Temat: Gdzie szukać pomocy? Nietypowy problem

Hej! Borykam się z dziwnym i niezrozumiałym dla wielu problemem, który (dosłownie) niszczy moje życie. Krótko opiszę moją historię.

Całe życie byłam otyła. Schudłam 40 kg. Bez problemu nauczyłam się kontrolować wagę, na zasadzie jem wiecej, to tyję, jem mniej - to chudnę. Od paru lat przejściowo i dość krótko mam okresy, w których mój organizm dosłownie stoi. Nie czuję nawet głodu, burczenia w brzuchu. Waga wtedy stoi albo rośnie, a jem wtedy naprawdę mało. Na początku był to tydzień, dwa. Od jakiegoś czasu jest to stan ciągły, już nie pamiętam jak to jest mieć kontrolę nad wagą. Od pół roku nie mogę zejśc nawet 0,5 kg mniej, a zrezygnowałam ze słodyczy (które wcześniej mogłam jeść bez problemu), słonych przekąsek, potraw smażonych. Jem dziennie ok. 1500 kcal. Ten stan mnie wykańcza, bo nie dość, że nie mogę zjeśc nic, na co miałabym ochotę,to zmian żadnych nie widać.

Robiłam sobie różne badania, byłam u lekarzy. Problem jest na 90% psychiczny. Psychika blokuje wszystko...ale aż do tego stopnia? Ktoś tak miał? To możliwe? Gdzie mam iść by to ,,odblokować''???

Przez to wszystko zaczynam mieć stany depresyjne...To błędne koło. Czuje psychicznie, że się głodzę, ale nie by schudnąć, tylko nie przytyć. Obłęd.

Jakieś rady? Dziękuję z góry

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wrzuć jeszcze menu z jakiegoś typowego dnia. Ile masz lat? Jakieś nałogi, niedobory snu?

25, bez nałogów. To się zaczeło jakieś 4 lata temu, wcześniej tak nie miałam. Ale zawsze było tak, że była jakaś stagnacja, organizm stawał, a jak wydarzyło się coś pozytywnego to objawy przechodziły z dnia na dzień - dosłownie. Jak słyszę, że trawię (burczenie w brzuchu) to jak zbawienie - wiem, że choć na chwilę wróci normalny stan.

9-10 - przeważnie ryżki z serkiem i wędliną na śniadanie + kawa z mlekiem

12 - jakiś serek na przekąske

15 - obiad, często ryż z warzywami, jajko sadzone

17 - parę plasterków wędliny

19 - serek

dziennie wypijam jedną puszkę coli - nałóg...

Co to za serek? 

ryżki z almette, a jako przekąska to skyr, czasem jak chcę coś słodkiego to fantazja.

Ivanesca22 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wrzuć jeszcze menu z jakiegoś typowego dnia. Ile masz lat? Jakieś nałogi, niedobory snu?

25, bez nałogów. To się zaczeło jakieś 4 lata temu, wcześniej tak nie miałam. Ale zawsze było tak, że była jakaś stagnacja, organizm stawał, a jak wydarzyło się coś pozytywnego to objawy przechodziły z dnia na dzień - dosłownie. Jak słyszę, że trawię (burczenie w brzuchu) to jak zbawienie - wiem, że choć na chwilę wróci normalny stan.

9-10 - przeważnie ryżki z serkiem i wędliną na śniadanie + kawa z mlekiem

12 - jakiś serek na przekąske

15 - obiad, często ryż z warzywami, jajko sadzone

17 - parę plasterków wędliny

19 - serek

dziennie wypijam jedną puszkę coli - nałóg...

Co to za serek? 

ryżki z almette, a jako przekąska to skyr, czasem jak chcę coś słodkiego to fantazja.

Te ryżki to rozumiem, że chodzi o wafle ryżowe? Ile ich jesz?

Ivanesca22 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Pierwsze , najważniejsze badanie to insulina na czczo i post przerwy czyli IF . I Styl życia LCHF. A i jeszcze poziom witaminy D3.

Czy post przerywany 16:8 jest zdrowy dla organizmu?

Wiadomo że nie na każdego może zadziałać w cudowny sposób ale na mnie działa. W ciągu kilku tygodni poziom insuliny na czczo spadł mi z 13 do 5, hemoglobina glikowana 5. Post jest bardzo zdrowy dla każdego zwierzęcia w tym i nas naczelnych. Przemysł spożywczy płaci za badania w których wmawia się nam że musimy jeśc kilka posiłków dziennie a lekarzom nie zależy na wyleczeniu nas tylko na przepisywaniu leków.

