- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2023, 16:23
WITAM I ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE PANIE DO GRUPY.
BĘDZIEMY TU OPOWIADAŁY O SWOJEJ AKTYWNOŚCI, O ZDROWYM JEDZENIU, O SŁABOŚCIACH I O TYM JAK POZBYĆ SIĘ ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW. KAŻDA Z NAS MA DUŻY BAGAŻ WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ I TU JEST MIEJSCE BY SIĘ NIM PODZIELIĆ.
PRZEJDŹ DO TEMATU
Edytowany przez uleczka44 5 marca 2023, 22:38
28 sierpnia 2023, 19:08
Maniu ,waga super :)) .A ja się waham w sprawie kupna prodiża albo piekarnika, ale chyba jednak prodiż,taki prostokątny jak u Mani ,wygra :))U mnie dzisiaj miły chłodek ,w nocy burza była ,solidnie popadało i powiało też.
28 sierpnia 2023, 20:42
Ulka proszę wpisz poprzednią wagę bo jestem na działce .
Maniu brawo za wagę
29 sierpnia 2023, 08:28
Dzięki Haniu za dobre słowo. Ta moja waga taka pewna nie jest, bo dzisiaj mi dwa różne wskazania pokazała - 101, 2 i 99,0. Ja oczywiście cieszę się z tego drugiego wskazania, chociaż ze sceptycyzmem lekkim:-)))
29 sierpnia 2023, 11:20
Ula dziękuję za piękną tabelkę i gratuluję nam wszystkim starań o lepszą wagę.
Posiadam prodziż taki okrągły ale w piwnicy,kiedyś piekłam w nim wszystko a teraz tylko w piekarniku w kuchence.
Wczoraj siedziałam 3,5 godziny w kolejce do okulisty ale wzrok się nie pogorszył i mała zaćma też nie postępuje.Mam nadal przyjmować Maxiluten i ćwiczyć raz dziennie oczy.To polega na tym że zamknąć oczy i gałkami rysować wzór nieskończoności i jedną i drugą stronę,ciekawe czy będą efekty.
Jestem przybita bo w sobotę zmarła moja koleżanka i sąsiadka zarazem,65 lat,leczyła się na to samo schorzenie tarczycy co ja,źle się poczuła i nie odratowali.Bardzo miła,ciepła osoba,nie wiem jeszcze kiedy pogrzeb.
Dziś cały dzień spędzam z wnukami ale niestety pada deszcz i trudno zrealizować nasze plany.
Pozdrawiam 😘😘😘
29 sierpnia 2023, 18:49
Ula dziękuję za piękną tabelkę i gratuluję nam wszystkim starań o lepszą wagę.
Posiadam prodziż taki okrągły ale w piwnicy,kiedyś piekłam w nim wszystko a teraz tylko w piekarniku w kuchence.
Wczoraj siedziałam 3,5 godziny w kolejce do okulisty ale wzrok się nie pogorszył i mała zaćma też nie postępuje.Mam nadal przyjmować Maxiluten i ćwiczyć raz dziennie oczy.To polega na tym że zamknąć oczy i gałkami rysować wzór nieskończoności i jedną i drugą stronę,ciekawe czy będą efekty.
Jestem przybita bo w sobotę zmarła moja koleżanka i sąsiadka zarazem,65 lat,leczyła się na to samo schorzenie tarczycy co ja,źle się poczuła i nie odratowali.Bardzo miła,ciepła osoba,nie wiem jeszcze kiedy pogrzeb.
Dziś cały dzień spędzam z wnukami ale niestety pada deszcz i trudno zrealizować nasze plany.
Pozdrawiam ???
Cieszę się, że tabelka i Wam sprawia radość. Bo mnie tak i dlatego chętnie się do niej zabieram. Nie mam jeszcze wszystkich wyników sierpniowych dlatego nie zrobiłam jeszcze podsumowania.
Przykro słyszeć, że takie młode osoby odchodzą. Tyle osiągnięć w medycynie, tyle nowych leków i sprzętu do badań a jednak każdy z nas ma własną linię życia i określony czas na ziemi.
