22 kwietnia 2011, 07:39
Zapraszam do grupy wszystkie chętne dziewczyny chcące do 30 czerwca osiągnąć swój cel :-)
Ma ona na celu wspieranie się, pomoc, motywowanie, wymienianie się poglądami, dietowymi i życiowymi doświadczeniami ;-)
Ważymy się w piątki ;-)
Zapraszam, ktoś chętny? ;-)
Wpisujcie swoje dane a ja później postaram się stworzyć jakąś tabelkę ;-)
19karolina90, 166cm, 63kg, cel 54kg.
POMIAR NR 1----> 22 KWIETNIA 2011
Edytowany przez 19karolina90 23 kwietnia 2011, 10:00
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 445
30 kwietnia 2011, 08:26
3 zjadło przy moim wzroście ;)
miało być 163 ;)
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 445
30 kwietnia 2011, 08:29
zajadam właśnie śniadanko musli z mleczkiem i gruszką ;)
póżniej muju myju i lece na zakupki jakiegoś fajnego ciuszka w końcu musze wyglądać jak człowiek na tym panieńskim ;)
a wy a za dużo nie podjadajcie karkóweczki i kiełbaski z grilowych majówek ;)
- Dołączył: 2011-04-20
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 42
30 kwietnia 2011, 08:49
Dzień dobry, kochane.
Dziś waga stoi, mimo że wczoraj był dzień w 100% dietkowy. A przed świętami tak ładnie mi spadała... Czy powodem tego może być zbliżający się okres?
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 2075
30 kwietnia 2011, 08:56
Ja dzisiaj ide na 50 lecie dziadków mojego M ;/ Kurde a miałam nie iść i obiad bardzo kaloryczny bede musiała zjeść
30 kwietnia 2011, 09:22
Od jednego obiadu nic się nie stanie :-)
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 1418
30 kwietnia 2011, 09:31
U mnie tez ciezko, wczoraj przez caly dzien bylo super, a wieczorem wsunelam 2 tosty i 3 kromki chleba razowego, zalamka
Obiecalam sobie , ze od 1 maja, a w sumie juz dzis biore sie za siebie konkretnie, bo jak beda ciagle cos podjadala i olewala wszystko, to sie nie wyrobie do 30 czerwca, 27 czerwca lece na cale wakacje do Pl
Od dzis koniec ze slodyczami, chlebem na kolacje i bede jadla co 3 godziny, tylko do 18. Czas sie w koncu wziac, maj to juz nie przelewki heh.
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 445
30 kwietnia 2011, 12:42
a ja właśnie wróciłam z galerii, sporo rzeczy przymierzyłam, to za małe to za duże ech jeszcze gorzej sie czuje, dlatego trzeba sie wziąść w garść, nie ma boli !!
lato tuż tuż pewnie już za dwa tygodnie będzie półmiasta chodziło roznegliżówane a ja ciąglę tunikami się zasłaniam
oj nie nie wypowiadam wojne! ;)
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 445
30 kwietnia 2011, 12:46
andziakam
ale zaszalałaś z tą kolacją ale oby to bylo ostatni raz bo bacikiem bacikiem Cię wychłostamy ;)
najgorzej wieczorami więc trzeba sie pilnować ;-*
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
30 kwietnia 2011, 13:19
Ja od pewnego czasu czuję się tragicznie i fizycznie i psychicznie, ale nie ma co się nad sobą użalać, biorę się w garść. Nie chcę sobie jeszcze dokopać ogromną wagą. Mam kilka nowych-starych postanowień, tzn. wprowadzam je na powrót w życie. Przede wszystkim przestaję zupełnie jeść słodycze i będę dużo ćwiczyć. I przestanę sobie wmawiać, że to, co robię nie ma sensu.
- Dołączył: 2008-08-29
- Miasto: Ashbourne
- Liczba postów: 1372
30 kwietnia 2011, 14:49
hehehe widzę,ze większość gdzieś wybyła na majówkę??My mamy zaproszenie od trzech par ale nie ożemy się zdecydować, a zresztą jest tak paskudna pokoda u mnie ,że pewnie zostaniemy w domku.Ja się w weekendy nie ważę i pozwalam sobie na grzeszki typu kilka chipsów czy herbatniki.Nie można przesadzać.
Małogosia witaj i nie przejmuj się zkupami.Ja zawsze tak mam, nieważne ile ważę.Na wystawie zawsze wygląda super, a na mnie masakra:P