek jadę z koleżanką Będzie to czas poświęcony dla mnie ,będą marsze ,mniej jedzonka i pełen relaks .Chociaż trochę mi żal ,że mąż zostaję .Pozdrawiam 

Kilja fotek z Kołobrzegu 

Pasek wagi

Częśc wpisu zginęło ,dopiero przy piątym wpisie udało się

Pasek wagi

Maniu ,piękne fotki .I ja pooglądałam Rymanów,nigdy tam nie byłam ale kto wie ,może się kiedyś wybiorę.W Bieszczadach byłam raz ,akurat zachorowałam tam na półpaśćca ,takie umiejscowionego na twarzy i może dlatego nie zachwyciły mnie wcale.Rymanów Zdrój wygląda tak swojsko ,chyba większość uzdrowisk wygląda podobnie :))Teraz czekamy na " świeże " fotki z wyjazdu .

Uleczko ,dobrze że nogi mniej bolą a na kręgosłup może jakieś pozycje jogi by pomogły ? Ja robię takie piętnastominutowe ćwiczenia ,mnie pomagają .Bo ja czasem i 10 godzin siedzę więc jakoś się trzeba ratować.A kroki to właśnie trzeba do możliwości dostosować :)) bo po co się potem stresować że norma niewyrobiona :)))

Dorotko ,dokładnie tak jak piszesz -te chłodne noce są super i upał nie odczuwalny jest.Taka pogoda jest piękna i niech trwa jak najdłużej.

Krysiu ,czekamy na felietonik i więcej fotek.Miłego zwiedzania i wybacz moje pomieszanie z tym Zamościem i Górą Grabarką.Coś mi się kompletnie pomyliło 🙁.

Haniu ,super wyglądasz i świetnie że się wagę udało utrzymać bo na urlopie to trudne jest.Ale Ty zuch jesteś i jak widać mało się dajesz skusić na odstępstwa od zdrowego jedzonka.2,5 godzinki masażu to bardzo długo.Byłam kiedyś na takim 1 godzinnym i było wspaniale.A 2,5 godzinki to wręcz luksus !Fajny taki prezent :)).Bardzo lubię spacerować ,najbardziej właśnie brzegiem morza ale jak morza w pobliżu nie ma to i spacer z pracy dobry :))))I tak trzymaj Haniu,czas dla siebie i na własne przyjemności powinno się zawsze stawiać na pierwszym miejscu.Tyle że się dobrze mówi a wykonać trudniej....Miłego łikendu .

Moja waga 64,6.  Pozdrawiam🌞

Pasek wagi

88,50kg. POZDRAWIAM

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.