Pasek wagi

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wrzuć jeszcze menu z jakiegoś typowego dnia. Ile masz lat? Jakieś nałogi, niedobory snu?

25, bez nałogów. To się zaczeło jakieś 4 lata temu, wcześniej tak nie miałam. Ale zawsze było tak, że była jakaś stagnacja, organizm stawał, a jak wydarzyło się coś pozytywnego to objawy przechodziły z dnia na dzień - dosłownie. Jak słyszę, że trawię (burczenie w brzuchu) to jak zbawienie - wiem, że choć na chwilę wróci normalny stan.

9-10 - przeważnie ryżki z serkiem i wędliną na śniadanie + kawa z mlekiem

12 - jakiś serek na przekąske

15 - obiad, często ryż z warzywami, jajko sadzone

17 - parę plasterków wędliny

19 - serek

dziennie wypijam jedną puszkę coli - nałóg...

Co to za serek? 

ryżki z almette, a jako przekąska to skyr, czasem jak chcę coś słodkiego to fantazja.

Te ryżki to rozumiem, że chodzi o wafle ryżowe? Ile ich jesz?

2 dziennie

Ivanesca22 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wrzuć jeszcze menu z jakiegoś typowego dnia. Ile masz lat? Jakieś nałogi, niedobory snu?

25, bez nałogów. To się zaczeło jakieś 4 lata temu, wcześniej tak nie miałam. Ale zawsze było tak, że była jakaś stagnacja, organizm stawał, a jak wydarzyło się coś pozytywnego to objawy przechodziły z dnia na dzień - dosłownie. Jak słyszę, że trawię (burczenie w brzuchu) to jak zbawienie - wiem, że choć na chwilę wróci normalny stan.

9-10 - przeważnie ryżki z serkiem i wędliną na śniadanie + kawa z mlekiem

12 - jakiś serek na przekąske

15 - obiad, często ryż z warzywami, jajko sadzone

17 - parę plasterków wędliny

19 - serek

dziennie wypijam jedną puszkę coli - nałóg...

Co to za serek? 

ryżki z almette, a jako przekąska to skyr, czasem jak chcę coś słodkiego to fantazja.

Te ryżki to rozumiem, że chodzi o wafle ryżowe? Ile ich jesz?

2 dziennie

To pi razy oko jak podliczyłam wszystko to wyszło 1150kcal, białko: 65g, Tłuszcze: 27g Węgle: 162g. Samego cukru 53g, czyli ponad 10 łyżeczek (!!!)

Przy tak niskiej podaży tłuszczu i kalorii masz jeszcze miesiączki?

Myślę, że organizm przy takim głodowym trybie odżywiania (1500 kcal) wszedł w tryb gromadzenia zapasów na czarną godzinę, po prostu. Dlatego niskokaloryczne diety są odradzane przez dietetyków. To jedno. Drugie, że jesz bardzo dużo nabiału, a prawie w ogóle świeżych warzyw i owoców, które dzięki błonnikowi pomagają trawić i "ruszyć" metabolizm. Trzecie. Woda. Nawadniaj się, to też pomaga ruszyć metabolizm. I czwarte. Zdrowe roślinne tłuszcze (oliwa z oliwek, olej lniany, orzechy, awokado). No i ruch. Moim zdaniem, nie ma innego wyjścia jak powoli wrócić do jedzenia zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem kalorycznym. Na początku na pewno trochę przytyjesz, ale jeśli będziesz się regularnie ruszać, nawadniać, wysypiać i włączysz do swojej diety warzywa i owoce, na pewno ostatecznie zrobi to dobrze Twojemu organizmowi, który teraz ze stresu przed głodem, magazynuje, co się da. 

Ivanesca22 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wrzuć jeszcze menu z jakiegoś typowego dnia. Ile masz lat? Jakieś nałogi, niedobory snu?

25, bez nałogów. To się zaczeło jakieś 4 lata temu, wcześniej tak nie miałam. Ale zawsze było tak, że była jakaś stagnacja, organizm stawał, a jak wydarzyło się coś pozytywnego to objawy przechodziły z dnia na dzień - dosłownie. Jak słyszę, że trawię (burczenie w brzuchu) to jak zbawienie - wiem, że choć na chwilę wróci normalny stan.

9-10 - przeważnie ryżki z serkiem i wędliną na śniadanie + kawa z mlekiem

12 - jakiś serek na przekąske

15 - obiad, często ryż z warzywami, jajko sadzone

17 - parę plasterków wędliny

19 - serek

dziennie wypijam jedną puszkę coli - nałóg...

