- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2663
2 maja 2011, 09:47
Witam,
Postanowiłam założyć nowy wątek ( za namową kusicielki ;), który ma stanowić źródło motywacji do odchudzania, wiedzy na ten temat no i oczywiście ma być wsparciem dla osób tego potrzebujących.
Jeśli jesteś osobą która do w/w kwestii podchodzi poważnie i chcesz zdrowo stracić nadmiar zbędnych kg - to jesteś na właściwym miejscu.
Będę zamieszczać informacje ( mam nadzieję że wy także ) jak radzić sobie z różnymi problemami w trakcie odchudzania, gdzie szukać motywacji i inne ciekawe informacje pomocne w odchudzaniu.
Proszę tylko aby każda osoba korzystająca z tego wątka posiadała pasek wagi.
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
27 kwietnia 2012, 17:44
Tu to już w ogóle nikt nie zagląda?
27 kwietnia 2012, 20:33
ja zaglądam.... wciąż czekam na shinarii
Dziś po wizycie w sklepie szlak mnie trafił. Nic na mnie nie pasowało. A to co pasowało kosztowało fortunę.
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
27 kwietnia 2012, 23:31
Ja przez te kilka dni nie trzymałam diety ryżowej tylko wpierniczałam normalnie 5 posiłków, w tym obiadokolacja spaghetti 2 x no i raz ten barszcz z mięsnym tortellini i waga nie wzrosła, nadal paskowa, ale zdecydowanie więcej piję wody (z tym że truskawkowej)
- Dołączył: 2010-08-24
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 3446
28 kwietnia 2012, 18:16
Jestem.
Melanż udany. Nie przytyłam wzrokowo patrząc, nie obżeram się a ruch mam.
To spacery, to latanie, to prace domowe, etc. strasznie mnie suszy a gardło boli dalej : <
Jeszcze mnie wczoraj kumpel growlingu uczył xD
Od poniedziałku staram się uczyć do matury, ruszać, ćwiczyć, trzymać dietkę. A co! Uda mi się i Wam też! : *
♥♥♥♥♥
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 1249
4 maja 2012, 23:50
No hejka lasencje i co tam???
![]()
Novajulia no jestem o co chodzi kochana?
8 maja 2012, 10:24
Już skarbie zapomniałam o co mi chodziło. Masakra... zakręcona jestem. Tak czy inaczej ryżową pożegnałam. Było pysznie ale nie do końca spełniło oczekiwania. Na razie jem zdrowo. Jogurt z otrębami, sałatki warzywne, mięso z ryb i drobiu. Chyba postawię zdecydowanie na zdrowie niż na odchudzanie - bo jak widzę mój organizm ma głęboko gdzieś co ja chce. Więc ja zadbam o niego - może się odwdzięczy
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 1249
9 maja 2012, 06:00
Masz racje Novajulia ja mam dokladnie to samo
![]()
, jem zdrowo i zapisalam sie na silownie
![]()
, to duzy krok do przodu jak dla mnie , leniucha
![]()
. Wczoraj 50 min Zumba i 30 min na silowni , bieznia i orbitrek po 15min , jak na pierwszy raz + zero kondycjo to chyba spoko :P:P:P.
9 maja 2012, 07:45
Shinari - jak ja bym tyle zrobiła to byłabym mega dumna z siebie. Ja niestety nie mam czasu ani kasy na siłownię. Z kijkami tez kiepsko. Jedyny ruch to poranne ćwiczenia dywanowe. Wściekam się że jestem gruba a stanowczo za mało ćwiczę. Tylko przy schizach mojego syna ciężko mi wyjść spokojnie z domu. A przydałby mi się czynny odpoczynek od tego narwańca.
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 1249
9 maja 2012, 18:00
Dzis ide na cos co sie zwie Body Combat , ale czuje , ze tam zdechne hehehehe ;)))). Novajulia ja to wiem i Ty to wiesz kochana , ze nic nie przychodzi ot tak samo sobie , niestety... Ale na pocieszenie powiem ze , ponoc wystarczy 12 min dziennie by ruszyc metabolizm :)))).