Temat: Osiągamy cel do 30 czerwca ;-)

mwium

na diecie jestem od stycznia 2011, stosuję MŻ, wiadomo czasem sobie pofolguję jak np. w święta ;p ale mam kilka złotych zasad, których się trzymam :)
-na czczo zawsze piję szklankę ciepłej wody przegotowanej, dzięki czemu codziennie bez problemów odwiedzam toaletę
-śniadanie jem ZAWSZE białkowe (np. serki wiejskie, jajka na twardo, ryba wędzona itp.)
-nie słodzę herbaty ani kawy od 2,5 roku
-staram się unikać potraw smażonych na głębokim tłuszczu, opanierowanych czy skórki z kurczaka
-nie jem majonezu
-unikam soli
-dodaję duuużo przypraw wspomagających spalanie: pieprz kajeński, chilli, ostra papryka
-nigdy nie jem przed telewizorem ani komputerem tylko w kuchni przy stole
-jem wolno, przeżuwam każdy kęs starannie (jeśli kiedyś posiłek zjadałam w 5 minut, tak teraz zajmuje mi to 15-20min)
-i co dla mnie jest najważniejsze: nie liczę kalorii! nie chce popaść w obsesję
-słodyczy całkowicie odmawiam TYLKO na czas Wielkiego Postu i Adwentu (na ten czas odmawiania sobie kg lecą jak szalone w dół, ja tracę ok.3-4kg bez większego wysiłku), w pozostałe dni pozwalam sobie co 2-3 dzień na jakieś ciasto czy cukierka do kawy
-3-4 razy w tyg. ćwiczę dywanowce: brzuszki, półbrzuszki itp. (wstyd się przyznać, ale czasem zapominam o ćwiczeniach;D)
-piję tylko wodę mineralną niegazowaną, zieloną herbatę i kawę
-nie ufam dietom typu dukany-srany i sałtbicze :D jakakolwiek dieta, w której trzeba pilnować faz i eliminować niektóre produkty, jest dla mnie nie do przyjęcia, aczkolwiek innym może ona służyć ;)

chyba to wszystko, dopiszę jak tylko coś sobie przypomnę ;) także już 5 miesięcy minęło i 9,1kg mniej :)
P. S. mam nadzieję, że innym dziewczynom też przydadzą się te rady ;)

Popieram , taki sposób jest chyba najlepszym z mozliwich i idzie na nim wytrzymać przez dłuższy czas :)

Chyba jestem dzisiaj kompletnie nieprzytomna, ale dlaczego śniadanie tylko białkowe? Przepraszam za pytanie, bo prawdopodobnie jest kompletnie idiotyczne.

Intensive - jestem po nim dłużej syta, no i nie mam wieczorem napadów na lodówkę.

Cześć wszystkim :-) Co tam u Was?

czesc dziewczyny

Kinga - brawo!! 9 kg w 5 miesciecy - chudniesz zdrowo no i bez strasznych wyrzeczen chyba? super!
Ja zawalilam, jem normalnie od weekendu a wczoraj zelki.. paczka delicji itd itp... przez ten powrot z majówki (motorkiem 350km) sie podziebilam i czulam sie tak zle ze wiedzialam ze silownia nie wypali i zamiast zjesc mniej to jem o niebo wiecej.
Jutrzejsza waga to bedzie masakra.. boje sie:(

Ale fajnie. Ja też zaczęłam od stycznia ale mi spadło tylko 6-7kg, wcześniej ważyłam jakieś 91kg

z tym, że ja nie mam żadnych reguł, jedynie staram się ćwiczyć i nie przejadać się co do pewnego momentu było u mnie normą niestety. Błędem chyba są jeszcze moje śniadania mimo, ze nie są duze to bardzo kaloryczne, nieraz tłuste

Postaram się to zmienić i dodać parę Twoich zasad KINGA2999, bardzo Ci dziękuję za te cenne razdy i tak jestem pewna, że jeszcze niejedna dziewczyna z nich skorzysta

Kinga2999 takie zasady zawsze się sprawdzają, a po jakimś czasie wchodzą w nawyk i nawet nie zauważasz, że jakoś specjalnie jesteś na diecie ;) Ładne tempo zrzucania kilogramów :) Zazdroszczę :)

haha mój tato własnie mi powiedział że coś ''zmizerniałam'' ostatnio  więc czuje się dumna z siebie bo to znaczy że powoli widać efekty :D  

Wtrącę się z pytaniem: co robicie z wieczornym głodem?? Idziecie spać czy macie jakieś inne sposoby??