Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 104 (02/08/2021- 29/08/2021)

ZAPRASZAM SERDECZNIE WSZYSTKICH DO 104 EDYCJI NASZEJ ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ 🙂

Czas trwania: 4 tygodnie

2 sierpnia 2021r. (poniedziałek) – 29 sierpnia 2021r. (niedziela)

Zapraszamy!

Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami!

Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie.

Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych.

Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

UWAGA: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ.

W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV.

cookie- no to faktycznie niezły misz masz na tym talerzu 😀

Odnowaaa- ja tez obserwuje Klaudię na IG, ale przyznam, że trochę mnie irytuje jej osoba :) Nie oceniam oczywiście jadlospisów, ani merytoryki, bo ma w tym kierunku wykształcenie i widać, że to lubi tylko jej zachowanie.

Wczoraj po dłuuuugiej przerwie byłam na zajęciach z tabaty :) Nie pamiętam już kiedy tak się styrałam. W dodatku @ mi się zbliża, po treningu zaczął boleć mnie brzuch i ogólnie czułam się strasznie. W nocy co chwila się budziłam, dziś też jest ciężko :( 

Pasek wagi

Balonka  masz teraz mocno pod górkę. Uważaj na siebie. Moj okres będzie za parę dni więc zmniejszam docinanie na treningach bo inaczej odbija mi sie to na turbo bolesną menstruacją.

Ps. Parę lat temu jak byłam na Vitali to ta grupa miała super aktywność że trudno było nadążyć za czytaniem . Dziś... gdzie jesteście? 

Co dobrego dzisiaj planujecie do zjedzenia ?

Moje śniadanko to placki bananowe z polewą z kakao, malinami i skyrem 

Ja przestałam kogokolwiek śledzić i słuchać. Nie chcę zeschizowac :P Robię swoje i gdy na nikogo się nie oglądam, inaczej tracę wtedy motywację a tak idzie mi perfekcyjnie, bo zapomniam, że coś w ogóle się wokół mnie dzieje. Później spoglądam w lustro i mam milą niespodziankę :D

Co do ruchu to teraz faktycznie jest mniej, ale to w sumie przywilej wakacji. Jak już zdarzyłam zauważyć to jest czas, kiedy Vitalia duzo traci na aktywności użytkowników. Może od września, października znów wrócą "te" Rywalizacje. Wszakże to już będzie odpowiedni czas na świąteczne przygotowania. :P

cookie- to prawda. Obserwując ten fit świat na instagramie człowiek może nabawić się niskiej samooceny. Najlepsze jest to, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że prawie wszystkie zdjęcia są pozowane, przefiltrowane, ulepszone itp. Na szczęście co raz więcej się o tym mówi i świadomość rośnie :)

Mam mega zakwasy po wtorkowej tabacie. Wczoraj ledwo chodziłam, dziś potrzebuje już balkonika 🤪 A wieczorem kolejny trening. Ratunkuuu 🤪

Ja też mam nadzieję, że po wakacjach będzie nas więcej, bo faktycznie od kilku edycji ruch jest bardzo mały :(

Pasek wagi

Największe pospolite ruszenie jest w okolicach stycznia. Postanowienia noworoczne, zima, długie ciemne wieczory i nudno w domu, trzeba czymś wypełnić czas i zrzucić skutki świątecznego obżarstwa:)


No i fakt, że te wszystkie fit instagramy i takie tam mogą dobić. Generalnie - media społecznościowe. Wszyscy tacy piękni, eleganccy i szczupli... Człowiek potem się wkurza, że się stara, a sam na zdjęciach wygląda jak d*pa zza krzaka;)

Akurat dzisiaj kończę wakacje, przez ostatnie dni naogladałam się sporo ludzi w strojach kąpielowych i muszę przyznać, że tutaj sprawa wygląda zupełnie inaczej. Szczupłych ludzi jest mało. A takich, po których widać, że trenują - prawie wcale. Nastolatki raczej trzymają fason, ale to też nie reguła. Za to jest naprawdę sporo ludzi otyłych. Nie wiem, czy to pokłosie pandemii, czy może specyfika grupy okupującej plażę (głównie rodziny z młodszymi i starszymi dziećmi, w większości Rosjanie), ale do insta czy fb nie da się tego nijak przyłożyć:P

Teraz mam jasność. Vitalijki są na wakacjach i cieszą się życiem. :)

mój znajomy dwa miesiące temu zaczął mi dogryzać przez zazdrość że mam więcej oberwujących mnie. stało się to na tyle nie przyjemne w połączeniu z przemęczeniem całym insta światem, że postanowiłam usunąć konto raz na zawsze.

bardzo cieszę się to decyzją bo sposobów na utrzymanie kontaktów z tamtymi zawartymi znajomościami jest wiele . 
zapewne byłoby inaczej gdybym na nim "zarabiała", ale nie miałam z niego żadnych benefitów, oprócz tego że cieszyłam się robieniem zdjęć jedzenia. 

Hej wam. Przegapiłam zapisy. Trudno 😄. Muszę się ogarnąć. Zostały ostatnie 2 kg do zrzutki i tak się bujam. A na dodatek coś się stało. Od soboty nie biegałam nic... Nawet mąż się pytał co się dzieje bo normalnie 5 treningów biegowych na tydzień. Półmaraton za pasem przeciez. Muszę się ogarnąć. 


Poza tym wydaje majątek na dentystę. Po ciąży stan zębów jest zły. Naprawiłam już 2, zostało jeszcze chyba 5. Każda wizyta 310 zł. A później usuwanie kamienia i dalsze rozmowy czy prostujemy je i zakładamy aparat itp. No ale obecnie move sobie pozwolić na to więc to robię póki kasa jest. Muszę się zebrać i zrobić wpis do psmuwtnika. 

Pasek wagi

Mnie generalnie takie "fit" światy w kompleksy fizyczne nie wpędzają, ale uścisk mentalny mam - wszystko robię nie tak, nie tak trenuje, jem źle, za dużo tłuszczu, za dużo tłuszczu, mleko źle, mleko dobrze. Nagle okazuje się, że nie tak oddycham, nie tak chodzę, nie tak pije, nie tak sra* i normalnie nie wiadomo jakim cudem przeżyłam te 25 lat 😂

Hallo weekend :)

macie jakieś plany na pierwszy weeknd sierpniowy ? pracujecie czy macie wolne ?

ja już sprzątnęłam mieszkanie, zrobiłam pranie, zakupy i nabiłam grzecznie kroków :) , za chwilę pędze do pracy. wolne będę miała dopiero w poniedziałek i planuję cały dzień spacerowania bez planu, dla odstresowania i relaxu. 

hello, hello ! u mnie bieda, wczoraj padłam po pracy jak mucha i spałam do rana, dzisiaj dalej pęka mi bańka. niestety w pracy muszę być bo urlopy u mnie są i ktoś musi nad wszystkim czuwać. ale o 16 jestem wolna i jeśli głowa przestanie boleć jadę do stolicy na imprezowy weekend :D a jak będzie boleć to zostaje w swoim mieście i pewnie zaliczę zakupy dziś. a jutro to kto wie :D 

A co tam dobrego jecie ostatnio? Tak mi się nie chce nic robić, że z chęcią chociaż poczytam o dobrociach 🤭

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.