Temat: Dieta na poważnie czyli odchudzanie z głową na karku

Witam,
Postanowiłam założyć nowy wątek ( za namową kusicielki ;), który ma stanowić źródło motywacji do odchudzania, wiedzy na ten temat no i oczywiście ma być wsparciem dla osób tego potrzebujących.
Jeśli jesteś osobą która do w/w kwestii podchodzi poważnie i chcesz zdrowo stracić nadmiar zbędnych kg - to jesteś na właściwym miejscu.

Będę zamieszczać informacje ( mam nadzieję że wy także ) jak radzić sobie z różnymi problemami w trakcie odchudzania, gdzie szukać motywacji i inne ciekawe informacje pomocne w odchudzaniu.

Proszę tylko aby każda osoba korzystająca z tego wątka posiadała pasek wagi.
Olcia - spinaj poślady, dalej, dalej!
Wakacje sa, lato jest, no weź! Kiedy wszystkim pokażesz efekty swojej zaj*bistej i ciężkiej pracy? A właściwie przyjemnośc pracy nad zdrowym trybem życia? No kiedy? Jak się będziesz trzymac dietki - to jeszcze w te wakacje, a jak nie? Chce Ci się aż rok czekać?! No, mała coś Ty :D
Ja piję codziennie magnez rozpuszczany i może trochę pomaga :D

Mniej słodyczy żreć, teraz przez 2 dni miałam loda na podwieczorek i wafelka do śniadania i na razie mi starczy :  )
a jak się chce słodkiego to ogarnę cappuchino na mleku ; p (polecam jak nescafe frappe tylko lepsze - rozpuszczalnej dajecie i ew. cukier lub słodzik ; )  )
wgl... w motywatorych, to nie długo MY będziey wklejać SWOJE zdjęcia, a nie jakichś pierwszych lepszych lasek, czy aktorek z internetu i googli :D
Dziewczyny wogole jak tam u Was z dietka????? Pisac mi tu ale juz :))) Piszcie jak leci jak sie trzymacie i czy podjadacie??? Ja wczoraj zjadlam McDonalda ... i loda..  cholera nooo. Ogolnie jak zaczelam namietnie jezdzic rowerem to przytylam , co to ma byc??? grrrr
Pasek wagi
u mnie dietka jest w formacie A5 w kratkę  
dużo czasu to nie zajęło, rozpisałam sobie tydzień z posiłkami i ćwiczeniami i teraz to jest moją głową... także pozostaje trzymać się planu choćbyniewiemco! i parę założeń poza tym, np. rozciąganie czego nie robiłam, a chyba dobrze robić codziennie, nawet nei ćwicząc
Ja ogólnie trzymam się planu, ale w weekendy mam większą ochotę na jedzenie.
Nie przekraczam dziennej porcji kcal, ale w spozywanych posilkach pojawia się więcej słodyczy i słodkiego ^^
No trudno, ale cały tydzień jest wstrzemięźliwość hehe :D

ja jak schudnę to się będę rozkoszować.
Ale nadal będę starała się przestrzegać zdrowego odżywiania, nie będę się obżerać jak świnia, a słodycze rano, a nie na noc czy coś...

Dzisiaj się ważyłam - NIC NIE RUSZYŁO ; (
A rano biegałam, po południu ruch, dieta też mniej więcej, wody dużo ok.... ehh.. nie, nie podaję się - ABSOLUTNIE, tylko tak smutno mi jakoś, jakby praca poszła na marne. Może wcześniej utyłam - wtedy, co się nie ważyłam?
Ale chociaż mi 2 cm z brzucha i 1 cm z talii i bioder zleciał ; )
a ja ważenia unikam już od jakiegoś czasu... jak poczuję, że schudłam to się zważę... na razie boję się, że się zdołuję...
U mnie tez waga stoi >_< , diety sie trzymam przez 5 dni stanowczo ale na weekend zawsze cos podjem , te weekendy to moja totalna slabosc!!!! Ehh dziewczyny w koncu i nam ta waga ruszy , czuje to ^_^ 
Pasek wagi
No... na weekendy zawwsze mam atak głoda, a konczy się to w niedzielę, więc tak praktycznie tylko piątek/ sobota
może to przez zmęczneioe po całym tygodniu i poczucie, że nalezy nam się za ciężką pracę nagroda : D?
kurcze, zjadłam ponadprogramowo 1 bigmilka (85 kcal) więcej i do tego jogurt jogobella, 2x płatki kukurydziane miseczka mała z mlekiem na zimno i 8 takich kromek kukurydzianych ;  ( kolacje teraz zjem: pomidor i mozarella + 3x kukurydziane (jedna ma 22 kcal)
troche przegięłam, ale jezdzilam na rowerze 40 min - na wolnej przerzutce, czyli duzo pracy nogami...
wyjdzie na zero ; ( 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.