- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2020, 18:23
Cześć, szukam chętnych do wspólnego odchudzania, raportowanie co tydzień ile udało się zrzucić, wpisy kiedy dopadnie nas słabość lub jeśli chcemy się czym pochwalić lub zaproponować ;)
21 maja 2020, 08:10
Motywacja jest. Ja się staram ćwiczyć codziennie. Ale nie zawsze wychodzi przy małym dziecku, które jest wszędzie tam gdzie ja, żeby mi poprzeszkadzać, które jeszcze wymaga rehabilitacji w domu. Próbowałam przy Nim ćwiczyć, ale to się nie sprawdza. A teraz już jak impreza za pasem, którą trzeba przygotować, to chyba w sobotę dopiero poćwiczę. 😐
Motywacja jest. Nie zrażają mnie krótkie zastoje. A nawet jeden wzrost. 😁 To nie myśl o ciastach. Widzisz... Ty sobie możesz nie myśleć. A ja robię tort na rok syna i muszę myśleć. Na dodatek wypadałoby zjeść kawałek. 😂
21 maja 2020, 08:10
Ja od prawie dwóch miesięcy ćwiczę 5 lub 6 razy w tygodniu. Czasem jak mam gorszy tydzień to 4. Ale jednak staram się pilnować 😆 ważyłam się dzisiaj, znowu spadek 0,5 kg (w porównaniu do dwóch tygodni wstecz, bo tydzień temu mialam okres i ważyłam 1,5 kg wiecej w odniesieniu do tej wagi z dzisiaj). Powoli to spada, ale jak się upasłam to teraz muszę być cierpliwa 🤣🤣
21 maja 2020, 08:13
Motywacja jest. Ja się staram ćwiczyć codziennie. Ale nie zawsze wychodzi przy małym dziecku, które jest wszędzie tam gdzie ja, żeby mi poprzeszkadzać, które jeszcze wymaga rehabilitacji w domu. Próbowałam przy Nim ćwiczyć, ale to się nie sprawdza. A teraz już jak impreza za pasem, którą trzeba przygotować, to chyba w sobotę dopiero poćwiczę. ?Motywacja jest. Nie zrażają mnie krótkie zastoje. A nawet jeden wzrost. ? To nie myśl o ciastach. Widzisz... Ty sobie możesz nie myśleć. A ja robię tort na rok syna i muszę myśleć. Na dodatek wypadałoby zjeść kawałek. ?
Ale mi ochoty na tort zrobiłaś, na pewno będzie pyszny 🤤🤤
21 maja 2020, 08:19
Ja ćwiczę 5 razy w tygodniu z tej apki mam treningi i narazie nie szukam nic innego. Najpierw muszę kondyzje dobra nabyć i może wtedy będę korzystać z czegoś innego, bardziej wymagającego.
Motywację mam ale chęci są zazwyczaj słabe. U mnie problemem jest sam start. Jak już się ruszę żeby zacząć to jest OK...sam początek to problem. Mój cel jest najważniejszy i choćbym miała płakać to muszę go osiągnąć. Nie mogę się poddać 💪💪💪
Edytowany przez Kat38 21 maja 2020, 08:20
21 maja 2020, 08:21
Nie wiem... Kokosowego z malinami jeszcze nie robiłam. Ale skoro lubię jedno i drugie, to powinien być. Biszkopt się chłodzi od wczoraj, żeby można go było dzisiaj łatwiej pokroić. Dzisiaj będę go przekładać. A jutro, jak osiądzie i wymieszają się smaki będę tynkować i zdobić. Tym razem poszłam na łatwiznę. Tak mi się wydaje (jeszcze nigdy nie nakładałam opłatka na tort.) Zero masy cukrowej oprócz opłatka z nadrukiem. Do okola rozetki jakąś prostą tylką i po temacie. 😁
21 maja 2020, 08:27
Ja ćwiczę 5 razy w tygodniu z tej apki mam treningi i narazie nie szukam nic innego. Najpierw muszę kondyzje dobra nabyć i może wtedy będę korzystać z czegoś innego, bardziej wymagającego. Motywację mam ale chęci są zazwyczaj słabe. U mnie problemem jest sam start. Jak już się ruszę żeby zacząć to jest OK...sam początek to problem. Mój cel jest najważniejszy i choćbym miała płakać to muszę go osiągnąć. Nie mogę się poddać ???
