Temat: Akcja Pogromcy Tłuszczu ;)



Cześć dziewczyny ;*

Czas najwyższy wziąć się za siebie i swoje ciało. Mam dość wiecznego obżerania się i użalania nad sobą bo to do niczego


dobrego nie prowadzi. Zaczynam dietę i ćwiczenia.


Jeśli któraś z was chciałaby do mnie dołączyć to serdecznie zapraszam. Myślę że fajnie by było stworzyć taką niewielką grupkę


zmotywowanych do działania dziewczyn ;) Co wy na to ? :D



Akcja Pogromcy Tłuszczu potrwa  6 tygodni.


Będą to 42 dni ciężkiej pracy nad naszymi ciałami.


Nie poddamy się, będziemy walczyć aż osiągniemy nasz cel. Będziemy się wspierać i miło razem spędzać czas :)


Razem możemy ustalić wspólne zasady :)






Zapraszam :D

dusia555


ekhm.. własnie święta... makowiec! a ja tak go lubię, że sobie nie odmówię! HA :P
mam nadzieję, że z tego powodu nie zostanę wypisana z naszego TEAMu  ;)

jestem jak najbardziej za z tymi słodyczami. zobaczymy tylko, jak przetrwamy święta haha ;) skończyłam skakankę, jestem załamana moją słabą kondycją, nogi mi zaraz odpadną. i na pewno będą zakwasy ;( (a robiłam stretching!)
teraz jem kolacyjkę i pooglądam pogromców nadwagi ;)
mogę też dołączyć? :)
też jestem chetna
Pasek wagi
Damy radę bez tych słodyczy ;) Ja też mam nie najlepszą kondycję :/ muszę nad nią popracować ;) ok kolejny program sprawdzony :) mam problem z wykonaniem kilku ćwiczeń :/ dzięki temu zauważyłam jak bardzo mam słabe ręce myślę ze moje hantelki 2 kg będą ostro pracować

DoUtratyTchu

jasne że możesz ;)

berryy dzięki 
muszę się wziąć za siebie, bo widać, że przytyłam...
najgorsze jest to, że (wybaczcie, ale muszę się wygadać) po napadach nie pamiętam, co jadłam, nic, działam wtedy jak maszyna...
tylko machinalnie zapisuję każde kalorie, które zjadam i od razu wpycham do buzi...
a później 'budzę się' i patrzę, że mam już 4 tys kcal i bolący, wielki brzuch ;//

selenkaaa

znam to uczucie :/ musimy z tym walczyć i wspierać się wszystkie po to tu jesteśmy ;)


Mam kolejny pomysł ;) Niech każda zrobi sobie zdjęcia początkowej sylwetki kolejne zrobimy za trzy tygodnie i następne a 6 tygodni ;) Będziemy miały świetne porównanie :D Ja już sobie zrobiłam wcześniej jeśli macie mocne nerwy to zapraszam do mojego pamiętnika i obejrzenia mojego tłuszczu

Ja uciekam sprawdzić jak wygląda kolejny program ćwiczeń :)

To i ja się przyłączę. Ja od 3 tygodni ćwiczę na siłowni 90 minut dziennie, a w weekendy w domu jeżdżę na rowerku stacjonarnym-dziś to było 70 minut. Wagę uaktualnię w poniedziałek.
42 dni bez słodyczy to świetny pomysł, ciekawe tylko jak wypadnie to w święta :D Fotki niestety sobie nie zrobię, bo mam aparat zepsuty.. Porównanie będę mieć dzięki wymiarom :)
A tak poza tym to moja dieta to 1000 kcal i to nie jest tak, że się głodzę. Jeśli ćwiczę to na orbiterku, może później dodam jeszcze ośmiominutówki ;p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.