Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, cz. 84 (06/01-02/02/2020)

Ja też biegam póki co tylko na bieżni, bo jest za zimno. Zaraz by mnie coś złapało. Niestety z odpornością u mnie na bakier. Ale myślę, że już w luty przyjdzie ocieplenie i wreszcie pobiegam w lesie :) Cieszę się, że mogłam Cię zmotywować :) Mam nadzieję, że za kilka miesięcy też tak będę śmigać jak ty :D

Wczoraj znowu musiałam odpuscic trening. Bol przywodzicieli był niemiłosierny. Nie sądziłam, że przy kazdym kroku wykorzystuje te miesnie i kazdy krok bedzie mi sprawial ból Próbowałam przejść się na spacer, żeby trochę rozruszać te nogi ale po kilkunastu minutach musiałam wracać bo zwyczajnie nie mogłam iść Dziś jest już trochę lepiej, po pracy mam kosmetyczkę ale wieczorem postaram się zrobić jakiś delikatny trening ;)

Majanka przy bieganiu podajemy tempo biegu a nie prędkość:D A to już jest ładne jak jest poniżej 6 minut na kilometr! Ja na bieżni w ogóle nie biegam, tylko w terenie. Też miałam bardzo słabą odporność ale odkąd zaczęłam biegać powiem wam, że przestałam chorować. Nawet wyniki mi się polepszyły a mam problemy z nerkami i zawsze mocz i usg nerek nie były za ciekawe, a tu od jakiegoś czasu wszystko książkowo wychodzi! 

Zimy w tym roku nie ma. Spróbujcie pobiegać na zewnątrz. Oczywiście tam gdzie nie ma smogu... Wystarczy odpowiedni strój, byleby też nie za ciepło. Ja mam tak, że przez pierwszy kilometr mi jest zimno, a potem już jest ok i wiem, że strój dobrze dobrałam do pogody:) 

witajcie! Majanka piekny czas! Jak ja marze, zeby zejsc ponizej 6min/km! Mega! Ja biegam tylko na dworze. U nas zimy sa bardzo delikatne, teraz temp nie spada ponizej +5st, wiec idealnie na bieganie. Na silowni biegam tylko jak pada mocno, bo jak jest taki kapusniaczek, to na dworze. Teraz jestem przeziebiona, wiec odpuszczam bieganie na dworze, robie tylko dywanowki. Zreszta chyba zlapalam to po ostatnim niedzielnym bieganiu. No ale ja tez dopiero zaczynam, a byl juz okres, gdzie biegalam bardzo duzo. No ale tak jak piszecie, to przyjdzie z czasem. Nie ma co sie spinac i rzucac na gleboka wode, bo to tylko konczy sie kontuzjami. Np ja wlasnie walcze z zakwasami 

Agnusia- ja też biegałam zawsze na zewnątrz, nawet przy kilkunastostopniowych mrozach, w sniegu, deszczu i wtedy faktycznie wystarczał tylko porządny strój:) Niestety teraz się trochę zmieniło, co chwila siada mi gardło. mam Hashi więc walczę cały czas o odporność, jest już o niebo lepiej niż kilka miesięcy temu ale moje ostatnie biegi na zewnątrz skonczyly się przeziebieniem wiec wolę jednak poczekać :) A mieszkam obok lasu, niedaleko mam jeziora i mnóstwo tras biegowych i rowerowych więc juz się nie mogę doczekać ;)

Chcę zapisać się na kwiecien na bieg charytatywny na 10 km :) Wystartowalibysmy druzyną z pracy. Boję się tylko, że do kwietnia mało czasu żeby się przygotować:P

Do kwietnia na spokojnie dasz radę na 10 km! Będę trzymać kciuki!:) 

Ja sie pochwale, ze tez mnie troche zmotywowalyscie do biegania. 

Ja raczej zawsze wolalam tone & sculpt - przerzucanie zelaza, dywanowki no i klasy, ale tam tez sie nie biega, nawet jesli jest sporo cardio. 

Wczoraj pierwszy raz przebieglam na biezni 15 minut non stop. Na zewnatrz probowalam biegac w zeszlym roku ale zajechalo mi to kolana strasznie, teraz mam lepsze buty i pracuje nad technika, bo ja biegam jak Tygrysek z Kubusia Puchatka 

tak sobie radosnie podskakuje, niczym gazela  Pracuje nad tym, ale ciezko jest. Zwlaszcza ze ja zawsze bylam sprinter a nie dlugodystansowiec. W szkole mialam wyniki jedne z najlepszych na 100 i 200 metrow, ale juz przebiec 500 to byl wyczyn, bo sie wypalalam. Teraz pracuje nad dystansem. Forme mam dobra, wiec teraz tylko popracowac nad technika. Oddychania sie nauczylam, a to ponoc najtrudniejsze. 

 a wczoraj tak bylo: (dystans w milach, po naszemu to 4.04km)

Podsumowanie 3 tygodnia. 

Gratulacje dla wytrwalych. Robi nas sie coraz mniej... Wiec tym bardziej dla tych ktorzy walcza dalej, bez wzgledu na ilosc punktow: 

Klasyfikacja punktowa 3 tygodnia ZRP przedstawia sie nastepujaco: 

1 miejsce - Maratha 76 pkt

2 miejsce Araksol - 70 pkt

3 miejsce Balonkaa - 64pkt

Gratulacje!

Klasyfikacja punktowa: 

Klasyfikacja wagowa 3 tygodnia ZRP: 

1 miejsce - BlackHorse -1.4kg

2 miejsce sonqua -1.3 kg

3 miejsce aglex25 -0.9kg

Gratulacje!

Klasyfikacja wagowa: 

Zgubione w sumie -8.5 kg w tym tygodniu

Przytylysmy 1.8 

Czyli dalej jestesmy jako grupa na porzadnym minusie. 

Walczymy dalej! i pamietajcie: 

Juuuhu! Nie sądziłam, że zaliczę podium. Ale super :) 

Gratuluje wytrwałości dziewczyny 

A Tobie Maratha jak zwykle ogromne DZIĘKI za super podsumowanie

gratuluje wszystkim! ja sie rozgrzewam, przed nowym tygodniem  na razie mam codziennie 10pkt 

:>" title= napisał(a):

:>" class="emoticon" data-code= napisał(a):

:>"> 

gabie- już się boję co to będzie