Temat: Szukam chętnych do aktywnego wsparcia przy odchudzaniu :)

Cześć, szukam chętnych do wspólnego odchudzania, raportowanie co tydzień ile udało się zrzucić, wpisy kiedy dopadnie nas słabość lub jeśli chcemy się czym pochwalić lub zaproponować ;) 

Pasek wagi

Kat38 wcześniej ćwiczyłam 6x w tygodniu, teraz po prostu jak mam ochotę, ale wychodzi koło 4 dni w tygodniu. Ogólnie jak już przycisnę 3 dni to robię minimalnie 2 dni pauzy.

Yohaulticetl Dziękuje, trochę mnie uspokoiłaś. 

Pasek wagi

Kat38 wcześniej ćwiczyłam 6x w tygodniu, teraz po prostu jak mam ochotę, ale wychodzi koło 4 dni w tygodniu. Ogólnie jak już przycisnę 3 dni to robię minimalnie 2 dni pauzy.

Yohaulticetl Dziękuje, trochę mnie uspokoiłaś. 

Pasek wagi

A przestój wagi też się zdarza i może potrwać do kilku tygodni, więc trzeba to po prostu przeczekać i się nie poddawać ;) ja mam wrażenie, że moja waga spada baaardzo powoli, chciałabym żeby spadało już i od tak :D ale jednak spada i z tego się cieszę. Mój ślub zbliża się wielkimi krokami, miałam schudnąć do sukienki min. 5-6 kg, a w ciągu miesiąca schudłam dopiero 2 kg :/ mam nadzieję, że uda mi się do czasu przymiarki czyli lipiec-sierpień zejść poniżej 60 kg... W ogóle dziewczyny widzicie mój pasek dostępu? 

Pasek wagi

Lilith999 napisał(a):

5, 6x w tygodniu, to dość dużo. Ja robiłam dokładnie to samo aż zorientowałam się, że najwięcej mi ubywa gdy robię większe przerwy.W zeszłym tygodniu byłam jakaś zawodniona i waga pokazała tragiczny wynik. Dziś w cotygodniowym ważeniu już 3.3kg mniej. Czy to w ogóle możliwe? Mam takie dziwne zatrzymania wagi, albo nawet wzrost wagi a póżniej nagły spadek 

Tak, to możliwe. To kwestia indywidualna. Zależy od wagi wyjściowej,  co i ile jesz, w jakich odstępach, o której ostatni posiłek, co i ile ćwiczysz, co i ile pijesz, jak Twój organizm reaguje na poszczególne pokarmy, jaką ma indywidualną zdolność do pozbywania się nadmiaru wody, czy się w danym momencie wyspałaś, w której fazie cyklu jesteś. Moim niektórym dziewczynom po okresie schodzi 1-3 kilo. Ja na przykład ważę się codziennie. Ale ja jestem od tego uzależniona i daje mi to poczucie kontroli.

Rób swoje i bądź dzielna. Na pewno osiągniesz cel.

yohaulticetl napisał(a):

A przestój wagi też się zdarza i może potrwać do kilku tygodni, więc trzeba to po prostu przeczekać i się nie poddawać ;) ja mam wrażenie, że moja waga spada baaardzo powoli, chciałabym żeby spadało już i od tak  ale jednak spada i z tego się cieszę. Mój ślub zbliża się wielkimi krokami, miałam schudnąć do sukienki min. 5-6 kg, a w ciągu miesiąca schudłam dopiero 2 kg :/ mam nadzieję, że uda mi się do czasu przymiarki czyli lipiec-sierpień zejść poniżej 60 kg... W ogóle dziewczyny widzicie mój pasek dostępu? 

Pasek widzę 👍 Jestem pewna że uda Ci się osiągnąć cel przed ślubem 💪💪💪

Spowiedź!!! 

Hey dziewczyny jak wam mija weekend? Mam nadzieję że bardziej efektywniej niż mój 😊

No dobra czas na spowiedź... Wczoraj przez to że wynik na wadze był słaby straciłam motywacji troszkę i ominęłam trening. Dzisiaj był dzień zakupów I strasznie mnie ciągnęło żeby zrobić "bal dupie" ale wygrałam tę walkę i nie wywinęłam żadnego numeru...aczkolwiek było strasznie ciężko. 

Rozgrzeszona. Ja nie ćwiczę już kilka dni. Szykowałam imprezę - nie było czasu, bo jak Bamber spał, to robiłam zakupy i o myślałam jej plan a potem robiłam. Wczoraj było błogie lenistwo i odpoczynek po imprezie. Dopiero dzisiaj będę ćwiczyć. I zrobiłam trochę bal dupie tym tortem bo był mega pyszny. Ale na szczęście malutki. Brawo za zwycięstwo nad obżarstwem. A dlaczego wynik był słaby? Zastanów się... Na pewno znasz powód i na pewno powód był...

Znaczy się że impreza była przednia i bawiliście się świetnie 👌 👍 Już sobie wyobrażam smak tego torta...napewno był cudownie pyszny. A jak u ciebie z dietą przez ten czas nie licząc oczywiście wczorajszego skok w bok🤣 Waga spadała w tym tygodniu? Zadowolona jesteś? 

Wydaje mi się że powodów może być kilka...ciasta które zjazlam zamiast 2 posiłków które powinnam zjeść, możliwe że wodę trzymam bo w tym tygodniu było dość ciepło i parno więc trochę też puchłam (wczoraj zakupiłam coś na balans wody w organizmie) ablo czas w miesiącu który właśnie mnie dopadł wtedy też jestem zazwyczaj "większą" choć nigdy tego na wadze nie udowadniała sobie. A może to ćwiczenia siłowe które budują mięśnie które jak wiemy ważą więcej niż tłuszczyk...moze powinnam skupić się bardziej tylko na cardio i poprosić o zmianę ćwiczeń na modelujące dopiero po dojściu do celowej wagi? 

Ogólnie widzę poprawę w sylwetce więc może nie powinnam się tka spinać o wagę...chyba chce za dużo i tu mam problem. 

Kat, tak jak napisałaś powodów może być kilka, ale myślę, że jeżeli mimo zjedzenia ciast trzymałaś kaloryczność to nie one są powodem ;) jeżeli dopadły Cię 'te dni' to brak spadku, a nawet przyrost wagi połączyłabym z tym ;) ale równie prawdopodobny jest przyrost mięśni ;) a jak długo trwa Twoja dieta? Może dopadł Cię efekt plateau? To czas kiedy na chwilę waga staje w miejscu zazwyczaj pp około 3-4 tygodniach i trzeba to przeczekać a później spadek będzie następować dalej ;) 

Pasek wagi

Yohaulticetl teraz już zaczęłam 5 tydzień właśnie więc możliwe że masz rację...muszę więcej o tym poczytać bo ja jestem laik w tych sprawach 🤔 Jeśli to ma trwać kilka tygodni to módlmy się o moją wytrwałość. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.