- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 października 2020, 11:33
Czas trwania: 4 tygodnie
12 października 2020 (poniedziałek) - 8 listopada 2020 (niedziela)
ZAPISY otwarte
Zapraszam wszystkich serdecznie do 94 części naszej wesołej rywalizacji!
Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 94 zbieram do poniedziałku 12 października 2020 do godziny 14:00. Po tej godzinie mozna zaczac pogaduchy.
2) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
3) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
4) W każdym tygodniu oprócz tabelki, uzupełniamy dane waga, spadek, ilość punktów (list nr 2 )- ułatwia to tworzenie rankingów.
5) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
6) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
7) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
8) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.
Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.
Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).
Wklejanie Tabelki: kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów. Innym sposobem jest skopiowanie tabelek do Worda i z Worda wklejenie jej tutaj. Ewentaulnie tworzycie tabelkę z jedną kolumną i jednym wierszem i w to wklejacie skopiowaną tabelkę. W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW.
UWAGA! Przy wklejaniu stosujemy: albo kombinację klawiszy CTRL+V (dla MacBooków CMD+V), albo klikamy prawym klawiszem myszy i wybieramy WKLEJ . NIE WYBIERAMY OPCJI "WKLEJ I DOPASUJ DO STYLU" lub "WKLEJ Z POMINIĘCIEM FORMATOWANIA".
14 października 2020, 20:56
Littlenfat dokladnie tak samo sobie pomyslalam jak wszystko nalozylam! Weszlo gladko i co najwazniejsze, zero zjazdu po!
Balonkaaa tak, z tego forum, byla bardzo polecana i nie jest droga, no przynajmniej mi sie tak wydaje, ale nie wiem jakie ceny sa innych, wiec to moje subiektywne odczucie. Ja do niej dzis napisalam maila przed chwila wlasnie m.in. z tym pytaniem, tez o kukurydze 😁 tyle sie tam naczytalam opinii, nt. ziemniakow, ze bylam przekonana, ze nie mozna od razu po ugotowaniu... takze czekam, co odpisze 😉 Ty nadal masz IO, czy juz calkiem sie jej pozbylas?
Edit. zapomnialam! dzis wpada u mnie zasluzona 10!!! ❤
Edytowany przez gabie13 14 października 2020, 20:58
14 października 2020, 22:39
Gabie- ale pysznie to wyglada. Ta dietetyczka to z grupy na FB dla insulinoopornych? Bo myslalam ze tam same nawiedzone sa, a tu widze i kukurydza i ziemniaki i to nie takie dwudniowe, schladzane i odgrzewane zeby pozbyc sie skrobii opornej ? az mi slinka cieknie :D
Właśnie się zapisałam niedawno do tej grupy. Ale masz rację, tam cokolwiek ktokolwiek nie wstawi że zjadł, to jest źleeeee :P Ciekawe czy ci najwięksi krzykacze faktycznie tak wszystkiego pilnują ;) Sama staram się trzymać diety pod IO, ale jak czytam niektóre wątki, to normalnie człowiek powinien nie jeśc nic tylko same warzywa i stare ziemniaki ;) Albo jakies sprzeczne informacje typu, że z jednej strony nagonka, ze tego nie jeść, tego nie jeść, tego nie jeść a za chwilę, że można zjeśc, tylko trzeba zbilansować ;) Straszny kocioł w głowie się robi od samego czytania ;)
Edytowany przez Karolka_83 14 października 2020, 22:41
15 października 2020, 08:11
Karolka- dla mnie ta grupa to jakaś sekta, byłam w szoku jak zobaczyłam jak bardzo można zaangażować się w analizowanie składu talerza i wytykanie każdego ziarenka kukurydzy Serio, każde wrzucone menu jest złe. Nawet jak ktoś wrzuca fajny talerz pełen warzyw to NIE! Warzyw jest za mało Staram się już nie czytać tam postow, bo już zdarzyło mi się kilka razy napisać swoje zdanie na ten temat i nie znalazłam zbyt wielu sprzymierzeńców Najlepsza była laska, która każdy wrzucony skład przeliczała na łyżeczki cukru. Bez zastanowienia się, czy to cukier naturalnie występujący np w nabiale/ owocach czy dodany. No kurła
Gabie- badan nie robiłam już dawno, ostatnie chyba na początku roku czy jakoś tak i wtedy wynik insuliny i cukru był super. Nie czuje sie inaczej, nie mam żadnych zjazdów, mgły mózgowej i co najważniejsze, nawet jedząc węgle waga powoli idzie w dół. Nie wiem czy z medycznego punktu widzenia można mówić, że pokonało się IO, czy to może zostaje do konca zycia ale ja twierdzę, że pokonałam ją Ja też nie miałam jakiś mega złych wyników, to były początki wiec też na pewno było mi łatwiej, ale uważam, że większość lasek tam na grupie wkręca sobie niepotrzebnie różne jazdy i zbyt rygorystycznie do tego podchodzi.
Nie wiem czy znacie Klaudię Łakomą. To jest dietetyczka, blogerka i ona też cierpi na IO i ona fajnie pisze właśnie o różnych chorobach i o żywieniu właśnie między innymi w IO. Nawet wrzuca jakieś jadłospisy które nadają się dla osób z chorobami tarczycy i IO i sama zaznacza, że liczy się balans, że przy IO można jeść wiele rzeczy, nawet tych zakazanych przez "specjalistów od IO".
