Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 118 (03.10.2022 - 30.10.2022)

ZAPRASZAM SERDECZNIE WSZYSTKICH DO 118 EDYCJI NASZEJ ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ 🙂

Czas trwania: 4 tygodnie

3 październik 2022r. (poniedziałek) – 30 październik 2022r. (niedziela)

Czas odrzucić ciepły kocyk i zacząć robić formę na jesień 😏

ZBIERAM ZGŁOSZENIA DO NIEDZIELI 2.10 do godz. 23:59 :)

Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami i pielęgnowaniu zdrowych nawyków!

Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie.

Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych.

Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Jak było wcześniej? Możecie zobaczyć tutaj!

UWAGA: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ZAKOŃCZENIA ZBIERANIA ZGŁOSZEŃ. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ.

W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV.

Zooma napisał(a):

@Janzja, jakie cardio z YT lubisz? Może też spróbuję :)U mnie ogólnie dobrze. Ostani tydzień poprzedniej edycji miałam przerwę od diety, ćwiczeń i ogólnej dyscypliny - także szalałam z cudami jedzeniowymi, różnymi i grzesznymi ?Następna przerwa dopiero na początku grudnia, więc teraz cisnę ile się da. A że nas jest 10tka w tej edycji... no cóż, powiem trochę z darwinowska - zostają najlepsi :)

Takie coś. Kobieta nazywa się Mira Phan i chyba znalazłam ją gdzieś na Vitalii u kogoś w pamięnikach dawno temu. Okazało się, że wietnamskie disco to to co lubię ;). Oczywiście miliony spalanych kalorii w opisach filmików to raczej takie tylko zachęcające zakresy - pot nieco się leje, ale nie jest to taki wysiłek jak typowa siłówka.

Zooma - podoba mi się zaplanowanie przerwy na początek grudnia :D. Bywało w ZRP, że wpadałam w zabieganie tygodniowe dniowe i wylatywało mi nawet wpisywanie tabelek z głowy, choć dobicie do końca miesiąca nie jest super wyzwaniem. Też chcę mieć dopiero przerwę na początku grudnia i nie tylko wypełniać tabelki, ale coś wreszcie ruszyć.

Janzja napisał(a):

Zooma napisał(a):

@Janzja, jakie cardio z YT lubisz? Może też spróbuję :)U mnie ogólnie dobrze. Ostani tydzień poprzedniej edycji miałam przerwę od diety, ćwiczeń i ogólnej dyscypliny - także szalałam z cudami jedzeniowymi, różnymi i grzesznymi ?Następna przerwa dopiero na początku grudnia, więc teraz cisnę ile się da. A że nas jest 10tka w tej edycji... no cóż, powiem trochę z darwinowska - zostają najlepsi :)

Takie coś. Kobieta nazywa się Mira Phan i chyba znalazłam ją gdzieś na Vitalii u kogoś w pamięnikach dawno temu. Okazało się, że wietnamskie disco to to co lubię ;). Oczywiście miliony spalanych kalorii w opisach filmików to raczej takie tylko zachęcające zakresy - pot nieco się leje, ale nie jest to taki wysiłek jak typowa siłówka.

Zooma - podoba mi się zaplanowanie przerwy na początek grudnia :D. Bywało w ZRP, że wpadałam w zabieganie tygodniowe dniowe i wylatywało mi nawet wpisywanie tabelek z głowy, choć dobicie do końca miesiąca nie jest super wyzwaniem. Też chcę mieć dopiero przerwę na początku grudnia i nie tylko wypełniać tabelki, ale coś wreszcie ruszyć.

O kurde, ta muzyczka wymiata 😂 Przejrzałam z grubsza, to widzę, że ćwiczenia same w sobie są proste jak budowa cepa, ale tempo na pewno robi robotę i kondycyjnie pewnie bym umarła około 10 minuty 😂 Przynajmniej za pierwszym razem. Aż chyba spróbuję, bo przypomniały mi się czasy dzieciństwa jak grałam w gierki na Commodore 64 i poziom muzyczny jest wypisz wymaluj ten sam 😂

Jak ktoś nie wie co to Commodore 64 to proszę mnie nie dobijać - wiem że jestem stara 😂😂😂

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Janzja napisał(a):

Zooma napisał(a):

@Janzja, jakie cardio z YT lubisz? Może też spróbuję :)U mnie ogólnie dobrze. Ostani tydzień poprzedniej edycji miałam przerwę od diety, ćwiczeń i ogólnej dyscypliny - także szalałam z cudami jedzeniowymi, różnymi i grzesznymi ?Następna przerwa dopiero na początku grudnia, więc teraz cisnę ile się da. A że nas jest 10tka w tej edycji... no cóż, powiem trochę z darwinowska - zostają najlepsi :)

Takie coś. Kobieta nazywa się Mira Phan i chyba znalazłam ją gdzieś na Vitalii u kogoś w pamięnikach dawno temu. Okazało się, że wietnamskie disco to to co lubię ;). Oczywiście miliony spalanych kalorii w opisach filmików to raczej takie tylko zachęcające zakresy - pot nieco się leje, ale nie jest to taki wysiłek jak typowa siłówka.

