- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 maja 2011, 19:05
20 maja 2011, 00:16
20 maja 2011, 07:21
20 maja 2011, 07:23
20 maja 2011, 07:26
20 maja 2011, 07:44
ja sie zwazyłam 76.7!:) czyliz -.7.7kg;)))
jest wypas!
dzis mam na śniadanie duzą marchew z cytryną, ALE - no cóz, ilościowo mam za mało tej marchewki wiec dojadłam z 20g-30g szynki. cóż. myśle ze nic sie nie stanie. zreszta wątpie zebym jeszcze jakies duze kokosy uzyskała na tej diecie. ale oczywiscie prowadze do końca. npwy start w niedziele;)
20 maja 2011, 10:46
20 maja 2011, 10:50
Edytowany przez Olcia1975 20 maja 2011, 10:51
20 maja 2011, 10:56
20 maja 2011, 11:06
20 maja 2011, 11:16
13 dni i tracę zbędne kilogramy? Wydaje się takie proste.. O tej diecie było głośno w mediach jak i w Internecie. Za jednych uznawana za nieracjonalną, drakońską i wyniszczającą, przez drugich chwalona. Polecają ją w TV szczupłe modelki, które rzekomo stosowały ją i pokazują swoje zdjęcia przed kuracją. 8 kg stracone, cellulit zniknął.. Wszystko w 13 dni! Czy to możliwe? Okazuje się, że.. niestety nie jest tak kolorowo.
Dieta 13 Dniowa nie bez powodu nazywana jest drakońską. Autorzy twierdzą, że nawet żucie gumy, jeżeli nie jest ona uwzględniona w rozpisce, może zniweczyć nasze starania, by usunąć nadmiar tkanki tłuszczowej! Polecane jest picie dwóch litrów wody dziennie (plus, organizm nawodniony łatwiej pozbywa się tłuszczu), oraz bezwzględne trzymanie się wytycznych rozpiski dietetycznej. Co do kęsa!
Obiecywana zmiana prędkości przemiany materii jest mocno przereklamowana. Z biologicznego punktu widzenia, nasz organizm jest w stanie spalić określoną ilość kalorii dziennie. Jeżeli zmieniamy nawyki żywieniowe, nasz organizm powoli się przyzwyczaja do niższej ilości kcali, które otrzymuje dobowo, jednak potrzebuje na to pewnego czasu.. Trzynaście dni to jednak za mało, by uzyskać trwały efekt, a jednocześnie wystarczająco dużo, by nabawić się senności, problemów gastrycznych, poczucia ociężałości i apatii, o czym donosiły osoby stosujące tę dietę. Wynika to z prostej przyczyny - zachwiana została równowaga pomiędzy poszczególnymi składnikami odżywczymi, dieta uwzględnia za mało owoców i warzyw, a więc witamin i mikro- oraz makroelementów. Wszystko to ma wpływ na nasz układ neurologiczny, odpowiadający jako jeden z czynników za nasze samopoczucie.
Nieracjonalnym elementem wydają się także ilości posiłków co dnia - dokładnie trzy. Poza tym, znaczna ilość tłuszczy w posiłkach proponowanych wieczorem udaremnia nasze starania, by nie zagryźć głodu spowodowanego po prostu głupio rozłożonym czasem posiłków batonikiem. Kładziemy się spać z pełnym żołądkiem, i zamiast chudnąć - tyjemy.. Absurdalna dieta? Gwoździem do trumny jest stwierdzenie autorów, że możemy po skończeniu diety wrócić do poprzednich nawyków żywieniowych, i nie doświadczymy efektu jo-jo.. Obiecywanie złotych gór przy widocznych gołym okiem niekonsekwencjach jest co najmniej śmieszne.