- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2663
2 maja 2011, 09:47
Witam,
Postanowiłam założyć nowy wątek ( za namową kusicielki ;), który ma stanowić źródło motywacji do odchudzania, wiedzy na ten temat no i oczywiście ma być wsparciem dla osób tego potrzebujących.
Jeśli jesteś osobą która do w/w kwestii podchodzi poważnie i chcesz zdrowo stracić nadmiar zbędnych kg - to jesteś na właściwym miejscu.
Będę zamieszczać informacje ( mam nadzieję że wy także ) jak radzić sobie z różnymi problemami w trakcie odchudzania, gdzie szukać motywacji i inne ciekawe informacje pomocne w odchudzaniu.
Proszę tylko aby każda osoba korzystająca z tego wątka posiadała pasek wagi.
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
10 lipca 2011, 18:55
witajcie
Coś na wesoło-czyli jak pijemy:
Anorektyk - nie zagryza
Egzorcysta - pije duszkiem
Grabarz - pije na umór
Higienistka - pije tylko czystą
Ichtiolog - pije pod śledzika
Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie
Ksiądz - pije na amen
Laborant - pije, aż zobaczy białe myszki
Lekarz - pije na zdrowie!
Matematyk - pije na potęgę
Ornitolog - pije na sępa
Pediatra - po maluchu
Perfekcjonista - raz a dobrze
Pilot - nawala się jak messerschmit
Syndyk - pije do upadłego
Tenisista - pije setami
Wampir - daje w szyję
Wędkarz - zalewa robaka
Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich - piją, tańczą i haftują
10 lipca 2011, 19:03
może czasem trzeba sobie tak jakby zaplanować grzeszenie.... bo na pięknej diecie tak dłuuuugo to ciężko wytrzymać i czasem pogrzeszyć trzeba :) tylko żeby z nim nie przeginać i sobie nie wyrzucać i byłoby gites może...
u mnie jest tak, że jak sobie wyrzucać zacznę to zazwyczaj koniec diety...
kolesmaro jeśli jesteś na zero to jest i tak świetnie :) długo już się ładnie trzymasz z dietką i ruchem więc byle tak dalej, a niedługo waga zacznie pewnie spadać... :)
10 lipca 2011, 19:09
gabciask rewelacja :) hihi próbuję się podpasować pod jakąś kategorię... nie zagryzam...czasem duszkiem, czasem tańczę, ale nie haftuję ;)
- Dołączył: 2010-08-24
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 3446
10 lipca 2011, 20:20
kamkamkam - dzieki xd
dopchałam sie waflem i 3 delicjami hahaaha :D
ale od jutra rygor, przetrwać urodzinową środę (lody na deser zjem, ciasta sprobuje) więc będzie 2500 kcal...
ale spalę to, obiecuję!
W KOŃCU TO MOJA 18 - A CO MI TAM!
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 1249
10 lipca 2011, 20:26
Wooohaaa 18 lat :D:D:D ale jazda!!! Nic sie nie ograniczaj z niczym absolutnie
![]()
, na 18te urodziny jedz i pij ile wlezie bo musza byc pamietne hehehehhe :P
10 lipca 2011, 20:57
nooo... 18te są tylko raz :) więc szalej szalej :) zawsze można wyskakać te wszystkie kcal :)ach, jak ja bym chciała takie święować.. u mnie za 2 miesiące +10 :)
- Dołączył: 2010-08-24
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 3446
10 lipca 2011, 21:17
hahaha dzięki dziewczyny :d
jak myslicie, czy w dniu urodzin sprzedadza mi alkohol (dowód tymczasowy juz mam) ?
haha : D pewno, dlatego w srode wyzeeeerkaaa! : D
potem bedziemy jeczec i kwiczec ^^
- Dołączył: 2010-08-24
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 3446
10 lipca 2011, 22:07
haha wódka, szampan, browar ?
wódka dla znajomych, szampan na toast, czyli chlać piwsko będziemy :D
ogarnęłam jadlospis, deserkowo będzie, a jeżeli chodzi o grilla to zrobię też koreczki owocowe, banany z grilla, szaszłyki z kurczaka oraz 3 rodzaje sałatek ^^
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
10 lipca 2011, 22:19
Witajcie
Nie mam pojęcia skąd u mnie te dołki ...
Syn mnie bardzo motywuje, bo się zawziął i ostro walczy z dietką, dlatego od jutra zaczynam na nowo by miał towarzystwo i wsparcie. Właśnie z mężem na rowerach śmigają (już 4 godzinę) a ja z małą w domu przed Disney Junior, z "kubankiem" zielonej herbaty :) Nie mogę jej do kąpieli zagonić. Leży na psie i ogląda Klub Przyjaciół Myszki Miki ...
Dzisiaj zupełnie nie dietkowo, bo mąż zrobił zapiekanki, takie na bagietce, z serem i pieczarkami smażonymi z cebulką i zjadłam pół bagietki, ale odpuściłam sobie obiad. Zagryzłam to wszystko pączkiem z dżemem i Activią malinową (3%tłuszczu!)
Jestem przed @ i nastrój mam do bani, ale że namiętnie oglądałam jak walczyli nasi siatkarze - ostro im kibicuję (mamy brąz - Yupi!) - więc humor na wieczór mam lepszy :)