Co to za serek? 

ryżki z almette, a jako przekąska to skyr, czasem jak chcę coś słodkiego to fantazja.

Te ryżki to rozumiem, że chodzi o wafle ryżowe? Ile ich jesz?

2 dziennie

Jesz za często powodując ciągle wybijanie insuliny, jeśli tego nie zmieniasz możesz dorobić się IO za kilka lat. Ja właśnie w ten sposób się jej dorobiłam. Przecież jeszcze za czasów mojej młodości 5 posiłków jadły tylko dzieci i młodzież czyli ci którzy sosną.Osoby dorosłe jadły zazwyczaj 2 -3 posiłki dziennie. No i jedzenie to było jedzenie choć w latach 80 już było co raz więcej syfu, teraz doszliśmy do apogeum. Na szczęście jest Internet i co raz częściej przebijają się dzięki niemu niezależni inaczej myślący ludzie.

Pasek wagi

Może powinnaś iść np. w ćwiczenia. Odchudzanie bardzo niszczy mieśnie, nawet te racjonalne odchudzanie. Pierwsze co ubywa, to ilość mięśni. Może powinnaś pomyśleć o ćwiczeniach siłowych, żeby wesprzeć metabolizm. No i zbadać poziom glukozy i insuliny i zweryfikować wskaźnik HOMA- czy nie masz IO

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wrzuć jeszcze menu z jakiegoś typowego dnia. Ile masz lat? Jakieś nałogi, niedobory snu?

25, bez nałogów. To się zaczeło jakieś 4 lata temu, wcześniej tak nie miałam. Ale zawsze było tak, że była jakaś stagnacja, organizm stawał, a jak wydarzyło się coś pozytywnego to objawy przechodziły z dnia na dzień - dosłownie. Jak słyszę, że trawię (burczenie w brzuchu) to jak zbawienie - wiem, że choć na chwilę wróci normalny stan.

9-10 - przeważnie ryżki z serkiem i wędliną na śniadanie + kawa z mlekiem

12 - jakiś serek na przekąske

15 - obiad, często ryż z warzywami, jajko sadzone

17 - parę plasterków wędliny

19 - serek

dziennie wypijam jedną puszkę coli - nałóg...

Co to za serek? 

ryżki z almette, a jako przekąska to skyr, czasem jak chcę coś słodkiego to fantazja.

Te ryżki to rozumiem, że chodzi o wafle ryżowe? Ile ich jesz?

2 dziennie

To pi razy oko jak podliczyłam wszystko to wyszło 1150kcal, białko: 65g, Tłuszcze: 27g Węgle: 162g. Samego cukru 53g, czyli ponad 10 łyżeczek (!!!)

Przy tak niskiej podaży tłuszczu i kalorii masz jeszcze miesiączki?

Mam co do dnia :)

Ivanesca22 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Ivanesca22 napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wrzuć jeszcze menu z jakiegoś typowego dnia. Ile masz lat? Jakieś nałogi, niedobory snu?

25, bez nałogów. To się zaczeło jakieś 4 lata temu, wcześniej tak nie miałam. Ale zawsze było tak, że była jakaś stagnacja, organizm stawał, a jak wydarzyło się coś pozytywnego to objawy przechodziły z dnia na dzień - dosłownie. Jak słyszę, że trawię (burczenie w brzuchu) to jak zbawienie - wiem, że choć na chwilę wróci normalny stan.

9-10 - przeważnie ryżki z serkiem i wędliną na śniadanie + kawa z mlekiem

12 - jakiś serek na przekąske

15 - obiad, często ryż z warzywami, jajko sadzone

17 - parę plasterków wędliny

19 - serek

dziennie wypijam jedną puszkę coli - nałóg...

Co to za serek? 

ryżki z almette, a jako przekąska to skyr, czasem jak chcę coś słodkiego to fantazja.

Te ryżki to rozumiem, że chodzi o wafle ryżowe? Ile ich jesz?

2 dziennie

To pi razy oko jak podliczyłam wszystko to wyszło 1150kcal, białko: 65g, Tłuszcze: 27g Węgle: 162g. Samego cukru 53g, czyli ponad 10 łyżeczek (!!!)

Przy tak niskiej podaży tłuszczu i kalorii masz jeszcze miesiączki?

Mam co do dnia :)

To dobrze. Najwyższy czas żeby zadbać o zdrowie. Przede wszystkim odstaw ten cukier, bo jego ilość jest przerażająca. Sprawdzaj etykiety, teraz do większości produktów ładują to słodkie świństwo.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.