Zaciekawiłaś mnie tymi ćwiczeniami z zamkniętymi oczami. Myślę, że każdy powinien choć trochę oczy pogimnastykować. Ja na pewno spróbuję.
Mnie wlazł ostry ból w prawy bark, boli mnie cała ręka. Jak z nogą lepiej to z ręką gorzej. A lekarka rodzinna szybko wypisała skierowanie do ortopedy i zadowolona. Na NFZ pewnie w tym roku już się nie dostanę. I taka to służba zdrowia. Zamówiłam wymianę uszczelek w 2 oknach i rolety w jednym i wyczerpałam niewielkie nadwyżki finansowe. Pozostaje mi smarowanie barku i proszki p/bólowe i wiara, że ból niedługo minie.
29 sierpnia 2023, 19:23
Ula bardzo współczuję że znowu cierpisz ,tak chodzą po nas stany zapalne z jednego końca wyjdą a w drugie wchodzą. Właściwie to nikt nas nie leczy tylko objawy wyciszają. Mówią że ludzie chodzą do przychodni aby przychodzić a leczą w lecznicach zwierzęta.
Też zaciekawiły mnie te ćwiczenia i będę stosować, nie skomplikowane i może coś dadzą, wiesz ja jestem dość nachalną pacjentką i zawsze zmuszam lekarzy aby powiedzieli coś więcej, tak mnie nauczyła córka przed każdą wizyta mówi mi o co mam zapytać a ja sobie zapisuję. Na reumatyzm przyjmuję od roku Cartexan i mam go brać 3 miesiące i miesiąc przerwy, jak zapytałam po co ten miesiąc przerwy to reumatolog zrobiła wielkie oczy i z wahaniem odpowiedziała że tak zalecają farmaceuci, nie znała odpowiedzi.
U mnie pada deszcz cały dzień z małymi przerwami. Dziś z wnukami nie udało się wyjść i były zabawy w krzesełka i monopol.
Edytowany przez dorotamala02 29 sierpnia 2023, 19:49
29 sierpnia 2023, 22:36
Dorotko ,świetnie wyglądasz i chłopcy widać że zadowoleni z zabaw z Tobą .Dobrze że masz wnuki blisko i zajęcie z nimi ,dzięki temu smutne myśli o śmierci sąsiadki troszkę się oddalają chyba.Takie to życie niestety kruche jest ...Ćwiczeniami i mnie zaciekawiłaś ,też będę robiła,nawet jak nie pomogą to nie zaszkodzą na pewno.Ja mam w kuchence duży piekarnik ,niekiedy szkoda go rozgrzewać dla przygotowania małej porcji jedzenia ,dlatego myślę o prodiżu.Dzisiaj pogodowo u mnie nie za fajnie było ,bo deszcz padał więc na rekonesans po sklepach się jeszcze nie wybrałam .
Uleczko ,niestety służba zdrowia na NFZ to kpiny ,terminy do specjalistów są - przynajmniej u mnie - na czerwiec 2024 roku ! A prywatnie kosztuje wszystko coraz więcej .Strach teraz chorować .Na bóle ,takie bardziej stawowo-reumatyczne ponoć dobra jest kurkuma.Taką w proszku dodaję do czego mogę ,jesienią robię miksturę z miodem i popijam.Czy mi pomaga ciężko stwierdzić ale nie szkodzi ,więc polecam :)) Spokojnej nocy ,bez ulew i burz .
30 sierpnia 2023, 17:27
Dwa razy mi wpis uciekł w świat, trzeci raz już będzie w wielkim skrócie.
Kurkumę używam w kuchni prawie do wszystkiego. Czy pomaga? Nie wiem, może trochę .
W Warszawie od nocy pada albo leje, dawno takiego deszczu nie było. Wreszcie miasto będzie opłukane zkurzu i brudów. I bardzo dobrze. Moje sandały też się porządnie wypłukały. Wiatrówka okazała się wsiąkliwa i do domu wróciłam dzisiaj w mokrych sandałach, mokrych spodniach, mokrej wiatrówce i mokrej koszulce pod wiatrówką. Tylko majtki były jeszcze suche.