30 kwietnia 2011, 13:39
Witam i zapraszam do działania!!!
START 1.05.2011
Mój cel osiągnąć wagę 55 kg a mam na to 4 miesiące więc jestem przekonana, że mi się uda :D
Będę stosować dietę 1300 kcal + 1 h na orbitreku+ a6w-a STARTUJE już jutro ;)
Chcę się odchudzić dla lepszej samooceny ale i kondycji. Chcę zmieścić się w obcisłą czarna sukienkę i w końcu widzieć że podobam się facetom-i przede wszystkim samej sobie.A wy dlaczego?
Mam nadzieję że się przyłączycie do mnie-wspólnie osiągniemy wyznaczone przez nas cele!
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto:
- Liczba postów: 295
2 maja 2011, 09:21
pewnie, im nas wiecej tym lepiej! Ja sie ciesze bo spadło mi -0,5 kg pomimo tego,ze wczoraj dobilam do 2 tys kcal;P:) hura!! Dzisiaj MUSZE sie pohamowac na 1500,a moze jutro juz ujrze 68?;)
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 36
2 maja 2011, 12:50
hej
![]()
też bym do was chętnie dołączyła jeśli moge? moja grupa lekko podumarła, a ja ciągle potrzebuje motywacji do chudniecia!!! odchudzam sie co prawda już od jakichś 2 miesięcy (w tym 3 tyg kompuls
![]()
) ale nadal walcze!! i nie zamierzam sie poddać, zwłaszcza teraz gdy mam już mniej niż 10 kg do zrzutu
![]()
mam wzrostu 177, waga taka jak widać na pasku, szczególnej diety nie stosuje, po prostu staram się nie jeść słodyczy, nie pić alko no i zdrowo odżywiać, a do tego troszke ćwicze (musze zdecydowanie więcej ćwiczyć..) mój cel to 65-67 kg, nigdy nie byłam szczupła w "dorosłym życiu", ale myśle że ta waga będzie dla mnie w sam raz
![]()
na diecie podtrzymuje mnie zwłaszcza pisanie z innymi, wspieranie sie nawzajem, także byłoby super gdybym mogła powalczyć o sylwetke razem z wami
2 maja 2011, 13:33
jak tam u was z dietką?
U mnie rewelacyjnie! hehe
Pilnuje się jak nigdy.Moja mama dzisiaj kupiła masee słodyczy-ale ja się nie dam! Jedzenie nie będzie górowało nade mną! Będę silniejsza!
A teraz spadam kończyć malować pokój i zabiorę się za orbitrek(1 h)
Buziaczki :)
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto:
- Liczba postów: 295
2 maja 2011, 19:00
ja niestety dalam dup* i zjadlam 3 tys kcal:(((((((
2 maja 2011, 19:05
Kurcze i po co Ci to było!? Czy faktycznie byłaś głodna że "aż" tyle zjadłaś? Nie pozwól by jedzenie górowało nad tobą. W ten sposób swojego celu szybko nie osiągniesz. Pomyśl jak dobrze się będziesz czuła z wymarzoną wagą-jak inni Cię będą obsypywać komplementami i gratulować Ci!
Edytowany przez Ewcikkk 2 maja 2011, 19:06
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto:
- Liczba postów: 295
2 maja 2011, 21:52
ehhh po nic mi to było:(głupia jestem i tyle, jasne ze glodna nie bylam...wcale:/wrecz bylam wlasnie po obiedzie...;(ale niestety..........kompulsy trudna sprawa:(
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 502
2 maja 2011, 21:57
A ja jutro 4 dzień zaczynam diety. Jem mało, poniżej 1500. Co 3 godziny, cwicze. Dziś nawet 16 km przeszłam... Koleżanka mnie wyciągnęła tak daleko. heh :P
Ale najgorzej się boje, że to nic nie da. Że ja już nigdy nie schudnę, bo jestem jakaś inna(?) :((
2 maja 2011, 22:34
Mogę się dołączyć? Ja właśnie zaczęłam od maja prywatną akcję "schudnąć do lata" ;p
Fajnie że znalazłam waszą grupę :)
U mnie dzisiaj nawet nieźle tylko po treningu byłam jakoś tak wykończona że prawie spadłam pod prysznicem ;pp
2 maja 2011, 22:48
ehhh ja też dziś się złamałam. cały dzień jakoś się udawało. niewielkie posiłki: śniadanie, obiad no i na kolacje mama zamówiła pizze i zjadłam dwa kawałki!!! dwa kawałki z dużej pizzy z sosami. no i na co to było? teraz mam wyrzuty sumienia więc idę ćwiczyć!
3 maja 2011, 09:14
Oj dziewczyny, dziewczyny...ledwo zaczęłyśmy,a Wy już pozaliczałyście wpadki, weźcie się w garść! do wakacji mało czasu zostało, a my musimy pięknie wyglądać bez dwóch zdań!!!
Ja wczoraj ok 650 kcal....nie miałam apetytu jakoś, brzuch mnie strasznie bolał i wylądowałam na izbie przyjęć, bo myślałam,że umrę z bólu
![]()
. Dzisiaj jestem już po owsiance
![]()
, od jutra koniec wolnego, łatwiej jakoś będzie trzymać dietę, przynajmniej mi, bo jakoś siedząc w domu mam straszne ataki głodu, teraz już na pewno się uda, musi:)
Wszystkim życzę udanego dnia, w szczegolności pod względem dietkowania