Zooma - podoba mi się zaplanowanie przerwy na początek grudnia :D. Bywało w ZRP, że wpadałam w zabieganie tygodniowe dniowe i wylatywało mi nawet wpisywanie tabelek z głowy, choć dobicie do końca miesiąca nie jest super wyzwaniem. Też chcę mieć dopiero przerwę na początku grudnia i nie tylko wypełniać tabelki, ale coś wreszcie ruszyć.

O kurde, ta muzyczka wymiata ? Przejrzałam z grubsza, to widzę, że ćwiczenia same w sobie są proste jak budowa cepa, ale tempo na pewno robi robotę i kondycyjnie pewnie bym umarła około 10 minuty ? Przynajmniej za pierwszym razem. Aż chyba spróbuję, bo przypomniały mi się czasy dzieciństwa jak grałam w gierki na Commodore 64 i poziom muzyczny jest wypisz wymaluj ten sam ?

Jak ktoś nie wie co to Commodore 64 to proszę mnie nie dobijać - wiem że jestem stara ???

Muzyczek z tych ćwiczeń używam często do sprzątania czy na rower ;). Tempo jest wystarczające by z samego słuchania poderwać na nogi. Mi omdlewają czasem ramiona i brzuch boli bo za dużo spięć - ale można zawsze pooszukiwać.

Muzyczek z c64 i z atari czasem także słucham :P.

Zrobiłam ten workout. Zdechłam w ok. 20 minucie, a od 25 to już mi było wszystko jedno :D

To jest świetne! Zakochałam się - dzięki Janzja za podrzucenie filmiku. Zrobię sobie ten 10-dniowy challenge z zeszłego roku, który jest na kanale.
I powiem, że pot mi się lał wszędzie, choć z tempem pod koniec już nie nadążałam. Dobiłam się jeszcze power jogą i na koniec lepiłam się do wszystkiego. 

@Karolka, próbowałaś? Polecam, to tylko wygląda na proste ruchy, ale to jest machanie łapkami i nóżkami bez przerwy, daje wycisk jak trzeba. A jak za mało, to zawsze można zrobić dwa razy :P Choć te tytuły, typu: "5 kilo w tydzień" to faktycznie przesadzone :)

Ja tam nie słyszę muzyczki z Commodore. A też grałam w dzieciństwie. Może już nie pamiętam... Taka starość. 

Pasek wagi

Nie robiłam, ale na pewno zrobię 😁 Tak, ruchy są proste, ale na bank machając bez przerwy nie ma bata żeby nie wysiadły ręce czy nogi, szczególnie na początku :) 

Pasek wagi

Boskie:D ta muzyczke mnie kupiła, od razu i w całości;) Muszę koniecznie spróbować, bo to wygląda jak trening, który po cichu zabija. Zrobię sobie zawody z córką, kto szybciej odpadnie;)

Zooma cieszę się, że trening przypadł do gustu 😀

Karolka i Lukrecja zachęcam do próbowania, fajnie się to robi i tak samo idzie. Ja czekam na reklamę w yt zawsze z utęsknieniem bo muszę koniecznie napić się wody. Coś ten trening na pewno daje, ale trzeba by systematycznie codziennie robić by to zweryfikować.

Mi to najbardziej odpowiada, bo w mieszkaniu nie mam miejsca na treningi za bardzo - to wszystko jest w miarę w miejscu o ile nie ma tych łabędzich unosów nóg, wtedy o coś zawsze walnę 🤪

Tak, i jak się wkręciłam w wietnamskie disco to dostałam okres 🤷‍♀️ Także przez najbliższe 3-4 dni u mnie joga menstruacyjna (swoją drogą bardzo pomaga na bóle menstruacyjne) i spacery (choć u mnie takie zachmurzenie i wiatr się zbiera...). 
Ale co najważniejsze - jest weeeeekeeeeend w końcu :D

Pasek wagi

Zooma jaka to joga menstruacyjna?

A już Ci podrzucam link do mojej ulubionej: Gosia 
Ale na YT będą też inne praktyki do wypróbowania. Ja lubię tę, bo po niej naprawdę czuję się lepiej :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.