- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 447
16 maja 2011, 12:13
witam wszystkich
Tworze to forum dla osób które maja już dość patrzenia w lustro z niedowierzaniem ze moj tylek to naprawde moj tyłek.
czas sie za siebie wziąść!!!!
ZAPRASZAM TU WSZYSTKIE OSOBY KTÓRE CHCĄ SIĘ DOŁĄCZYĆ DO DIETY.
MAM NADZIEJE ŻE RAZEM NIE BEDZIE NUDNO I MONOTONNIE NA NASZYM STOLE.
PISZCIE PROSZĘ WSZYSTKO CO WIECIE O DIECIE. CO O NIEJ MYŚLICIE I JAK ŁĄCZYCIE PRODUKTY.
ZAPRASZAM WSZYSTKICH
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 515
18 maja 2011, 11:35
Się zdenerwowałam. Chciałam żeby dzieciom było miło i wyszłam z nimi na dwór -jest to wyczyn bo prowadzę wózek i dwóch dwulatków przez ruchliwą ulicę. Doszłam na skwerek, usiadłam na ławce i liczyłam, że pobawią się w piaskownicy... Tymczasem dwulatki roszczeniowo mnie napadły i chcą to to, to tamto... Powiedziałam im że jak się nie bawią to idziemy do domu, a one na taką wizję NIC, bez reakcji!!! Żeby być słowną spakowałam wózek, wzięłam te moje potwory i wróciłam do domu... A MIAŁO BYĆ TAK PIĘKNIE!!!!
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 535
18 maja 2011, 11:49
Inez, dla mnie to jesteś mistrzynią świata że wogóle przekraczasz próg domu :) Ja kiedyś z dwójką miałam hardcore. A jakiej płci te Twoje szkraby?
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 515
18 maja 2011, 11:58
Po równo :)
-2 dziewczynki (4 i 2 latka) -ta co ma 4 nie brała udziału w wycieczce bo jest w przedszkolu
-2 chłopców (2 i roczek)
Z najstarszą chodzę co wieczór na rower -ona jeździ (nie ja), uczy się utrzymywać równowagę na rowerku biegowym.
Mały też nie sprawia problemów, jest wesoły i wspaniały.
Problem stanowią dwulatki, a szczególnie dziewczynka.
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 535
18 maja 2011, 12:29
No to super układzik:) ja też bym chciała jeszcze jedno ale jakeś problemy ginekologiczne mam a do tego przeprowadzka do Wrocławia, szukanie nowej pracy. Nie łam się, czas bardzo szybko leci niedługo będzie łatwiej
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 447
18 maja 2011, 13:04
no dziewczyny ale numer.... ja tu juz sie zbieram do szkoly a tu sms od przyjaciólki. jutro pogrzeb.... normalnie nie wiem co ze soba zrobic. wszystko sie wali. w dupe
18 maja 2011, 13:14
Ja przez ostatnie 2 może 3 tygodnie troszeczkę oszukiwałam, bo i ryż zjadłam i owocki. Była imprezka to zjadłam kawałeczek ciasta. Więc myślę, że kilka dni uderzeniowej mi nie zaszkodzi.
Florla - a co się stało (jak mogę zapytać) współczuję Ci takich wiadomości.
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 447
18 maja 2011, 13:17
witaj alinam super ze jesteś no i gratuluje wyniku.
ja sie biore ze ksiazke dukana. moze to mi odciazy umysł? no i potem na uczelnie na 5. ale mi sie nie chce na ten wyklad isc.... i tak mam juz rozpieprzony dzien...
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 447
18 maja 2011, 13:23
tata jej zmarł. no wiesz my cale liceum bylysmy razem. no i wogole uklad z jej rodzicami byl fajny..... a teraz musze jutro rano jechac na wies i wieczorem wrocic bo w piatek mam dyzur w szpitalu. no i caly wczorajszy plan z trenerem juz przelozylam.... ach co za dzien.
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 447
18 maja 2011, 20:07
dziewczyny a jak mija wasz dzisisejszy dzien? co dobrego jadlyscie?
18 maja 2011, 20:33
Cześć Dziewczyny, chętnie się przyłączę jeśli mogę ;-)
Tak jak Flora chciałabym zacząć w poniedziałek (i nawet z tego samego powodu)
Tylko nie ogarniam wszystkiego i liczę na waszą pomoc. Chcę chudnąć 10 kg, teraz ważę 75 przy zroście 183 cm.
Ile czasu mam stosować pierwszą fazę? Cztery dni wystarczą?