3 maja 2011, 19:05
Witajcie! :)
Od czwartku planuję rozpocząć dietę Kopenhaską,
Szukam chętnych,
ale także osób które są w trakcie tej diety,
jak również osób które przeszły tą dietę i mogą podzielić się doświadczeniami i efektami:)
Zapraszam!
jestem osobą aktywną na forach,
podchodzę bardzo poważnie do diety i do założonego tematu
i mam nadzieje że ten temat nie wygaśnie po paru godzinach:)
- Dołączył: 2008-10-13
- Miasto: Pariis
- Liczba postów: 1423
13 maja 2011, 17:31
no ale tam te 3kg mniej od prawidlowej wagi to nic sie nie stanie :) to nie 10kg :)
No wiec nawet nie wiem kiedy przytylam :/ to tak jakos z nienacka :) moja waga nigdy sie nie zmieniala wczesniej , zawsze 59 :) ale 2lata temu wyjechalam tutaj do Francji i tu jest inne zycie , inne jedzenie i wgl . Pozwalalam sobie na wiecej slodkiego , ciasta ,kebaby , pizze wiadomo nowy kraj to inne potrawy . Wszystkiego chcialam sprobowac :) O i tak probujac wszystkiego po troszke przytylam 20 kg . Jak weszlam na wage i ujrzalam 78 to sie rozplakalam ! I od tamtej pory obiecalam sobie ze bede wazyc 50 chocby nie wiem co! o i zmienilam nawyki, zaczelam jesc czesciej ale mniej , owoce , warzywa ZADNYCH FAST FOODOW , do tej pory jak patrze na nie to przypomina mi sie to co one ze mna zrobily ! niestety musialam wybrac albo fajne ladne ciuszki ktorych tutaj jest mnooostwoooo ( wiadomo malutkie rozmiary bo francuskie chudziutkie ) albo zarcie!! I jakos powoli a do celu i prawie juz sie udalo :) jsc troszke i obietnica bd spelniona :) zycze wszystkim sukcesow w odchudzaniu :) pozdrawiam :)
Edytowany przez angelka222 13 maja 2011, 17:32
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
13 maja 2011, 17:47
No właśnie, to próbowanie nowych potraw ... ech, szkoda słów!
A jak się do tego rzuci palenie papierochów (po ponad 20 latach!) to wszystko świetnie smakuje a później są efekty widoczne na wadze.
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Żerechowa
- Liczba postów: 193
13 maja 2011, 17:48
ale co robiłaś że tyle schudłaś no bo samo zdrowe jedzenie to nie wszystko,jakieś leki itp?będę potem idę jeść kolację
- Dołączył: 2008-10-13
- Miasto: Pariis
- Liczba postów: 1423
13 maja 2011, 17:50
no co Ty! zadnych lekow nie bralam :/ nigdy nie chcialam i nie chce ! to samo swinstwo ! poprostu cwiczylam duzo odpowiednie jedzenie no i zlecialo :) smacznego :) ja juz po :D
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
13 maja 2011, 17:59
A ja za godzinkę :( ale w sumie mnie nie ssie, tylko z nudów i przyzwyczajenia coś bym już wrzuciła do brzuchola :)
13 maja 2011, 18:35
witam! dopiero wróciłam z uczelni i własnie skonczyłam kolacje. dzis zamieniałm kolejnosc z obiadem wiec na kolacje rybka. Jest ok.
ja tak jak mówilam po diecie - zdrowe zywienie pod okiem dietetyczki. na dukana nietety juz liczyc nie moge bo wątroba sie obrazi na dobre;(((
kimaa strasznie jestem ciekawa ile zrzuciłam... wiec o ile mi sie uda zwaze sie w niedziele lub w poniedziałek rano na czczo. hmmm... obawiam sie zebym sie nie zawiodła. no wiesz, staje na wadze a tu np po 7 dniach tylko 2kg....:( czekam
agata87 dobry pomysl na ten metabolizm.... mosze podpytac lekarki. no siódmy dzien to bedzie masakra - bez kolacji. musze cos wymyslic na ten czas bo inaczej ćwieka dostane! i rzuce sie na lodówke...oooo nie! teraz juz wiem- nie warto. juz szybciej zakleje lodówke. oby tylko mnie waga zmobilizowałam do dalszej walki...
maniiusiia witamy!!!:))) no jak robisz diete z kims to efekt murowany bo razem sie wspieracie tylko potem obie sie pilnujcie. osobiscie to ogromnie was podziwiam bo jakbym była na 1 dniu to bym odłozyla diete na nastepny z powodu imprezy. WOW!
angelka222 wow! ile ty juz spadłas. hm domyślam sie ze sporo walczyłas. jakie diety przeszlas? duzo ruchu?
Olcia - z chora wątrobą nawet Dukana nie zaczynaj - ZASZKODZI.
i mam pytanie - czemu odpuszczenie sobie diety w ostatni dzien było błedem?? bo ja własnie chyba tak bede musiała.... hm?
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
13 maja 2011, 18:50
Choinka ... mnie 7 dzień wypada w poniedziałek - akurat jak będę w szpitalu ... Trudno, dam radę :)
13 maja 2011, 20:08
ej! mam pytanie. jutro mam kurczaka - jak go przygotować? bo w tym co pisaliście było zeby go gotować... a w innym ze grilować na patelni. to jak wkońcu najlepiej?
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 16
13 maja 2011, 22:44
Dobrze jest... piątek 13... sam pech.. jak nigdy... ;/
głodna rozdrażniona ale brne do przodu! Nie ma bata żebym zrezygnowała! I 1 kilo mniej. Póki co.