Temat: Od 1 maja!!! - bez porażek

Witam i zapraszam do działania!!!
START 1.05.2011
Mój cel osiągnąć wagę 55 kg a mam na to 4 miesiące więc jestem przekonana, że mi się uda :D
Będę stosować dietę 1300 kcal + 1 h na orbitreku+ a6w-a STARTUJE już jutro ;)
Chcę się odchudzić dla lepszej samooceny ale i kondycji. Chcę zmieścić się w obcisłą czarna sukienkę i w końcu widzieć że podobam się facetom-i przede wszystkim samej sobie.A wy dlaczego?
Mam nadzieję że się przyłączycie do mnie-wspólnie osiągniemy wyznaczone przez nas cele!



nawet nie macie pojącia jak się cieszę że pojawił się taki temat i że mogę zacząć aktualnie, z wami. przez wielkanoc grzeszyłam strasznie, tak że z 62 skoczyłam z powrotem na 64 i myślałam że się rozpłaczę nad wagą. teraz zaczynam znowu. nie będę liczyć kalorii bo mam z tym problem, tak mniej więcej, na oko, ale najważniejsza zasada jakiej będę przestrzegać -mniej żreć.  i kolejna rzecz- 0 słodyczy. kiedyś przez miesiąc nie jadłam i tak się oczyściłam z nich fizycznie i psychicznie, że potem wydawały mi się aż nie dobre, za słodkie :-). to naprawdę działa, polecam. a teraz, do roboty. ćwiczyć nie mogę bo brak czasu, szkoła itd. ale może i tak się uda. cel-max 57 kg do końca sierpnia  ;-).  
Ja też się przyłączam ;)
Jem 1000 kcal dziennie. 0,5h na rowerku i robię brzuszki i przysiady i może potem jeszcze coś dołożę
Ale to dopiero od jutra Dzisiaj jeszcze wolne
Powodzenia życzę
Ja dziś mam 1 dzień... No i cóż powiedziec? Jestem trochę głodna, ale to nic, zaraz idę spac :D
Ale pierwsze dni zawsze są ciężkie, nie? Mam nadzieję, że później będzie mi łatwiej...
Pasek wagi
pewnie,ze pierwsze dni najgorsze, ja np. mialam w planach dzisiaj zjesc 1500 kcal(zreszta jak i wczoraj:D)a i dzis i wczoraj dobilam do 2 tys:/ale lepsze to niz mega kompuls (czytaj ok 5 tys kcal;P)wiec damy rade!! Ale Laski,od jutra spinamy poślady i ostro walczymy o zgrabne cialo!!!!!!!!!!!!!
ee co tam u was..? Jak motywacja..? -ja mam ogromną;)
A jak na razie zamulam na Vitaliii :D

ewcikk o tej godzinie to sie spi,a nie zamula na vitalii;)hehe
Ja dopiero co wstaam 40 minut temu,wiec zaszalalam dzisiaj w lozku;)
Zjadlam przed chwila sniadanko: 3 kromki chleba, z serem zoltym 1 sztuka, a pozostale z szynka pomidorkiem i ogórkiem pychota;)
= 340 kcal
No to dzisiaj Laski WIELKI START- 1 maja!!!!!!!(a ja nadal gruba, ale wstyd:(()
hej, ja już skończyłam na dziś jedzenie ale i tak jestem sfrustrowana bo kiepsko mi poszło, więc jutro naprawdę muszę dać z siebie wszystko. ogólnie:płatki zbożowe z błonnikiem, 2 pomidory, 2 małe jabłka i aż 4 kromki chleba razowego ze smażoną piersi z kurczaka.
ale z nawodnieniem za to poszło mi dobrze, bo było ponad 2,5 litra. teraz muszę przemyśleć dalszą strategię, tzn. płynami częściowo eliminować głód i zmienić nastawienie: głód to sprzymierzeniec, nie wróg. pozdrawiam i życzę wam wytrwałości, bo to niekonsekwencji ze swojej strony obawiam się najbardziej. 
a, zapomniałabym: NIE ZJADŁAM NIC SŁODKIEGO, mimo że w szafce była czekolada i ulubiony snickers a w lodówce lody papa :-)
kasia, nie martw sie....ja tez mialam dzisiaj miec super dietkowy dzien, a w rezultacie??????-fotomenu w moimpamietniku,zajrzyjcie heh BARDZO SMACZNIE dobilam niestety do 2 tys kcal, jutro juz MUSI byc 1500 no cholerka!!!!!!!
Można się dołączyć? ja mam cel jak narazie dobić do 55 kg. Sposoby: ograniczenie jedzenia, bieganie. No i oczywiście rezygnacja ze slodyczy. Dziś jeszcze zgrzeszyłam obżarstwem ale od jutra się pilnuję :)
odchudzam się dla siebie żeby wreszcie spojrzeć w lustro i powiedzieć: wyglądasz ok :)
Dagmara1988- pewnie że możesz! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.