Temat: dieta dukana startujemy 23,05,2011 zapraszam

Witam,u mnie dzieci jeszcze spia ale maz juz do pracu pojechal,na wadze dzis jednak o 200gr mniej ale i tak wiecej niz na pasku o 100gr,dziwne w jeden dzien 2kg poszlo a potem wrocil 1kg i tak pomalu schodzi jestem 4 dzien na 1F, i zostalo mi jeszcze 3dni nie  wiem czy dam rade.i wiecie co pomimo ze waga mniej niz tydzien temu to obwody wieksze w brzuchu o 5 cm.mam dostac @,no i z wyproznieniami nie tak,chyba kurna zastosuje jakies drastyczne metody i wyjme z szafki moj irygator he he.

Ksemir, pamiętaj na 1 fazie tracimy głownie wodę :) więc jak nie wytrzymujesz wskakuj na warzywka. U mnie większy spadek głównie na warzywkach. Mój syn zażyczył sobie zalewajkę, wieki nie jadłam...

ksemir nie poddawaj się jeszcze:) ja jestem tez na diecie 3 dzien narazie czuje sie ze mi w pasie spadło bo ubrałam spodnie które jeszcze niedawno mi się wzywały w brzuch a teraz bez problemu :)

Ja mam dopiero 2 dzień 1F i z 60.9kg waga spadła do 59.1 także jestem w szoku... wiem że to woda głównie, ale i tam miło widzieć taki wynik :) ciekawa jestem jak będzie jutro ;)

wczoraj wzielam sie jeszcze za cwiczenia :) przed tv:) właczyłam sobie MTV i zaczełam czwiczyc:) musiałam moich chłoapków wywalic bo sie nabijali małpiszony:)

 

Madzikowa, a u Ciebie jak po tych 3 dniach z waga? Spadła coś?

cos tam chyba spadło bo czuje po spodniach ale to dopiero woda i długa walka przedemna:)

 

Ja wiem ze to woda,ale musze wytrzymac chociaz 5 dni na I fazie,z testu wyszlo ze powinnam byc az 7 dni,nie dam rady tyle,jakas taka oslabiona jestem.No i zmierzylam sie w pasie a tam 0 5cm wiecej,musze to przetrzymac,to nie pierwsza moja taka dieta i organizm pewnie sie przyzwyczail i broni co jego no i  pewnie to od @ ktora ma nadejsc,tylko nie wiem kiedy bo odstawilam pigulki i czekam,normalnie powinna byc jutro,ale zobaczymy.Dzis zrobie sobie chleb dukanowski.

witam dziewczyny:) u mnie dziś było mniej trochę ponad kg. ciężko wycenić dokładnie bo waga taniocha. Wczoraj po pracy pojechałam na basen, przepłynęłam z 20 długości( heh kondycja kiepska) ale będę się starała coraz częściej tam jeździć ,bo uwielbiam pływać. A dziś jeszcze 4km szybkim marszem i siatkówka  na śniadanie zrobiłam sałatkę z 2 jajek, makreli wędzonej, trochę korniszona i serka wiejskiego wszystko zmielone. Bardzo pyszne :D

ja wczoraj niestety też miałam grzeszek 3 piwka heh ale dziś waga i tak spadła. Wiem ,że nie warto. od teraz będę twarda:P