© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 kwietnia 2011, 18:29
Edytowany przez SweetPrincesKama 9 kwietnia 2011, 18:30
14 kwietnia 2011, 10:03
14 kwietnia 2011, 10:51
14 kwietnia 2011, 11:50
14 kwietnia 2011, 13:26
14 kwietnia 2011, 13:44
14 kwietnia 2011, 14:10
Hej dziewczyny. U mnie od rana coś humor masakryczny :/ nie mam siły na nic poprostu wracajac ze spaceru myślałam że zasne po drodze. Jeszcze ta waga ani drgnie ponizej tego pieprzonego 66. Moze jutro.. ale pewnie sie ludze pewnie znow pokaze 66,2 albo i wiecej bo tak skacze jak debilka. Moze trzeba bedzie kupic nowe baterie..
No ale diety sie trzymam, zaraz ide kupic sobie nowe buty do biegania i jutro rano znow biegniemy bigniemy : )
menu w pamiętniku.
14 kwietnia 2011, 15:21
14 kwietnia 2011, 18:41
14 kwietnia 2011, 19:50
mam ochotę wyrzucic moja wage przez okno! :P bo psuje mi humor tylko :| czuje sie super właże na nia i zonk... :D ale teraz postanowiłam że nie będe na nią włazic. Kupiłam sobie nowe buty typowo do biegania i dres i nie moge sie doczekać jutrzejszego biegania :D chyba mi na głowe siadło nie wierze że to napisałam. Ja i miłość do biegania? szok. 
14 kwietnia 2011, 19:50
poczytam Wojciechowską. Jutro jadę na zajęcia do Krakowa. Wytrzymałam dziś we wszystkim, co sobie założyłam ! Edytowany przez CuraDomaticus 14 kwietnia 2011, 19:51
