4 maja 2011, 10:28
ZAPRASZAM wszystkie chętne DO DIETKOWANIA I WSPOMAGANIA SIĘ
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Zduńska Wola
- Liczba postów: 9973
19 września 2011, 14:40
mam ochote jeszcze na ten budyń sernikowo-białkowy moze póxniej sobie zrobię
kurde trzeba w końcu ruszyć tą wage
19 września 2011, 15:29
dziwny ten dzisiejszy dzień
nie wiem czy się przyznałam... ale wczoraj jeździłam na rowerze ponad
3godziny... co ciekawsze, nie mam zakwasów a mąż ma i to brzuch go boli a
nie nogi. Nie boli mnie tyłek od siodełka... ale cholewcia,
nadgarstki...i kark. Jestem tak połamana, że mi się odechciewa.
Wiola - ja na razie mieszkam z moim w 38 metrowym mieszkaniu - starcza.
Teściowa mieszka w domu, dwukondygnacyjnym, gdzie dolna kondygnacja jest
nie zamieszkana, ponad 80 metrowa...plus kawał podwórka, plus
piwnice...Piękna przestrzeń na mieszkanie... A my w 38 metrach wkładamy
kase w takie male mieszkanko a codziennie będąc u mamy patrzymy jak
niszczy się tamta chata i że prędzej czy późnej i tak trzeba będzie tam
nasze pieniądze włożyć...i tak pieniądze, ktorych nie mamy... ale...
Problem w tym, że to Mamy dom... i nie ma na niego papierów...tu ludzie
żyli jakoś tak swobodnie i nikt nie robił spraw spadkowych... nie ma
nawet aktu notarialnego. A wszystko wyszło dopiero gdy próbował mnie tam
mąż wmeldować. Na dodatek jest jakaś odnoga rodziny, która wie i czai
się na ten dom i oczywiście jak w telenoweli strony nie żyją ze sobą w
zgodzie. Mąż się zbuntował powiedział że skoro chcą by im chate spłacić,
to on nie będzie przed sprawą podnosił wartości tego domu remontami.
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
19 września 2011, 15:33
Ja zrobiłam jeszcze leczo, bo w biedronce uda wędzone pakowane po 2 szt., więc jedno do bigosu, drugie do lecza, ojjjjjjj jak dawno nie jadłam........
Wiola u mnie mąż też całkowicie wszystko robi sam, od elektryki, hydrauliki, płytki, okna, a teraz dach. Sporo w ten sposób zaoszczędzimy, ale z pracy do pracy..............cóż jak człowiek chce się do robić............
Wiola dobrze, że jesteś z małym, chociaż wiesz, że ma dobrą opiekę
Ale nasmuciłyśmy na tym forum i wątek brudzimy, ale cóż, jesień i przygnębiająco. KONIEC marudzenia, wszystko będzie dobrze, uszy do góry
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5264
19 września 2011, 15:41
No i racja Kasia :))
Zaraz Renia nas rozkręci opowieściami weselnymi
19 września 2011, 15:42
no już się jej nie mogę doczekać
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
19 września 2011, 16:18
Oj tak dziewczyny, brakuje tu Reni, zaraz towarzystwo, by do porządku przywołała
![]()
, ale cóż jak się bawić, to się bawić i z poprawinami....
19 września 2011, 16:27
a może to góralskie wesele i trwa 7 dni
19 września 2011, 16:39
A to ja Was rozbawię...smutasy...właśnie przeczytałam że...cytuję "
Bo Dukan to nie dość, że głodówka (wystarczy policzyć kalorie), to także ma niszczycielski wpływ na organizm"....![]()
![]()
Edytowany przez 19 września 2011, 16:42
19 września 2011, 16:40
Renia jak wróci będzie opowiadać i opowiadać....a my będziemy robić...
![]()