15 października 2020, 10:08
Masz rację Balonkaa prawie jak sekta :D Zastanawiam się czasem czy nie wyjść z tej grupy, ale czasem można się fajnych rzeczy dowiedzieć, o których nie miałam pojęcia i mi trochę szkoda ;) Ale faktycznie widziałam masę świetnych zdjęć jakichś dań, typu pół talerza warzyw, rybka, kasza (sama chciałabym tak jeść, bo niestety mam problem z warzywami i kaszami - ja od dziecka strasznie mączna zawsze byłam i ziemniaczana ;) ) A tu zaraz: "nie nie nie, za monotonnie", "za mało warzyw", "za dużo warzyw", "gdzie białko?", "gdzie tłuszcze?", "za dużo węgli", "Za mało węgli", "o boże w życiu bym tyyyleeeeeee nie zjadła na jeden posiłek" :D :D :D Jak tak czytam to sobie myśle "jezuuuu ja to tak jem że już dawno powinnam wykitować według tych zaleceń ich" :P Staram sie nie dać zwariować :) Na początku bardzo rygorystycznie podeszłam do tematu i źle się czułam, bo jedzenie (choć pewnie zdrowe) to totalnie nie pode mnie. Nie będę się katowac do końca życia :) Teraz po prostu staram się jeść to co lubię, ale zamieniać półprodukty na bardziej pod IO. Czyli jak jem rosół, to z makaronem pełnoziarnistym durum, jak mam ochotę na naleśniki/kopytka/pierogi, to robię z mąki wyższego typu niż tradycyjna 450. Chleb od lat jemy żytni na zakwasie, więc to już dawno z głowy :) I tak pomału zamieniam co się da. Aaa no i staram się do każdego posiłku zjeść jakieś warzywa choć nie lubię. Może nie wymagane pół talerza, ale w sumie to i tak więcej niż jadłam do tej pory :) Może z czasem się przekonam i będę dokładała więcej. No i oczywiście staram się nie podjadać. Oooo i wywaliłam kawę. Nie całkiem, ale wcześniej piłam tak po 4-5 kaw dziennie (ale słabiutkie bardzo) z tym że leję sporawo mleka i piłam między posiłkami i w sumie insulina mogła skakać, więc stwierdziłam że ograniczę. No i dla zdrowia ogólnie pewnie też nie zaszkodzi ograniczenie :D Także baby steps - mało odczuwalne dla mnie, ale pewnie bardzo odczuwalne przez mój organizm :)
Edytowany przez Karolka_83 15 października 2020, 10:09
15 października 2020, 10:46
grupy na fb, nie wazne na jaki temat, czesto sa sekciarskie :] pamietam jaka mialam traume po grupach keto 😨 a moze chodzi, glownie o jedzenie ..
15 października 2020, 10:51
Chyba wszystkie fejsowe grupy tak maja. Jak zaczynalam przygode z keto, to tez sie zapisalam do kilku i jak szybko dolaczylam tak szybko z nich wyszlam.
Nie takie tluszcze, maslo to zlo, tluszcze roslinne be bo prozapalne, tluszcze zwierzece be bo cholesterol. Jak wolowina to tylko od krow z wolnego wybiegu, hodowanych w Alpach, pojonych woda rozana. Kurczak to zuo, ale nozki z kurczaka najlepsze na kazdy posilek! Warzyw nie wolno! Za malo warzyw! Owoce to zuo! Jedz wiecej truskawek!
Jedyny sluszny rozklad makr to 5% wegli, ale wegle nie moga przekroczyc 20g na dobe, bo trzeba patrzec na gramy a nie na procenty... I tak w kolko.
15 października 2020, 10:51
grupy na fb, nie wazne na jaki temat, czesto sa sekciarskie :] pamietam jaka mialam traume po grupach keto ? a moze chodzi, glownie o jedzenie ..
Haha! widze nie tylko ja mam takie wspomnienia
15 października 2020, 12:20
Chyba wszystkie fejsowe grupy tak maja. Jak zaczynalam przygode z keto, to tez sie zapisalam do kilku i jak szybko dolaczylam tak szybko z nich wyszlam.
Nie takie tluszcze, maslo to zlo, tluszcze roslinne be bo prozapalne, tluszcze zwierzece be bo cholesterol. Jak wolowina to tylko od krow z wolnego wybiegu, hodowanych w Alpach, pojonych woda rozana. Kurczak to zuo, ale nozki z kurczaka najlepsze na kazdy posilek! Warzyw nie wolno! Za malo warzyw! Owoce to zuo! Jedz wiecej truskawek!
Jedyny sluszny rozklad makr to 5% wegli, ale wegle nie moga przekroczyc 20g na dobe, bo trzeba patrzec na gramy a nie na procenty... I tak w kolko.
😁
😁😁
bez kitu!!! ja sie mocno udzielalam na takiej grupie, ale koniec koncow podejrzewam, ze to byl ostateczny gwozdz do mojego IO. Tak mi keto rozregulowalo metabolizm, ze dziekuje za taki interes. Do tego wydalam mase pieniedzy, bo wykupilam tam diete i konsultacje!!! u teamu na O i RW, na pewno wiecie o kogo chodzi... meeeega drogo! pociagnelam 3 mce i podziekowalam za wspolprace...
15 października 2020, 13:25
Gabie, czy jej imie rymuje sie z Cola? 🤪 bo kiedys sie zastanawialam mocno nad wspolpraca. ale po dlugim namysle, stwierdzilam ze keto jest nie dla mnie, ale low carb w jakims stopniu od czasu do czasu stosuje. w takim sensie, ze wole kontrolowac wegle i tyle :)
keto podwyzszylo mi tylko troche cholesterol, ale szybko sie z tym uporalam