4 maja 2011, 10:28
ZAPRASZAM wszystkie chętne DO DIETKOWANIA I WSPOMAGANIA SIĘ
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
12 października 2011, 16:44
może z czasem Was dogonię :) ale jesteście dla mnie super motywacją :* lece piec chlebek :D
12 października 2011, 16:54
A ja lecę sobie len z aroma
cikiem zaserwować
12 października 2011, 17:37
len robi furorę
12 października 2011, 18:22
Powitać....
12 października 2011, 18:23
Ciasteczko25 witaj....dogonisz dogonisz,a może i przegonisz....
Renia rób rób....z aromatem i twarogiem całkiem dobry deserek....
12 października 2011, 18:24
> Dziewczyny jak patrze na Wasze paski wagi to
> zazdroszcze ja od tygodnia mam zastój i powoli
> trace motywację :( ajeszcze tyle przede mna :(
Ty nie trać motywacji...bo Ci dupsko skopiemy
![]()
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
12 października 2011, 18:27
hihi troszke straciłam motywację ale nie poddam się
![]()
nie ma mowy
12 października 2011, 18:28
Ooo i to już lepiej brzmi
![]()
Ale doskonale Cię rozumiem...ja kilka razy miałam ochotę się poddać...a najbardziej jak dostałam jakiegoś uczulenia....
12 października 2011, 18:59
Widzę, że wątek się trzyma.Jeśli chodzi o mnie kończę już trzecią fazę, waga troszeczkę jeszcze skacze, ale jest koło tych 53, po proteinowym czwartku zwykle spada ok1,5 kilo.
Obiecuję juro wkleić zdjęcia sprzed diety i po.
Ostatnio z koleżanką robimy sobie 1,5-2 godzinne spacery, chyba że ona nie ma z kim zostawić dziecka to wtedy ćwiczymy razem w domu (ma taki fajny masażer...).Razem to zawsze raźniej samej by mi się nie chciało.
Od poniedziałku wracam na jakieś 6 tygodni do drugiej fazy, żeby na swięta już móc się najeść
![]()
(nie wiem czy w ramach trzeciofazowej uczty, czy już będę w czwartej).
W sporo niedochodzonych ciuchów już weszłam, ale jeszcze spora kupka tych za wąskich leży...
Edytowany przez maharet1092 12 października 2011, 19:03
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
12 października 2011, 19:17
> Ooo i to już lepiej brzmi Ale doskonale Cię
> rozumiem...ja kilka razy miałam ochotę się
> poddać...a najbardziej jak dostałam jakiegoś
> uczulenia....
ja własnie poprzednim razem przerwałam Dukana bo miałam uczulenie na całym ciele.. do tej pory nie wiem co to było..