Temat: Dieta Kopenhaska! Forum dla wszystkich !

hej :) ile juz schudlyscie i po ilu dniach??? :)

Ja mam zamiar zaczac od czwartku, tylko nie jestem do konca przekonana co do tej diety. Boje sie ze albo bd zle sie czula,albo pozniej ten efekt jojo. Dziewczyny, a macie moze jakies inne sprawdzone, skuteczne diety? Błagam Pomóżcie!

Malefica, a po jakim czasie miałas efekt Jojo? I skoro miałaś to czemu znowu zaczęłaś diętę Kopenhadzką??? Buziaki

Angelka 222  wydaje mi się, że schudłam sporo ok. 4 kilo, ale zważę się dopiero w poniedziałek już po diecie czyli 23 maja:) Buziaki trzymaj się

a to super tez bym chciala zeby mi tyle polecialo zobaczymy co z tego bd :) buziaczkiii :)

Agatkapudzian, nie poddawaj się, jesteś silna....:) Wierzę w Ciebie.

Moja dieta różni się tylko tym, że mam grzankę tylko 3 i 10 dnia i owoc 3 i 10 dnia. W mojej diecie nie ma owocu 2 i 9 dnia i grzanki na śniadanie 13 i 6 dnia. Buziaki. Także mam trochę mniej jedzonka niż jest tu napisane. Ale jeśli chodzi o sałatę z olejem i cytrynąo wszystko się zgadza z dietą z tej gazetki. Wątpliwości mam do szpinaku i brokułów, ale to mały szczegół. Także ja się póki co trzymam mojej dietki, którą mam już od dawien dawna w zeszycie. Buziaki:)

 

P.S: Dziewczyny, ja na pewno wytrwam, głupio mi będzie przed samą sobą i przed ukochanym. Wspiera mnie, kupuje wołowinę itp, także przede mną jeszcze tylko 6 dni nie licząc dzisiejszego.

P.P.S: Jak ma być jojo, to będzie teraz bądź po 13 dniach, więc może warto to sprawdzić.

Choć ja wiem, że nie dopuszcze do jojo. Po to jest waga, żeby kontrolować spadki i wzrosty wagi. Raczej waga zacznie spadać jeszcze bardziej u mnie a nie rosnąc.

Codziennie jestem narażona na wiellle pokus i nic sobie z tego nie robią.

Dziewczyny pytam Was.... Żołądek czy rozsądek? Ja wybieram to drugie i banana na twarzy.

Agatkopudzian uwierz, że będziesz miała doła jak teraz przerwiesz, dotrwaj do końca, jestem z Tobą. Nie jest łatwo, ale tragedii przecież też nie ma:) Przetrwałaś 7 dni, to przetrwasz jeszcze te cholerne 6:) Wierzę w to:*

Aniołek nas poprowadzi do celu:) haha

Agatkapudzian, nie poddawaj się, jesteś silna....:) Wierzę w Ciebie.

Moja dieta różni się tylko tym, że mam grzankę tylko 3 i 10 dnia i owoc 3 i 10 dnia. W mojej diecie nie ma owocu 2 i 9 dnia i grzanki na śniadanie 13 i 6 dnia. Buziaki. Także mam trochę mniej jedzonka niż jest tu napisane. Ale jeśli chodzi o sałatę z olejem i cytrynąo wszystko się zgadza z dietą z tej gazetki. Wątpliwości mam do szpinaku i brokułów, ale to mały szczegół. Także ja się póki co trzymam mojej dietki, którą mam już od dawien dawna w zeszycie. Buziaki:)

 

P.S: Dziewczyny, ja na pewno wytrwam, głupio mi będzie przed samą sobą i przed ukochanym. Wspiera mnie, kupuje wołowinę itp, także przede mną jeszcze tylko 6 dni nie licząc dzisiejszego.

P.P.S: Jak ma być jojo, to będzie teraz bądź po 13 dniach, więc może warto to sprawdzić.

Choć ja wiem, że nie dopuszcze do jojo. Po to jest waga, żeby kontrolować spadki i wzrosty wagi. Raczej waga zacznie spadać jeszcze bardziej u mnie a nie rosnąc.

Codziennie jestem narażona na wiellle pokus i nic sobie z tego nie robią.

Dziewczyny pytam Was.... Żołądek czy rozsądek? Ja wybieram to drugie i banana na twarzy.

Agatkopudzian uwierz, że będziesz miała doła jak teraz przerwiesz, dotrwaj do końca, jestem z Tobą. Nie jest łatwo, ale tragedii przecież też nie ma:) Przetrwałaś 7 dni, to przetrwasz jeszcze te cholerne 6:) Wierzę w to:*

Aniołek nas poprowadzi do celu:) haha

Aha jak wróci jakim cudem 1 kg, po imprezowym obżarstwie bądź braku kontroli Polecam jednodniową dietkę odchudzająco - oczyszczającą dla lubiących owsiankę oczywiście:)

 

6-7 łyżek płatków owsianych + dwa litry chudego mleka . Ugotować z tego owsiankę. Jeść kilka razy dziennie. Jest pyyycha.

do każdej porcji można dodać 2 łyżki otrąb owsianych.

Następnego dnia 1 kg mniej, płaski brzuszek i wizyta w toalecie gwarantowana hehhe:)

Wypróbowałam. Działa.

 

Buziaki dziewczyny:) 

kilka miesięcy temu, ale potem było istne szaleństwo jedzeniowe, tu imieniny, tu urodziny, święta i znów w domu maraton imienin i urodzin.... a ja głupia tu kawałek tam kawałek, zjadłam jeden? no to już dziś sobie odpuszczę ... i tak wróciło prawie wszytko. Dlaczego znowu K.? bo chce zmusić rozleniwiony teraz organizm do spalania i chce mieć fajną podkładkę do SB Turbo, która planuję potem jako dietę na dłuuuuuuuuuuugo 

oczywiscie ze was poprowadze! heh ale tez dzis jakas zmeczona jestem - ale to wszystko przez wizyte u dentysty. spedziłam na fotelu prawie 1.5h. jestem padnieta najchetnij poszłabym spać. znieczulenie nadal działa i pół pysia nie czuje, ale wole to niż ból przy borowaniu. zreszta dzis miałam EKSTRA GRATIS przypalanie dziąseł;/ bo krawiły i babka nie mogła sobie z tym poradzic;/ istna masakra.

DIETA KOPENHASKA - jak narazie planuje ją kontunuować- walczyłam dzis męsko z wołowiną i ubiłam jej sporo:P jestem gotowana stoczenie reszty batalii. KTO JEST ZE MNA?! mam nadzieje ze dietetyczka pozwoli mi dokończyc tą deite i bardzo nie skrzyczy...:P

Dalej mam w planach po zakończeniu diety kopenhaskiej założyc forum "Po Kopenhaskiej" i walczyc z pokusami i waga tak jak tutaj. własnie zebysmy sie nawzajem pilnowały, wspierały i mobilizowały!!!:)

p.s oczywiscie nikogo nie bede zmusza na siłe do kontynuowania diety. kazdy ma swoją głowe. jesli jest bardzo źle - wiecie co robic.

powodzenia:*