Kasiu jeśli możesz ćwiczyć codziennie o tej samej porze, to nastawiaj sobie alarm na tą godzinę o nazwie trening. Naszykuj wcześniej strój do ćwiczeń, wodę, matę, czy inne sprzęty, których potrzebujesz. Jeśli wychodzisz na dwór, ustaw adidasy pod drzwiami, obok połóż strój i wodę. Im mniej czynności będziesz miała do wykonania przed samym treningiem, tym łatwiej będzie Ci się za niego wziąć. A jak skończysz ćwiczyć body razu naszykuj wszystko na następny dzień. Powodzenia. 👍👍👍💪💪💪
21 maja 2020, 08:53
Ja od prawie dwóch miesięcy ćwiczę 5 lub 6 razy w tygodniu. Czasem jak mam gorszy tydzień to 4. Ale jednak staram się pilnować ? ważyłam się dzisiaj, znowu spadek 0,5 kg (w porównaniu do dwóch tygodni wstecz, bo tydzień temu mialam okres i ważyłam 1,5 kg wiecej w odniesieniu do tej wagi z dzisiaj). Powoli to spada, ale jak się upasłam to teraz muszę być cierpliwa ??
No to jest moc... 💪💪💪💪 2 miesiące... Wow... To już właściwie weszło Ci w krew. Jeszcze z miesiąc i będziesz się źle czuć, jak odpuścisz trening. Chyba, że już to masz. 😁
21 maja 2020, 09:50
No nie mogę z wami...teraz torty?? 😭😭😭
Ja ostatnio zrobiłam synowi na urodziny...nigdy więcej zabawy z masą cukrową....grrrrr Nie mam cierpliwości
Ja dopiero 4 tydzień walki o mój mały cud. Jeszcze nie mam w krwi tego ale naprawę liczę na to bardzo że w końcu pokocham to i będę tego potrzebować jak powietrza. Muszę spróbować tej rutynowy proces. Może to pomoże. Dzisiaj mam wolne ale może chociaż pobiegam jeśli pogoda pozwoli bo jak na złość się popsuła😞
Najlepszego dla synka🎂🤗😊
21 maja 2020, 09:59
No nie mogę z wami...teraz torty?? ??? Ja ostatnio zrobiłam synowi na urodziny...nigdy więcej zabawy z masą cukrową....grrrrr Nie mam cierpliwości Ja dopiero 4 tydzień walki o mój mały cud. Jeszcze nie mam w krwi tego ale naprawę liczę na to bardzo że w końcu pokocham to i będę tego potrzebować jak powietrza. Muszę spróbować tej rutynowy proces. Może to pomoże. Dzisiaj mam wolne ale może chociaż pobiegam jeśli pogoda pozwoli bo jak na złość się popsuła?Najlepszego dla synka???
Super tort! Boże, że Ci się chciało aż tak kombinować! Ale efekt - wow, profesjonalnie ;)
21 maja 2020, 10:45
Super tort! Boże, że Ci się chciało aż tak kombinować! Ale efekt - wow, profesjonalnie ;)No nie mogę z wami...teraz torty?? ??? Ja ostatnio zrobiłam synowi na urodziny...nigdy więcej zabawy z masą cukrową....grrrrr Nie mam cierpliwości Ja dopiero 4 tydzień walki o mój mały cud. Jeszcze nie mam w krwi tego ale naprawę liczę na to bardzo że w końcu pokocham to i będę tego potrzebować jak powietrza. Muszę spróbować tej rutynowy proces. Może to pomoże. Dzisiaj mam wolne ale może chociaż pobiegam jeśli pogoda pozwoli bo jak na złość się popsuła?Najlepszego dla synka???
Uwierz na słowo! Do perfekcji to daleka droga z tym tortem. Dobrze przynajmniej że u smakował 😃 Chciałam mu przyjemność sprawić tym bardziej że nawet nie mógł świętować z kolegami.
Aczkolwiek dziękuję za miłe słowa 🤗